Wiadomo, że przechowując jakąkolwiek sprężoną substancję, znajdującą się w pojemniku ciśnieniowym, należy wystrzegać się źródeł ciepła i generalnie wysokich temperatur. Pojemniki ciśnieniowe i wysokie temperatury nie idą bowiem w parze.
Przekonał się o tym pewien Teksańczyk, który zostawił, w bardzo upalny dzień, w swoim samochodzie 5 pojemników z green gazem - zamkniętych wraz z paczkami kulek w metalowej skrzynce po amunicji.
Oczywiście samochód stojący na słońcu nagrzał się i w jego wnętrzu temperatura była bardzo wysoka. Jeszcze bardziej nagrzała się skrzynka amunicyjna, znajdująca się w bagażniku.
W efekcie pojemniki z gazem eksplodowały, rozsadzając puszkę na amunicję i uszkadzając samochód - zerwane zostały 3 panele. Plusem w tej sytuacji jest jedynie to, że gaz znajdował się w bagażniku, a nie na siedzeniu i że w samochodzie nikogo nie było.
Wprawdzie w Polsce rzadko notujemy temperatury podobne do letnich dni w Teksasie, a tegoroczne lato - jak dotąd - w ogóle upałami nas nie rozpieszcza, jednak warto pamiętać, że w upalny dzień temperatura w nasłonecznionym samochodzie potrafi pobić znaczne rekordy.
Trzymajmy więc gaz w warunkach, w których nie będzie on narażony na efekt takiego "piekarnika".
Źródło: