W starszych newsach kilkukrotnie pisaliśmy o pozwach i procesach wytaczanych w branży ASG przez firmę Cybergun, właściciela wielu licencji i praw związanych z odwzorowywaniem broni palnej.
Firma Cybergun nadal szaleje "na wojennej ścieżce". Obecnie trwa proces wytoczony przez Cybergun w porozumieniu z FN Herstal firmie Echo1 USA. Oczywiście sprawa dotyczy legalności wykorzystania oznaczeń i wizeruku broni w replikach airsoftowych.
Prawnicy koncernu już wczesniej zmusili firmę Echo1 USA do wycofania z rynku jednego z jej produktów, a pozew wytoczony został również firmie JAG Precision, która zajmuje się dystrybucją replik Echo1.
W efekcie pozwu dystrybutor zmuszony był do wycofania z rynku kolejnej repliki ASG AEG Echo1. Tym razem jest to E-90 czyli replika PM P-90.
Firma JAG Precision przeprosiła detalistów i poprosiła o zwrot posiadanych już dostaw tego produktu. Krążą plotki, że nakazem wycofania z rynku objęta zostanie jeszcze co najmniej jedna replika Echo1, a mianowicie M249. Proces trwa i nie wiadomo jakie jeszcze przyniesie konsekwencje.
Replika E-90, posiadająca oryginalny symbol handlowy JP-32, produkowana jest w Chinach, jak zresztą wiele innych pozycji z asortymentu Echo1. Prawdopodobnie jest to główna przyczyna wytoczenia pozwu, gdyż Chińczycy nie mają praw do produkcji tej i wielu innych replik, a co za tym idzie produkt brandowany przez Echo1 jest nielegalny.
Oczywiście firma Cybergun ma wszelkie podstawy, aby dochodzić swoich praw. Szkoda tylko, że nie likwiduje problemu piractwa u źródła - wytaczając procesy firmom chińskim. Zapewne dużo łatwiej pozwać firmę działającą legalnie - jak JAG Precision czy Echo1 - i uzyskać od nich rekompensatę finansową. Tyle, że w tym samym czasie, wycofane z rynku repliki, nadal bedą sprzedawane przez Chińczyków pod ich "markami" lub jako no name'y.
Źródło: