Poniższa relacja stanowi bardzo ciekawy przykład współpracy środowisk airsoftowo - rekonstrukcyjnych z wojskiem. Inscenizację przeprowadziła 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza oraz G.G.R.S. - Gorzowska Grupa Rekonstrukcyjno - Strzelecka.
Tegoroczny Zlot Miłośników Fortyfikacji i Militariów w Boryszynie (woj. Lubuskie) z pewnością różnił się od poprzednich edycji. Chociaż impreza zachowała charakter pikniku militarnego, to jej kulminacja - inscenizacja wojenna, przyjęła zupełnie nowy wymiar. Zrezygnowano z drugowojennej potyczki, na rzecz współczesności. Przygotowania do zlotu rozpoczęliśmy już kilka tygodni wcześniej - trenując z żołnierzami taktykę pododdziałów zmechanizowanych, tak aby zapoznać się z KTO rosomak, podstawowym wyposażeniem i specyfiką prowadzonych działań...
Drużyna „inżynieryjno - rozpoznawcza” GGRS-u, przybyła na teren zlotu już dzień wcześniej, aby przygotować obóz dla reszty ekipy oraz przećwiczyć scenariusz inscenizacji o kryptonimie „Afgański patrol”. Wykonanie inscenizacji spoczęło na barkach 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej (17 WBZ) oraz, co ciekawe, na naszej grupie. Nie ukrywamy, że nie było by to możliwe gdyby nie owocna i dobrze zapowiadająca się współpraca na linii G.G.R.S. – 17 WBZ. Część oficjalną zlotu otworzyła parada pojazdów militarnych, którą poprowadziły rosomaki - niektórzy airsoftowcy załapali się na ich pokłady, co było z pewnością niezapomnianą atrakcją.
D-ca plutonu rosomaków, odpowiedzialny za przygotowanie inscenizacji, dość szybko podchwycił Nasz pomysł, który polegał na wpadnięciu drużyny pieszego rozpoznania w zasadzkę, wezwaniu przez nią sił QRF i ewakuacji. Nie obyło się bez komplikacji - jeden z rosomaków wjechał na „ajdika” - improwizowany ładunek wybuchowy [I.E.D.]. Byli ranni, których trzeba było szybko opatrzyć i ewakuować. Podczas gdy część naszej grupy wraz z medykami 17 WBZ zajmowała się osłoną i opatrywaniem rannych, pozostałe rosomaki i ich załogi sukcesywnie niszczyły przeciwników…
Całość inscenizacji przebiegła dość szybko i sprawnie. Żołnierze oraz Gorzowska Grupa Rekonstrukcyjno - Strzelecka, nagrodzeni zostali zasłużonymi brawami. Mimo, że całość była wyreżyserowana mogliśmy choć przez chwilę poczuć się jak na polu walki, stając ramię w ramię z prawdziwymi żołnierzami - wielu z nich brało udział w IX zmianie PKW Afganistan. Prócz samej inscenizacji GGRS zaprezentował również pokaz walki wręcz oraz zatrzymanie pojazdu na punkcie kontrolnym.
Zlot był dla nas doskonałą okazją (chociaż nie pierwszą) do wymiany doświadczeń i nawiązania kontaktów z żołnierzami, których rekonstruujemy.
Nie zabrakło również grona lokalnych airsoftowców. Przygotowali oni specjalny militarny obóz, który można było zwiedzać w ciągu dnia. Dodatkową atrakcją była przygotowana strzelnica ASG. Chłopaki z Zielonej Góry, Gorzowa, Głogowa, Świebodzina i innych lokalnych miejscowości wykonali naprawdę kawał dobrej roboty, pokazując nasze hobby od najlepszej strony.
Prócz ciężkiej pracy na rzecz inscenizacji i promowania naszego hobby, nie mogło zabraknąć odrobiny rozrywki i dobrego lansu. Wieczorami na scenie pojawiały się zespoły muzyczne, a w wolnych chwilach, można było wykorzystywać specjalnie przygotowane dla pojazdów militarnych katowisko…
Ogromne podziękowania pragniemy złożyć na ręce Wójta Gminy Lubrza - pana Ryszarda Skonieczka, za przygotowanie tak ciekawej imprezy i zaproszenie naszej grupy na zlot. Z tego miejsca podziękowania kierujemy również do mł. chor. Wojciecha Jackowskiego, za przygotowanie oraz współpracę podczas wspólnych działań i sierż. sztab. rez. Jacka Klimanka, znanego bardziej pod ksywą „Recon” - bez jego pomocy i zaangażowania, współpraca naszej grupy z Wojskiem z pewnością nie miała by miejsca.
Mamy nadzieję, że to nie ostatnie wspólne manewry środowisk grup rekonstrukcyjnych z Wojskiem Polskim.
