Kiedy w 2006 roku władze Portugalii wprowadziły nowe prawo dotyczące broni - nastąpiły w tym kraju pierwsze ograniczenia. Gracze musieli być stowarzyszeni, pełnoletni, musieli także malować niektóre części replik fluoroscencyjnymi farbami w kolorze żółtym lub czerwonym, a moc replik ograniczono do max 1.3J.

Od kilku tygodni, po fali przestępstw kryminalnych jaka nastąpiła w Portugalii, władze tego kraju próbują przeforsować nowe ograniczenia: moc 1.2J, 50% powierzchni repliki pomalowane na czerwono lub żółto oraz sporo nowych obostrzeń polegających na konieczności uzyskiwania zezwoleń policji w wielu, nawet bardzo drobnych kwestiach.

Niestety tym razem to portugalscy airsoft'owcy muszą udowadniać, że nie są przestępcami lecz zwykłymi obywatelami, chcącymi jedynie swobodnie rozwijać swoje hobby. Środowisko portugalskie wystosowało petycję do polityków i w różnorodny sposób próbuje przekonać władze do powstrzymania wprowadzania restrykcyjnych przepisów. 

Sytuacja w Portugalii powinna dać do myślenia wszystkim graczom zbyt lekko traktującym kwestię opinii o naszym hobby. Nigdy nie wiadomo, czy po kolejnym wybryku z użyciem repliki także u nas władze nie poszukają pretekstu do "uregulowania" gier airsoft'owych.

Poniżej film promocyjny wspierający portugalską kampanię w obronie airsoftu w tym kraju.