Rewolwer, który Vincent Van Gogh rzekomo użył do odebrania sobie życia, został sprzedany na aukcji za cenę trzy razy większą niż przewidywano. Sprzedany w Paryżu w zeszłym tygodniu za 130 000 euro lub 145,7 tys. dolarów, rewolwer uważa się za broń z której holenderski malarz popełnił samobójstwo prawie 130 lat temu.
Pistolet kupił anonimowy licytant telefoniczny.
Pistolet to rewolwer Lefaucheux kaliber 7 mm, który jest w bardzo złym stanie i uważa się, że spędził sporo czasu w ziemi zanim został odkryty przez rolnika kilkadziesiąt lat temu. Pistolet a właściwie jego szczątki są pogięte i pordzewiałe oraz brakuje mu okładzin chwytu. Szacuje się, że przed odkryciem w ziemi spędził ponad 50 lat.
Opis aukcji rewolweru:
„Odkryty przez rolnika około 1960 r. na polu, gdzie Vincent van Gogh podjął próbę odebrania sobie życia 27 lipca 1890 r., przekazany właścicielowi gospody, w której artysta zmarł, przebywał w rodzinie przekazywany z ojca na syna.”
Dom aukcyjny Drouot poinformował, że „testy techniczne broni pokazały, że broń została użyta i wskazują, że broń pozostała w ziemi przez okres, który zbiega się z rokiem 1890. Wszystkie te wskazówki potwierdzają teorię, że jest to broń użyta do samobójstwa. ”
Nie wszyscy jednak uważają, że rewolwer został użyty przez Van Gogha do popełnienia samobójstwa. Instytut Van Gogha skrytykował aukcję stwierdzeniem, że „Nic nie sugeruje, że szczątki (broni) są formalnie związane ze śmiercią Van Gogha. Jest to komercjalizacja tragedii, która zasługuje na większy szacunek”.
Źródło: thefirearmblog.com