Pierwsze wrażenia

Po otworzeniu pokrywy kartonowego pudła ukazuje się nam czarny XM wsadzony w wytłoczony plastik, po wyjęciu sprawia wrażenie dosyć ciężkiego ale niezbyt solidnego chociaż tak nie jest :) Teleskop kolby jest dobrze naoliwiony o czym się można przekonać gdy za niego chwycimy ;) Magazynek wchodzi lekko i sprawnie, zatrzask maga działa prawidłowo nie powodując przypadkowego wylatywania. Replika ma wszelkie oznaczenia seryjne : wytłoczony charakterystyczny konik oraz "COLT AR-15 PROPERTY OF U.S.GOVT. M16A1 359333", "COLT'S FIREARMS DIVISION COLT INDUSTRIES HARTFORD, CONM. U.S.A." Jedynie z prawej strony jest malutki znaczek "ksg". Po chwilowych oględzinach można zauważyć, że model nie ma rurki gazowej ( dlatego musiałem ją sam dorobić, co widać na zdjęciu ).

Wykonanie

Replika wykonana jest w głównej mierze z abs'u, który wygląda jakby był posypany drobnym brokatem ( tylko z bardzo bliska można to dostrzec, wbrew opiniom nie wygląda najgorzej ). Replika składa się z dwóch części łączonych przy pomocy małych śrub, których trudno dostrzec. Lufa zewnętrzna częściowo objęta w abs'owe body wykonana jest z metalu, na nią nałożony jest tłumik płomienia wraz z celownikiem z abs'u, który się trzyma na dwóch śrubach. Rękojeść wykonana jest z całości i przykręcona za pomocą śruby, kolba również jednoczęściowa z możliwością 3-stopniowej regulacji. Foregrip składa się z dwóch części, które się ściąga jak w oryginale. Rączka naciągu zamka pozbawiona jest niestety charakterystycznego "klipsa". Klapka wylotu łusek nie otwiera się i dociskacz zamka jest nieruchomy. Metalowe części to : teleskop kolby, znaczna część lufy zewnętrznej, ciężarki oraz przedni zaczep paska.

Strzelanie

XM wyposażony jest w hop-up ustawiony wg opakowania na kulki 0.12 i 0.2, Ja jednak radzę strzelać tylko z kulek 0.2 CG "SS" 620. Moc karabinu mieści się w granicach 0.6-0.7 dżula, przy naciąganiu sprężyny trzeba użyć znacznej siły ( później można się do tego przyzwyczaić ). Spust działa dość twardo, jednak nie ma zbyt długiego skoku, zasięg skuteczny to około 20-25m, później tor lotu kulki łagodnie zakrzywia się w dół. Przy strzale słyszymy jak sprężyna drga robiąc charakterystyczny "brzdęk!" Celność po odpowiednim ustawieniu jest bardzo dobra ( miałem z nim poważny problem o czym za chwile ), szczerbina jest regulowana w poziomie i wykonana jest z półprzezroczystego plastiku, który przeszkadza w celowaniu pod pewnym kątem ( radzę pomalować ją na czarny mat farbką modelarską ). Muszka jest stała. W magazynku łukowym mieści się 50 kulek, które się ładuje za pomocą specjalnej ładowarki ( ani razu nie zdarzył mi się syfon), również cieszy fakt, że kulki nie zacinają się i możemy usłyszeć czy kulka podawana jest do komory ponieważ robi charakterystyczny "klik".

Podsumowanie

Mój model ma niestety fabryczną wadę :( nie dość, że muszka była przekrzywiona w lewo to cała lufa począwszy od komory HU też była przekrzywiona około 3 stopnie w lewo. Pierwsze co zrobiłem to poluzowałem śruby i wyprostowałem muszkę, lecz dalej strzelał za bardzo w lewo. Musiałem muszkę minimalnie przekrzywić w lewo żeby wyrównać linię celowania, a potem dopiero regulować szczerbinę. Obecnie mój XM strzela znakomicie i nie miałem z nim jak na razie żadnych problemów ( kupiłem go podajże w czerwcu 2003 ). W opakowaniu znajdziemy „broń”, magazynek, instrukcję, ładowarkę oraz 200 marnej jakości kulek 0.2 ( najlepiej od razu je wyrzucić ) Ogólnie replika jest dobrze wykonany jak za cenę 339 zł, solidna i miejmy nadzieję trwała :).

Zalety

- ciężar* - hop-up - moc - pojemność maga - regulowana kolba - możliwość podłączenia optyki lub kolimatora - licencyjne oznaczenia - niezbyt wygórowana cena

Wady

- ciężar* - wygląd abs'u - "błyszcząca" szczerbinka - stała muszka - trudna dostępność konserwacji tłoka - raczej znikoma w Polsce dostępność zapasowych magazynków