Fińskie środowisko airsoftowe przeżywa ostatnio ciężkie chwile i może mówić o dużym pechu.
Niedawno pisaliśmy o strzelaninie, wskutek której życie straciły dwie osoby, a morderca był czynnym airsoftowcem, co spowodowało negatywną reakcję mediów fińskich w temacie ASG.
Wczoraj natomiast podano informację o wypadku, który wydarzył się podczas rozgrywki airsoftowej mającej miejsce w okolicach zbiornika wodnego. Utonął piętnastoletni chłopiec. W grze brało udział około piętnastu uczestników.
Według jednych źródeł piętnastolatek wraz z kolegą próbował przepłynąć staw / jezioro - szeroki w tym miejscu na 30m i o głębokości 6m. Według innych źródeł gra odbywała się koło zbiornika wodnego żwirowni i chłopiec przypadkowo wpadł do wody.
Ofiara wypadku zaczęła tonąć kilka metrów od brzegu i kolegom nie udało się utrzymać go (czy też jego i drugiego kolegi) na powierzchni zimnej, głębokiej wody.
Alarm informujący o wypadku podniesiono o wpół do szóstej wieczorem. Płetwonurkowie straży pożarnej szybko wydobyli ciało na powierzchnię, jednak, mimo reanimacji, piętnastolatek zmarł.
Policja nadal bada okoliczności wypadku i przebieg tragicznego zdarzenia.
Źródła: