II Zlot Maniaków ASG, 10.11.2001
21.07.2005
Autor:Regdorn
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.
Impreza: II Zlot Maniaków ASG
Organizator: SAS
Miejsce: Poznań
Termin: 10.11.2001
Liczba Maniaków: ~40
W dniu 10 listopada b.r. w forcie A1 Boyen w Poznaniu odbył się już II Zlot Maniaków ASG. Imprezą opiekowała się grupa ASG z tego miasta - SAS, a patronat medialny obrała WMASG.pl.
Od samego początku wszystko sprawiało najlepsze wrażenie. Gości przyjezdnych na dworcu głównym powitał Grzesiek z SAS. Jako pierwsi przyjechaliśmy my (SGGA) spóźnieni z winy PKP oraz Mathias i Ghost-r. Udaliśmy się razem na miejsce Zlotu.
Gdy doszliśmy oprowadzono nas krótko po forcie... i tu się okazało, że Czaras nie żartował z koniecznością zabrania latarki... wewnątrz w korytarzach nie było widać dosłownie nic! Gdy już zeszliśmy gęsiego do głównego pomieszczenia zaczęliśmy się dozbrajać. Niemal w tym samym momencie przyjechał nasz sponsor i honorowy członek Samodzielnej Galicyjskiej Grupy Airsoft, Wit. Każdy był pod dużym wrażeniem kiedy została wypakowana jego cała kolekcja broni. AK74, AK74S i Specnaz, M16, MP5 A5, MP5 PDW i wspaniała H&K PSG1 to tylko niektóre egzemlarze! Dla wielu była to pierwsza okazja aby podziwiać bronie typu AEG najwyższej klasy z bliska. Egzemplarze Wita zostały rozdysponowane na członków SGGA.
Gdy już wszyscy byli gotowi ruszyliśmy do boju. SGGA vs reszta świata :). Nie walczyliśmy jednak zbyt długo - musieliśmy przerwać z powodu pojawienia się spóźnionych uczestników zlotu. Teraz składy stały się wyrównane. Drużyna Yelnet z Warszawy oraz Martini z Opola znacznie wzmocnili siły naszych przeciwników (dotychczas z AEGiem był tylko Mathias). Do nas dołączyli nieoceniony Lukzari :), członkowie (i członkinie :)) ekipy GROT oraz Gemba.
Gdy już wszyscy byli w komplecie rozpoczęliśmy bitwę. Stoczyliśmy kilka dużych i długo trwających starć. Wszystko odbywało się na powierzchni fortu w licznych pagórkach, zaroślach i lasach. Adrenalina była na najwyższym poziomie. Trzeba niestety przyznać, że uczestnicy z "pompkami" nie mogli wiele zdziałać, gdyż ogień otwierano na maksymalny zasięg AEGów. Trzeba było uważać na znacznie większą odległość.
Około godziny 16-tej wszyscy się zebraliśmy przed wejściem do fortu aby przeprowadzić obiecany konkurs strzelecki i sprawnościowy. Ku zaskoczeniu organizatorów nikt nie miał wiekszej ochoty aby wziąć w nim udział! Powodem było naprawdę duże zmęczenie. Jednak po niedługim czasie wszyscy zmienili zdanie... myśl o wygraniu AEGa potrafi być naprawdę motywująca.
Zawodnicy strzelali do celu odległego o ok. 10m z wiatrówki udostępnionej przez Wita. Każdy miał trzy strzały. W tej konkurencji najlepszymi okazali się: Michał z SGGA (I miejsce - L85A1 AEG), Paweł z SGGA (II miejsce - gazowy S&W - full metal body) oraz Leśnik z... SGGA (III miejsce - sprężynowy Luger P.08). Wynik wydaje się tendencyjny ale zapewniam, że wszystko odbyło się jak najbardziej uczciwie i zgodnie z regulaminem. Część sprawnościowa konkursu nie odbyła się gdyż organizatorzy wzięli pod uwagę stan zawodników, a było naprawdę niewielu chętnych do kontunuowania dalszej rywalizacji.
Podsumowując, jak już zostało powiedziane na forum WMASG.pl, zlot miał kilka niedociągnięć organizacyjnych jednak wszyscy się ze mną zgodzą, że był on mimo to bardzo udany i nadaje nowe oblicze airsoftu w Polsce. Szkoda tylko, że dużo osób pomimo iż deklarowały swój udział nawet nie dały znać, że się nie pojawią, ale to już pozostawiam do ich własnej refleksji... Mogę powiedzieć, że mogą tylko żałować.
Organizatorzy następnych zlotów będą czerpać z doświadczeń swoich poprzedników co sprawi, że będą one coraz bardziej dograne i emocjonujące. Przewidywane miejsce kolejnego zlotu to Kraków, a organizatorami będzie SGGA.
Organizator: SAS
Miejsce: Poznań
Termin: 10.11.2001
Liczba Maniaków: ~40
W dniu 10 listopada b.r. w forcie A1 Boyen w Poznaniu odbył się już II Zlot Maniaków ASG. Imprezą opiekowała się grupa ASG z tego miasta - SAS, a patronat medialny obrała WMASG.pl.
Od samego początku wszystko sprawiało najlepsze wrażenie. Gości przyjezdnych na dworcu głównym powitał Grzesiek z SAS. Jako pierwsi przyjechaliśmy my (SGGA) spóźnieni z winy PKP oraz Mathias i Ghost-r. Udaliśmy się razem na miejsce Zlotu.
Gdy doszliśmy oprowadzono nas krótko po forcie... i tu się okazało, że Czaras nie żartował z koniecznością zabrania latarki... wewnątrz w korytarzach nie było widać dosłownie nic! Gdy już zeszliśmy gęsiego do głównego pomieszczenia zaczęliśmy się dozbrajać. Niemal w tym samym momencie przyjechał nasz sponsor i honorowy członek Samodzielnej Galicyjskiej Grupy Airsoft, Wit. Każdy był pod dużym wrażeniem kiedy została wypakowana jego cała kolekcja broni. AK74, AK74S i Specnaz, M16, MP5 A5, MP5 PDW i wspaniała H&K PSG1 to tylko niektóre egzemlarze! Dla wielu była to pierwsza okazja aby podziwiać bronie typu AEG najwyższej klasy z bliska. Egzemplarze Wita zostały rozdysponowane na członków SGGA.
Gdy już wszyscy byli gotowi ruszyliśmy do boju. SGGA vs reszta świata :). Nie walczyliśmy jednak zbyt długo - musieliśmy przerwać z powodu pojawienia się spóźnionych uczestników zlotu. Teraz składy stały się wyrównane. Drużyna Yelnet z Warszawy oraz Martini z Opola znacznie wzmocnili siły naszych przeciwników (dotychczas z AEGiem był tylko Mathias). Do nas dołączyli nieoceniony Lukzari :), członkowie (i członkinie :)) ekipy GROT oraz Gemba.
Gdy już wszyscy byli w komplecie rozpoczęliśmy bitwę. Stoczyliśmy kilka dużych i długo trwających starć. Wszystko odbywało się na powierzchni fortu w licznych pagórkach, zaroślach i lasach. Adrenalina była na najwyższym poziomie. Trzeba niestety przyznać, że uczestnicy z "pompkami" nie mogli wiele zdziałać, gdyż ogień otwierano na maksymalny zasięg AEGów. Trzeba było uważać na znacznie większą odległość.
Około godziny 16-tej wszyscy się zebraliśmy przed wejściem do fortu aby przeprowadzić obiecany konkurs strzelecki i sprawnościowy. Ku zaskoczeniu organizatorów nikt nie miał wiekszej ochoty aby wziąć w nim udział! Powodem było naprawdę duże zmęczenie. Jednak po niedługim czasie wszyscy zmienili zdanie... myśl o wygraniu AEGa potrafi być naprawdę motywująca.
Zawodnicy strzelali do celu odległego o ok. 10m z wiatrówki udostępnionej przez Wita. Każdy miał trzy strzały. W tej konkurencji najlepszymi okazali się: Michał z SGGA (I miejsce - L85A1 AEG), Paweł z SGGA (II miejsce - gazowy S&W - full metal body) oraz Leśnik z... SGGA (III miejsce - sprężynowy Luger P.08). Wynik wydaje się tendencyjny ale zapewniam, że wszystko odbyło się jak najbardziej uczciwie i zgodnie z regulaminem. Część sprawnościowa konkursu nie odbyła się gdyż organizatorzy wzięli pod uwagę stan zawodników, a było naprawdę niewielu chętnych do kontunuowania dalszej rywalizacji.
Podsumowując, jak już zostało powiedziane na forum WMASG.pl, zlot miał kilka niedociągnięć organizacyjnych jednak wszyscy się ze mną zgodzą, że był on mimo to bardzo udany i nadaje nowe oblicze airsoftu w Polsce. Szkoda tylko, że dużo osób pomimo iż deklarowały swój udział nawet nie dały znać, że się nie pojawią, ale to już pozostawiam do ich własnej refleksji... Mogę powiedzieć, że mogą tylko żałować.
Organizatorzy następnych zlotów będą czerpać z doświadczeń swoich poprzedników co sprawi, że będą one coraz bardziej dograne i emocjonujące. Przewidywane miejsce kolejnego zlotu to Kraków, a organizatorami będzie SGGA.
1988
materiałów
3767
komentarzy
4
rzeczy w ekwipunku