Po niedawnym wybryku z użyciem replik airsoftowych, w którym brał udział francuski aktor, media tego kraju najwyraźniej upodobały sobie repliki ASG jako temat na pożywkę sensacyjnych artykułów i reportaży. Repliki przedstawiane są jako "zło", utrudniające życie policjantom.
Według francuskiego portalu informacyjnego Airsoftnews.fr: korzystając z sytuacji i nagłaśniając przypadek napadu z braniem zakładników w restauracji McDonald's, który miał miejsce w Nimes, 26go grudnia - media postanowiły omówić "tendencje do przestępczego użycia replik".
Kampania objęła już publikacje prasowe 2go stycznia, zatytułowane: "Fałszywa broń, rzeczywiste rozboje - nowy trend". Artykuł zamieściło pismo Le Monde. Airsoftnews.fr podaje, że: "najzdolniejszy w tym działaniu pozostaje kanał TF1".
Sytuacja wywołała dyskusję wśród francuskich airsoftowców, zastanawiających się jakie będą wprowadzone ograniczenia, ponieważ w mediach mowa już o odróżnieniu replik od broni, na zasadzie np. malowania części repliki fluoroscencyjnym kolorem żółtym, pomarańczowym lub czerwonym.