Szwajcarska marka SIG Sauer zdecydowanie kojarzy się w ostatnich latach z kontraktami na nowe konstrukcje strzeleckie dla amerykańskiej armii. Od pistoletów, przez karabinki i karabiny maszynowe, po nową amunicję hybrydową i systemy obserwacji i celowania, mamy całą gamę nowości (SIG Sauer prezentuje prototyp nowego systemu strzeleckiego dla U.S. Army!) (M18 ostatecznie w USMC). Jednocześnie SIG Sauer nie zapomina o swoich szwajcarskich korzeniach, wprowadzając nową serię SIG 56x, mającą zastąpić lekko już leciwe, ale nadal kultowe karabinki SIG 550, 552, 553 powstałe w latach 80 poprzedniego wieku.
Nowa konstrukcja sprawia wrażenie nieodbiegającej od sprawdzonego już systemu, wprowadzając jednocześnie zmiany wewnętrzne i zewnętrzne. Jedną z pierwszych bolączek konstrukcji SIG były niestandardowe magazynki, które (z wyłączeniem wariantu SIG 556) nie przyjmowały NATOwskiego standardu STANAG AR-15. W nowej wersji postawiono na hybrydowe rozwiązanie zachowują możliwość korzystania ze standardowych magazynków SIG, jednocześnie przystosowując je do korzystania z magazynków AR-15 poprzez montaż dodatkowego gniazda. W tym celu zmieniono również metodę zwalniania, z dźwigni w stylu AK na przycisk w stylu AR-15.
Sama komora spustowa również uległa zmianie poprzez wprowadzenie manipulatorów oraz mechanizmu spustowego z AR-15 czy zakończenia szyną do montażu wybranej kolby. Komora zamkowa zachowała wygląd z karabinka 553 ze zintegrowaną szyną grzbietową i dźwignię przeładowania. Przy łożu porzucono klasyczny polimer na rzecz taktycznego łoża w systemie MLOK z wycięciem do regulacji bloku gazowego.
Nie jest to jedyna modernizacja w ostatnim czasie. Do konstrukcji zasilanych kalibrem 7,5x55 mm Swiss obok karabinu SIG 510 (znanego również jako Stgw. 57) dołącza jego następca w tym kalibrze. SIG 711 łączy w sobie autorski kaliber i bardziej nowoczesną konstrukcję.
Zdjęcia: SIG Sauer Swiss