Trwa ładowanie

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

Glock USA wstrzymuje produkcję większości modeli
Glock USA wstrzymuje produkcję większości modeli

Glock USA wstrzymuje produkcję większości modeli

Glock USA wstrzymuje produkcję większości modeli
Glock USA wstrzymuje produkcję większości modeli

Amerykański koncern Glock ogłosił, że od 30 listopada zawiesza produkcję większości dotychczasowych modeli pistoletów. Zastąpi je nowa seria oznaczona literą „V”. Pierwsze doniesienia o tej „rewolucji” pojawiły się w mediach społecznościowych – na przykład sklep Glockstore opublikował, że „wszystkie Glocki zostaną zastąpione nowymi modelami ‘V’, które będą mieć zmiany uniemożliwiające montaż przełączników konwertujących” na ogień ciągły. Glock szybko zaprzeczył, żeby ten serwis miał jakąkolwiek autoryzację do ujawniania planów firmy. Jednocześnie firma podkreśliła, że w ramach strategii innowacji dokonuje dopasowania swojej oferty: „W trosce o przyszłe innowacje, wprowadzamy niezbędne zmiany w portfolio [produktów]” – zadeklarowali przedstawiciele marki. Nowe pistolety serii V mają bowiem w przyszłości zastąpić wycofane modele i – jak zapewnia Glock – uprościć i udoskonalić ofertę.

 

Co to jest „auto sear” i jak działa?

Glock auto switch

„Auto sear” (nazywany też potocznie „switch” lub „przełącznik” Glocka) to niewielkie urządzenie zmieniające samopowtarzalny pistolet w broń samoczynną. Montuje się je na tyle zamka pistoletu w miejscu płytki oporowej, gdzie specjalny zaczep utrzymuje iglicę/bijnik w pozycji gotowości, co pozwala broni strzelać seryjnie aż do opróżnienia magazynka. W praktyce oznacza to kilkaset do ok. 1,200 strzałów/min w Glocku z „włączonym” przełącznikiem. Takie modyfikacje mogą być wykonane tanio (w sieci można znaleźć gotowe projekty 3D takiego konwertera) i – niestety – często przewijają się na miejscach zbrodni. Przykładowo, służby w Chicago od 2021 do 2023 r. przejęły ponad 1 100 pistoletów Glock, które nielegalnie przerobiono na broń samoczynną za pomocą takich przełączników. Użycie takiego sprzętu to ogromne obciążenie dla samego pistoletu – strzelanie ogniem ciągłym nieustannie przyspiesza zużycie części wewnętrznych, gdyż oryginalne Glocki nie były konstruowane do tak wysokiej szybkostrzelności.

 

Status prawny „auto sear” w USA

Glock auto switch

Auto sear to w świetle prawa federalnego część broni samoczynnej. Ustawa z 1934 r. i kolejne regulacje definiują „broń samoczynną” nie tylko jako gotową broń, ale także dowolną część przeznaczoną wyłącznie do przekształcenia broni w samoczynną. Oznacza to, że – poza rzadkimi wyjątkami (zarejestrowane przed 1986 r. egzemplarze dla kolekcjonerów) – sprzedaż, posiadanie czy produkcja całkowicie nowych auto searów jest w USA nielegalna. Dodatkowo kilkanaście stanów wprowadziło własne przepisy zabraniające takich konwerterów. Na przykład Alabama, Kalifornia, Nowy Jork czy Floryda to tylko niektóre z 27 stanów (oraz Dystrykt Kolumbii), które eksplicitnie zakazują posiadania lub sprzedaży urządzeń typu „auto sear”. Niektóre stany zaostrzyły też definicję uzbrojenia – traktując za broń samoczynną każdą część przeznaczoną do konwersji, nawet gdy nie jest to jej jedyna funkcja. W praktyce oznacza to, że nawet półfabrykowane („nieukończone”) elementy konwertera bywają przez ATF uznawane za nielegalne części zamienne do broni samoczynnej.

 

Status prawny „auto sear” w Polsce

W Polsce wygląda to podobnie jak w Stanach, choć można uznać, że regulacje są łagodniejsze. Broń samoczynna jest uznawana za szczególnie niebezpieczną i można ją posiadać jedynie na koncesję lub w niektórych przypadkach na pozwolenie do celów szkoleniowych. Dokonywanie jakichkolwiek przeróbek zmieniających charakter broni, w tym przerabianie broni samopowtarzalnej na samoczynną, traktowane jest jak wyrób broni i bez koncesji zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat dziesięciu. Natomiast posiadanie samej „kostki” nie jest regulowane prawnie i tak długo jak nie jest on podłączona do pistoletu jej posiadanie nie powinno stanowić żadnego problemu

 

Auto sear w strzelaninach i naciski na Glocka

Glock auto switch

Popularność tzw. „Glock switch” nasiliła się w ostatnich latach m.in. dzięki kilkunastu głośnym atakom i strzelaninom. Oprócz wspomnianego Chicago, policja znalazła broń z przełącznikami między innymi po masakrze w supermarketcie w Buffalo (maj 2022) czy innych napadach. Raporty ATF potwierdzają ogromny wzrost: odzyskane i zabezpieczone urządzenia konwertujące wzrosły z ok. 658 sztuk w 2019 r. do ponad 5 800 w 2023 r. (czyli +784%!). Równocześnie rośnie presja legislacyjna – wiele stanów wprowadza zakazy sprzedaży broni podatnej na przeróbki. Na przykład Kalifornia właśnie uchwaliła prawo zakazujące sprzedaży pistoletów, które można przerobić na broń samoczynną – praktycznie uniemożliwiając wprowadzenie nowych Glocków w starych wersjach na lokalny rynek. W związku z tym Glock trafił na pierwszy plan sporów prawnych. Na przykład w marcu 2024 r. miasto Chicago wniosło pozew przeciw Glockowi, twierdząc, że firma „świadomie nie uniemożliwiła” łatwej konwersji swoich pistoletów. Glock bronił się, zapewniając, że współpracuje z władzami w ściganiu nielegalnych sprzedawców przełączników, ale jednocześnie podkreślał, iż „naszych pistoletów nie da się zmienić” tak, by naprawdę uniemożliwić montaż przełączników. Twierdzenia te nie powstrzymują jednak krytyków – wielu uważa, że realnie to właśnie strach przed polityką anty-gun i nowymi regulacjami (jak w Kalifornii) zmusza Glocka do gruntownego odświeżenia oferty.

 

Reakcja Glocka i wprowadzenie serii „V”

Glock auto switch

Na razie Glock oficjalnie mówi o strategii biznesowej, a nie bezpośrednio o „przełącznikach”. W komunikacie prasowym firma pisała, że chce „skupić się na produktach, które będą napędzać przyszłe innowacje” i dlatego upraszcza swoje portfolio. Dodała jednocześnie, że modele wycofane będą nadal obsługiwane serwisowo, a zmiany dotyczą wyłącznie oferty handlowej. Nowe pistolety „V-series” mają trafić do sprzedaży od grudnia 2025 r. i obejmować m.in. warianty G17V, G19V, G19X V, G45V czy kompaktowe G26V. Według doniesień medialnych w nowych modelach zrezygnowano tymczasowo z modularnego systemu montażu celowników (MOS) – prawdopodobnie aby uniknąć kompromisów konstrukcyjnych – a jednocześnie wprowadzono elementy zaprojektowane „od wewnątrz” tak, by były niekompatybilne z obecnymi przełącznikami (choć szczegółów firma na razie nie ujawnia). Póki co Glock nie odpowiedział oficjalnie na wiele plotek. Wiadomo jednak, że do 30 listopada 2025 r. Glock przestanie wysyłać wycofane wersje do dystrybutorów. Od tego momentu będzie dostępna tylko „podstawowa” seria V, a obsługa starszych pistoletów przypadnie wyłącznie rusznikarzom. Komentując te zmiany, eksperci z branży zwracają uwagę na złożoność sytuacji. Z jednej strony Taran Butler (założyciel Taran Tactical, firmy specjalizującej się m.in. w modyfikacjach Glocków) i inni znani konstruktorzy przyznają, że wprowadzenie nowych modeli może być próbą przystosowania się do zaostrzonej legislacji – np. prawa kalifornijskiego zakazującego łatwych konwersji. Z drugiej strony część strzelców krytykuje ruch Glocka jako sztuczne komplikowanie sprawdzonej konstrukcji. Na razie brak jest oficjalnej specyfikacji nowych „modeli V”, dlatego wiele pytań nadal pozostaje otwartych.

Środowisko strzeleckie obserwuje uważnie, czy nowe Glocki V rzeczywiście rozwiążą problem nielegalnych „przełączników”, czy po prostu wynikają z nacisku regulacji (zwłaszcza w dużych stanach).

Komentarze

NAJNOWSZE

Trwa ładowanie...
  • Platynowy partner

    Złoty Partner

  • Srebrni partnerzy

  • Partnerzy taktyczni