You don`t know Polish? Check English version
Repliki 6 mm BB rewolwerów Dan Wesson 4" i 8", zasilane CO2, są zbliżone konstrukcyjnie. Różnią się tylko lufami. Dlatego postanowiliśmy opisać je razem - jednocześnie: prezentując i porównując oba modele.
TROCHĘ HISTORII
Ostre pierwowzory opisywanych replik wyprodukowała firma Dan Wesson Firearms Co., posiadająca bogate tradycje w produkcji rewolwerów i ciekawe korzenie w rzemiośle rusznikarskim.
Przodek założyciela DWF: Daniel Wesson Pierwszy był konstruktorem broni i wynalazcą, który w XIX wieku rozpoczął wraz ze Smith’em produkcję rewolwerów pod marką Smith&Wesson. Dziedzictwo przejęli jego synowie, a później wnuki. Jego prawnuk, Daniel Wesson II (1916-1978), założył firmę Wesson Firearms Co. w 1968 roku. Był on znany ze swego dążenia do perfekcji w produkcji broni krótkiej, a mottem firmowym było wytwarzanie rewolwerów i pistoletów „doskonałych wprost z pudełka”. Wesson twierdził, że nigdy nie poświęci jakości dla ilości produkowanych egzemplarzy broni.
Firma produkowała rewolwery w szerokiej gamie, w tym popularne zestawy „pistol pack”, w których klient nabywał rewolwer z czterema wymiennymi lufami o różnej długości. System wymiennej lufy jest charakterystyczny dla produktów firmy DWF i przez nią opatentowany.
Rewolwery Dan Wesson uznawane są na rynku broni krótkiej, a zwłaszcza w kręgach miłośników sześciostrzałowców, za niedościgły wzór jakości wykonania, celności oraz precyzji.
W 2000 roku Wesson Firearms rozpoczęła także produkcję własnych pistoletów na bazie modelu 1911, które również cieszą się uznaniem klientów. W roku 2005 firma Daniela Wessona II przestała być niezależnym podmiotem. Stała się częścią koncernu CZ-USA. Ceska Zbrojovka wprawdzie zachowała samodzielną markę Dan Wesson, ale, paradoksalnie, wstrzymała produkcję słynnych rewolwerów, tłumacząc się zbyt wysokimi kosztami jednostkowymi produkcji takiej broni. Obecnie CZ Corporate Group zarządza marką Dan Wesson, kontynuując produkcję serii pistoletów 1911. Dziś, gdy nie są już produkowane, rewolwery Wesson Firearms Co., które wciąż są w obrocie rynkowym, powoli stają się bronią kultową – marzeniem wielu kolekcjonerów i strzelców.
OPAKOWANIE
Pudełko, w którym otrzymujemy replikę jest estetyczne i ciekawe graficznie. Reprezentuje przyjęty w tej klasie replik standard.
Składa się na nie tekturowa pokrywka i styropianowa wytłoczka spodnia, która jest, dla dodatkowego zabezpieczenia repliki, zafoliowana. W pudełku znajduje się, oprócz samej repliki, instrukcja, sześć łusek i sprężynowy ładownik do bębenka, szyna RIS oraz opakowanie kulek 0.2g. Instrukcja wydrukowana jest w kilku językach, w tym po angielsku, i bardzo czytelnie ilustrowana rysunkami, które krok po kroku objaśniają wszystkie czynności związane z obsługą repliki.
W wersji 8” w komplecie znajduje się tylko jedna, dłuższa szyna RIS, montowana na grzbiecie korpusu i lufy.
W wersji 4”, oprócz długiej, nabywca otrzymuje także krótką szynę RIS do zamontowania pod lufą.
PIERWSZE WRAŻENIE
Posiadające oznaczenia oryginału repliki full metal firmy ASG AS, rewolwerów o lufach 4” i 8”, to zasadniczo identyczna konstrukcja, różniąca się długością [i nieco wyglądem] lufy zewnętrznej oraz długością lufy wewnętrznej.
Po zdjęciu folii i wyjęciu replik czekała nas przyjemna niespodzianka. Oba rewolwery dobrze leżą w dłoni, chwyt wykonany z tworzywa jest ergonomiczny i wygodny. Jest wprawdzie dość masywny, jednak nawet osoba o stosunkowo małych dłoniach nie ma problemu z uchwytem. Dodatkowo większość powierzchni chwytu ma porowatą, anty poślizgową fakturę, co ułatwia trzymanie repliki. Metal przyjemnie chłodny w dotyku. Waga replik, 1040 g wersja 8” oraz 880 g wersja 4”, oddaje wrażenie trzymania w ręku „solidnego kawałka metalu” – na pewno nie nasuwa skojarzeń z repliką czy zabawką. Takiego gnata nie powstydziłby się choćby Brudny Harry.
O ile wersja 8” wywiera natychmiastowe wrażenie swoimi rozmiarami, o tyle 4” nie jest wcale mniej imponująca. Wersja krótsza przywodzi na myśl ciężkie policyjne rewolwery, a dzięki metalicznemu, srebrnemu, wykończeniu sprawia wizualnie lepsze wrażenie niż w przypadku modelu 8” pokrytego czarną farbą. Kiedy natomiast bierzemy do ręki Ósemkę na usta cisną się znane zdania: „make my day” albo „jak myślisz, śmieciu, wystrzeliłem 5 czy 6 razy?…” Lub bardziej w klimatach komiksowych: „tańczyłeś kiedyś z diabłem w świetle księżyca chłopcze?” No, ale 8” Joker’a nie miał tak atrakcyjnego wyglądu jak rewolwer DWF ASG AS. Wersja 8” niestety „ciąży na lufę”, co jest charakterystyczne dla replik rewolwerów o długich i ciężkich lufach. Trzeba brać pod uwagę, że nie jest to replika dla każdego, ale też jednocześnie powinna zaspokoić wymagania wszystkich zwolenników takich „monstrów” – zarówno rozmiarami i wagą, jak też atrakcyjnością wyglądu. Wersja 4” jest znacznie lepiej wyważona. Łatwiej się ją dobywa z kabury i bardzo płynnie składa do strzału.
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY
Rewolwery wykonano w dwóch wersjach kolorystycznych: czarny matt w przypadku 8” oraz wersja srebrna w przypadku 4”. Choć, mówiąc szczerze, powinno się chyba określić krótszy rewolwer jako „niklowany”, biorąc pod uwagę jego ładną, metaliczną powłokę.
Repliki wykonane są estetycznie i solidnie. Większość części jest dobrze spasowana, nic, co nie powinno, nie rusza się i nie ma luzów. Jedynie w przypadku wersji dłuższej pewien niepokój może budzić sposób mocowania lufy w szkielecie. Opiera się ona na dwóch dość delikatnych, jak na taką masę lufy zewnętrznej, elementach. W związku z czym, przy naciskach na lufę, odczuwalny jest jej minimalny luz.
Chwyt wykonany z tworzywa nie trzeszczy, nie ugina się i również nie ma tendencji do poluzowywania się w części zdejmowanej przy ładowaniu kapsuły CO2. Powierzchnia metalu jest ogólnie gładka, a w wersji czarnej ma przyjemną w dotyku fakturę i matt – nie błyszczy. Niestety pierwszym zauważonym minusem jest podatność czarnej farby na ścieranie, na kantach czy wystających elementach. Wiąże się z tym jeszcze jedno negatywne zjawisko: końcówka lufy wewnętrznej, która sprężynując dociska się do bębenka, powoduje ścieranie czarnej farby z przedniej części bębenka podczas jego ruchu. Oczywiście takie zjawisko może występować tylko do momentu przetarcia się farby na froncie bębenka, ale nie ma gwarancji, że płatki startej farby nie dostaną się do przewodu lufy, zanieczyszczając lufę wewnętrzną repliki. To się okaże dopiero po dłuższym użytkowaniu. Problem taki nie istnieje w wersji srebrnej, a metalizowana powierzchnia wygląda bardzo ładnie, choć gdzieniegdzie dało się dostrzec małe bąbelki. Są one jednak mikroskopijne i w ogóle niewidoczne na pierwszy rzut oka.
Ogólny wygląd obu replik i estetyka ich wykonania plasują się, naszym zdaniem, na wysokim poziomie, choć widocznym odstępstwem od wyglądu oryginału są śrubki krzyżakowe, którymi połączono elementy szkieletu i lufy. Nie jest to szczególnie rażące pod względem wizualnym, jednak dla osób ceniących odwzorowanie pierwowzoru może to być cecha negatywna tych replik. Repliki posiadają, klasyczny dla rewolwerów, bezpiecznik suwakowy umiejscowiony z lewej strony szkieletu, który można łatwo obsługiwać kciukiem. W jego środkowym położeniu replika jest odbezpieczona, w tylnym spust jest całkowicie unieruchomiony, a odciągnięcie kurka nie jest możliwe. Przesunięcie bezpiecznika maksymalnie do przodu zwalnia bębenek i umożliwia jego wysunięcie do załadowania.
Rewolwery wyposażono w regulowane szczerbinki. Śruba umiejscowiona z prawej strony służy do regulacji prawo/lewo, a śruba umiejscowiona na grzbiecie szczerbiny służy do regulacji góra/dół. Obie repliki posiadają również w komplecie szyny RIS, umożliwiające montaż optyki.
Całkowite odkręcenie górnej śruby i wybicie jednego pina umożliwia wyjęcie szczerbiny wraz z jej sprężyną oraz wsunięcie na grzbiet szkieletu szyny RIS, którą w dowolnym miejscu można unieruchomić poprzez dokręcenie dwóch dociskowych wkrętów imbusowych. Na grzbiecie repliki znajduje się występ, na który wsuwamy szynę.
Dolna szyna w wersji 4” wsuwana jest od przodu lufy i dokręcana jednym imbusowym wkrętem dociskowym. Umożliwia montaż oświetlenia taktycznego lub celownika laserowego. Wersja 8” nie posiada szyny podlufowej, gdyż spód lufy ma przekrój zaokrąglony.
OZNACZENIA
Repliki posiadają indywidualne numery seryjne. Oprócz tego na lufach i okładzinach chwytu znajdują się licencjonowane oznaczenia producenta wersji ostrej.
Po prawej stronie szkieletu producent repliki, firma ASG AS, umieściła także swoje logo i napis „kaliber 6mm BB”. Dodatkowo na korpusach znajdują się nalepki z oznaczeniem energii w joule’ach. Nalepki te łatwo można usunąć.
WYGLĄD REWOLWERU CZĘŚCIOWO ROZŁOŻONEGO
ŁADOWANIE BB
Każda z łusek, posiadających na spodniej części oznaczenie „Dan Wesson”, mieści jedną BB 6 mm. Łuski wykonane są z metalu, z przednią częścią zrobioną z twardej gumy, gdzie umieszczamy kulkę. Do pistoletu dodano sprężynowy ładownik, w którym blokujemy łuski przekręcając jego końcówkę. Ma on usprawniać i przyśpieszać ładowanie rewolweru. Po częściowym wsunięciu łusek do bębenka, dociśnięcie ładownika powoduje zwolnienie jego sprężyny i „wrzucenie” łusek do bębenka.
Niestety konstrukcja rewolweru, a szczególnie grubość chwytu, powoduje, że czynność ładowania bębenka za pomocą ładownika nie jest szczególnym ułatwieniem. Ładowanie ręczne, 6 łusek po kolei, jest w tym wypadku równie szybkie. Ale mimo to ładownik stanowi ciekawy i klimatyczny dodatek do repliki, możliwe jest także dokupienie osobno ładowników z zapasowymi łuskami. W tym wypadku posiadanie kilku ładowników z łuskami, przygotowanych do załadowania bębenka, może faktycznie usprawnić proces doładowywania repliki podczas strzelania. Firma ASG AS oferuje takie ładowniki, w komplecie z zapasowymi łuskami, w osobnej sprzedaży.
ŁADOWANIE KAPSUŁY CO2
Kapsuła jest całkowicie ukryta wewnątrz chwytu. Aby ją załadować należy odciągnąć tylną część chwytu do tyłu i lekko w górę, odsłaniając szkielet i gniazdo kapsuły. Pewnym minusem jest wykonanie pokrętła dociskowego kapsuł CO2 z tworzywa; niewiadomo bowiem jaka będzie jego wytrzymałość. Podobnie trudno stwierdzić czy nie wyrobi się ściągana tylna część chwytu. Oba te elementy będą w trakcie użytkowania dość często przemieszczane. Cały chwyt można bez problemu zdjąć, być może będą dostępne w przyszłości alternatywne wersje okładzin chwytu do opisywanych replik, co umożliwi zmianę wyglądu i większą personalizację repliki.
STRZELANIE
Strzelanie z obu rewolwerów, mówiąc wprost, sprawia niezłą frajdę.
Po pierwsze: klimat. Dźwięk strzału jest zaskakująco głośny, w porównaniu z innymi gaziakami, którymi dysponujemy. Właściwie przypomina raczej ostry trzask. Wymiana łusek też stanowi swoisty smaczek. Nie jest to replika dla malkontentów narzekających, że łuski są drogie, trzeba je zbierać, a ciągłe doładowywanie sześciostrzałowca jest niewygodne. Właśnie za to miłośnicy bębenkowców kochają rewolwery.
Po drugie: 6 strzałów można oddać w bardzo szybkim tempie, dzięki samonapinaniu kurka czyli braku konieczności jego odciągania. Choć trzeba przyznać, że strzelanie z każdorazowym odciąganiem kurka kciukiem przed oddaniem strzału, daje bardziej precyzyjny skutek. Praca mechanizmu spustowego i bębenka jest płynna. Nie ma tu mowy o mocowaniu się ze spustem, jak czasem bywa w gorszych replikach gazowych, choć dla niewprawnej osoby dość długie ściąganie spustu może skutkować zerwaniem strzału. Twardość spustu jest w sam raz, napotykamy opór, ale, nawet po dłuższym strzelaniu, nie odczuwamy wskutek tego „zmęczenia palca”.
I po trzecie: widok lecącej kulki. Ta odległość oraz idealnie prosty tor lotu… bezcenne.
Masa repliki sprawia, że strzelając przyjemnie odczuwamy w dłoni jej ciężar. Wersja 4” minimalnie znosi w prawo, a wersja 8” minimalnie znosi w lewo, ale regulacja szczerbiny usuwa ten problem. Oczywiście dłuższe strzelanie z wersji długiej, która mocniej ciąży w dłoni i ku lufie – powoduje z czasem pewne zmęczenie, ale to wrażenie marginalne w porównaniu z przyjemnością jaką daje celne dziurawienie tarczy z tego monstrum.
Nie są to repliki przydatne w typowych grach airsoftowych. Na dystansie 25-30 m trafienie odczuwane jest identycznie jak strzał oddany z AEGa. Na mniejszych dystansach nie powinno się stosować tych replik w grze.
TESTY
Nie strzelajcie z tego w domu. Prędkość początkowa i moc replik określone podczas testów często znacznie przekraczały wartości podane przez producenta. Mimo braku systemu Hop Up zasięg dla obu replik jest imponujący, co ilustrują podane poniżej wyniki testów.
1. Pomiar fps i energii.
Z powodu znacznej energii obu replik i wysokich wartości fps podawanych przez producenta zdecydowaliśmy się przeprowadzić test prędkości początkowej oraz energii dla wagomiaru BB 0,2 g oraz, w celach porównawczych, dodatkowo dla wagomiarów 0,25 g i 0,3 g.
Obie repliki poddano kilkudziesięciu pomiarom na wyżej wymienionych wagomiarach BB. Zgodnie z przewidywaniami, co typowe dla replik gazowych, trudno mówić o precyzyjnej powtarzalności strzałów.
Dodatkowo rozpiętość wartości prędkości początkowej BB była znaczna. Na świeżo załadowanej kapsule CO2 kilka, a nawet kilkanaście, pierwszych strzałów osiągało wartości powyżej 550 fps, a część tych wartości przekraczała 650 fps. Dotyczy to nie tylko wersji z długą lufą, ale również wersji 4”. Po kilku pierwszych strzałach wartość prędkości początkowej stabilizowała się na zbliżonym poziomie, ze średnim odstępstwem +/- 10 fps.
W związku z powyższym wyniki testu podawane są jako wartość średnia z kilku najbardziej zbliżonych pomiarów. (Dane celowo podano w zaokrągleniu, aby dać bardziej przejrzysty obraz wyników, dlatego ich wartości mogą się dokładnie nie przeliczać np. fps na J.)
Osiągi dla wersji 8” na 0,2 BB kształtują się na poziomie 530 fps, przy energii równej 2,4 J.
Osiągi dla wersji 4” na 0,2 BB kształtują się na poziomie 440 fps, przy energii osiągającej 2 J.
Wyniki pomiaru dla poszczególnych wagomiarów BB:
Wersja 8”
wagomiar BB fps m/s energia
0,2 530 160 2,4 J
0,25 460 140 2,45 J
0,3 440 134 2,7 J
Wersja 4”
wagomiar BB fps m/s energia
0,2 440 140 ok. 2 J
0,25 410 126 2 J
0,3 390 118 2,09 J
2. Test celności i skupienia na dystansach 15 m i 25 m.
Test przeprowadzono używając tarczy sylwetkowej z umieszczonym centralnie prostokątem kartki A4. Użyto wagomiarów 0,25 g i 0,3 g BB.
Do pomiarów odległości użyto taśmy mierniczej. Strzały oddawano w seriach odpowiadających pojemności bębenka, czyli po 6.
Warunki pogodowe: bezwietrznie, temperatura powietrza 14 stopni C.
Zarówno na dystansie 15 m jak i 25 m wszystkie serie strzałów z obu rewolwerów dały wynik 6/6 trafień w korpus sylwetki z czego średnio 3/6 i 4/6 strzałów trafiało w prostokąt A4. Na dystansie 15 m osiągnięto skupienie w kole o średnicy 10 cm. Na dystansie 25 m rozrzut wynosił 25 cm, a najbliższe siebie 4 przestrzeliny mieściły się w kole o średnicy 20 cm.
Uzyskane wyniki były zbliżone dla obu wagomiarów, ale na kulkach 0,3 BB zauważyliśmy lepszą powtarzalność i precyzję strzałów. Jakkolwiek zatem można, z dobrym efektem, stosować do tych rewolwerów amunicję 0,25 g, to preferowana jest cięższa wersja BB.
3. Pomiar zasięgu skutecznego i maksymalnego.
Przy pomiarze zasięgu oddano kilka serii strzałów na dystansach większych niż 25 m. Przeprowadziliśmy też strzelanie tarczowe na dystansie 30 m dla dokładniejszego określenia zasięgu skutecznego.
Zasięg skuteczny obu rewolwerów wynosi 30 m, ale w sylwetkę można trafiać także na dystansach większych, lecz z mniejszym prawdopodobieństwem trafienia. Trafianie w korpus sylwetki na dystansie 30m, z obu rewolwerów, nie stanowi problemu. Wyniki strzelania na tym dystansie wyniosły w każdym przypadku 6/6 trafień.
Zasięg maksymalny wersji 4” wynosi 40 m.
Zasięg maksymalny wersji 8” wynosi 50 m.
4. Pomiar gazożerności (ile wystrzelimy na jednej kapsule) i skuteczności (po ilu strzałach spada zasięg i celność na jednej kapsule).
Z obu rewolwerów udało się oddać na jednej kapsule CO2 praktycznie identyczną ilość strzałów: w granicach 120. Z tego 60-70 strzałów było skutecznych, później zasięg zaczął powoli spadać, a skuteczność była różna i coraz mniejsza.
Pod koniec zawartości kapsuły moc wyraźnie spada, jednak przeprowadzony wówczas pomiar dowodzi, że prędkość początkowa nadal jest wysoka i przekracza nawet 350 fps.
PODSUMOWANIE
Rewolwery Dan Wesson Firearms 4” i 8”, produkcji duńskiej firmy Action Sport Games AS, to repliki piękne i nietuzinkowe. Już ich gabaryty, waga i jakość wykonania wywierają na użytkowniku spore wrażenie. Moc i zasięg predestynują je do roli świetnych replik treningowych, doskonałych do strzelań tarczowych. Niestety te same cechy w dużej mierze dyskwalifikują obie repliki jako przydatne do gier airsoftowych. Choć dla miłośników LARPów mogą one jednak stanowić wymarzony rekwizyt.
Mamy nadzieję, że na rynku pojawi się również wersja na green gaz. Piękne wykonanie i oryginalne oznaczenia producenta wersji ostrej, a także indywidualny numer seryjny, sprawiają, że repliki rewolwerów DWF mogą stanowić smaczek także dla kolekcjonerów.
Wersja 4”
Plusy:
+ full metal
+ licencjonowane oznaczenia
+ indywidualny numer seryjny
+ niebanalny wygląd
+ piękne metaliczne wykończenie
+ dobra ergonomia chwytu
+ anty poślizgowa powierzchnia chwytu
+ dobre spasowanie części repliki
+ możliwość montażu optyki i latarki (szyny RIS)
+ lepsze wyważenie niż w przypadku wersji dłuższej
+ duża moc (rewolwer doskonały do strzelania tarczowego i rekreacyjnego)
+ duży zasięg
+ niezła efektywność na jednej kapsule
+ dobra celność/skupienie
Minusy:
- chwyt dość masywny
- umieszczenie przez producenta dodatkowych napisów, innych niż na wersji ostrej
- duża moc (nikłe zastosowanie w grach asg)
Wersja 8”
Plusy:
+ full metal
+ licencjonowane oznaczenia
+ indywidualny numer seryjny
+ niebanalny wygląd
+ wysoka jakość wykonania
+ piękne matowe wykończenie
+ dobra ergonomia chwytu
+ anty poślizgowa powierzchnia chwytu
+ dobre spasowanie większości części repliki
+ możliwość montażu optyki (szyna RIS)
+ duża moc (rewolwer doskonały do strzelania tarczowego i rekreacyjnego)
+ duży zasięg
+ niezła efektywność na jednej kapsule
+ dobra celność/skupienie
Minusy:
- chwyt dość masywny
- wyważenie gorsze niż wersji krótkiej (ciąży na lufę)
- lekki luz lufy zewnętrznej (niezbyt pewne osadzenie w szkielecie)]
- umieszczenie przez producenta dodatkowych napisów, innych niż na wersji ostrej
- duża moc (nikłe zastosowanie w grach asg)
- podatność czarnej powłoki na ścieranie
Replikę testowaliśmy dzięki uprzejmości dystrybutora Classic Army - ActionSportGames:
Wyłącznego posiadacza licencji do używania znaku towarowego i wyglądu broni dla replik airsoftowych:
Źródła zdjęć wersji ostrych: