Trwa ładowanie...

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

Taktyka w airsofcie (cz. 1) - Podstawy natarcia i obrony
Taktyka w airsofcie (cz. 1) - Podstawy natarcia i obrony

Taktyka w airsofcie (cz. 1) - Podstawy natarcia i obrony

Taktyka w airsofcie (cz. 1) - Podstawy natarcia i obrony
Taktyka w airsofcie (cz. 1) - Podstawy natarcia i obrony
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.

Wstęp


Pisząc o taktyce w airsofcie automatycznie należy odpowiedzieć – po co? Z jednej strony autor naraża się zwolennikom taktyki wojskowej, którzy nie bez racji wskazują, że materiałów o taktyce w ogóle napisano wiele, a autorzy to często osoby z doświadczeniem bojowym, z którymi nijak równać się komuś, kto zna tylko zabawę na kulki. Z drugiej strony pojawiają się głosy „niedzielnych” strzelców, którzy wprost przyznają, że taktyka jest im zbędna, ponieważ liczy się ilość FPS, rate of fire oraz przyjemność z oddychania świeżym powietrzem.

Zwolennikom stosowania taktyki wojskowej odpowiem w następujący sposób – gdyby na polu walki oddział posiadał broń, która jest w stanie efektywnie prowadzić ogień na odległości trzydziestu metrów, taktyka wojskowa byłaby dostosowana do zasięgu w airsofcie. Gdyby broń palna nie przebijała się przez miękkie przeszkody, taktyka wojskowa brałaby to pod uwagę. Tym, co charakteryzuje sztukę wojenną, jest adaptacja i optymalizacja wykorzystania narzędzi dostępnych danym czasie konkretnemu oddziałowi. Jeśli z kolei taktyka jest niedostosowana, dochodzi do porażki i analitycy starają się wyciągnąć z niej wnioski modyfikując tę taktykę. Zwykle walkę wygrywa ten, kto myśli perspektywicznie i stara się wyprzedzić myślą wojskową (czyli techniką, taktyką i logistyką) przeciwnika.

Odnośnie drugiego rodzaju krytyków odpowiedź jest prosta. Jeśli oglądasz film wojenny i nie robią na tobie wrażenia profesjonalizm, skuteczność i koordynacja – to rzeczywiście taktyka ci się nie spodoba. Moje artykuły kierowane są do tych, którzy mając sprawną replikę i chętnych do współpracy kolegów, chcą wycisnąć z airsoftu pełnię możliwości.

 

Natarcie i obrona - podstawy

Podczas większości działań w airsofcie mamy do czynienia z natarciem i obroną. Natarcie w airsofcie, określane zazwyczaj przez graczy atakiem (my atakujemy, wy się bronicie), wymaga aktywnych działań mających na celu opanowanie jakiegoś terenu. Obrona zaś ma za zadanie utrzymanie terenu, uniemożliwienie realizacji zadań nacierającemu przeciwnikowi i maksymalizację strat – lub zazwyczaj w przypadku airsoftu – jeden z tych celów.

 

Rozważania na przykładzie

Wyobraźmy sobie sześciu obrońców wzgórza i ośmiu nacierających. W tym przypadku stosunek sił wynosić będzie 4:3. Wzgórze od północy i zachodu zarośnięte jest luźnym lasem iglastym, na południu i wschodzie  pokryte jest terenem otwartym, dzikimi łąkami. Na południu znajduje się dalsza część kompleksu leśnego.

 

MapaNajbardziej oczywistym kierunkiem natarcia jest północ, gdzie pod osłoną drzew gracze mogą dotrzeć do samego szczytu po niewielkiej pochyłości. W przypadku gier airsoftowych takie rozwiązanie wybierane jest najczęściej, ponieważ jest najbardziej oczywiste. W nomenklaturze wojskowej tryb szybkiego wyprowadzenia natarcia nazywa się atakiem doraźnie przygotowanym.

 

Atak doraźnyBez względu na to, czy obrońcy są taktycznie obyci, czy nie, najpewniej przewidzą taki obrót sytuacji. Na kierunku północnym ustawią większość swoich sił, czyli w naszym przypadku przynajmniej czterech graczy. W najgorszym dla atakujących wypadku ustawią tam wszystkich graczy, jednak taka sytuacja raczej nie nastąpiłaby w rzeczywistości. Obrońcy nie mogliby być pewni, czy nacierający nie spróbują ich zaatakować z mniej oczekiwanego kierunku. Dlatego też możemy założyć, że obrońcy obstawią dwoma graczami pozostałe kierunki – jak na obrazku.

 

Obrona północyW ten sposób nacierający uzyskuje przewagę chwilową 2:1 w momencie pierwszego starcia z linią obrony w lesie. Taki stosunek sił daje możliwość atakującym wygrania, jeśli mimo przewagi wysokości są w stanie skutecznie prowadzić ogień ze wszystkich replik. Tutaj daje o sobie znać potrzeba odpowiedniego prowadzenia linii natarcia. Wiedząc, że przeciwnik znajduje się tylko z przodu, nacierający powinni utworzyć w miarę równą linię, by natrafiając na gracza przeciwnej drużyny móc na nim komasować swój ogień. Na obrazku widać, że gdy pierwszy obrońca otwiera ogień, strzela do jednego przeciwnika (czerwona linia). Tymczasem czterech nacierających stara się prowadzić ogień do obrońcy. Nawet likwidując z ukrycia jednego atakującego obrońca nie zyskuje przewagi. Tracąc jeden do jednego utrzymywana jest przewaga 2:1 na korzyść natarcia.

 

Koncentracja ogniaZałóżmy, że czterech strzelających w górę wzgórza likwiduje obrońcę na lewej flance, tracąc przy tym jednego gracza. Linia naciera dalej i natyka się na kolejnych trzech, dobrze skrytych w poszyciu za drzewami, obrońców. Nawiązuje się strzelanina, w której czterej atakujący z lewej flanki tworzą tak zwaną (z angielskiego) base of fire, czyli osłonę ogniową. Pozostałych trzech z prawej flanki nie angażuje się wprost w wymianę kompozytu, lecz zachodzą obrońców od zachodu, czyli flankują. Flankowanie polega na obejściu linii przeciwnika z boku i likwidację wroga poprzez prowadzenie ognia krzyżowego. Na obrazku widać, że obrońca na lewej flance wymienia się kompozytem z nacierającym graczem od północy i zostaje ostrzelany z boku przez trzech flankujących. Sytuacja obrońców staje się dramatyczna.

 

FlankowanieNadchodzi czas, aby użyć rezerwy taktycznej, czyli w naszym przypadku dwóch obrońców obserwujących dotąd pozostałe kierunki. Ich wykorzystanie jest krytyczne, ponieważ atakujący uzyskali już sporą przewagę. Uznajmy, że obrońcy trafili ze swoich dobrze dobranych pozycji leżąc, jednego atakującego od północy i stracili kolejnego gracza na swojej lewej flance (tego pod ogniem krzyżowym). Zostaje im dwóch obrońców na głównej linii obrony i dwóch w odwodzie. Atakujący zaś mają trzech ludzi w base of fire i trzech flankujących. Stosunek wynosi 3:2 na korzyść tych drugich. Dwóch 'wolnych' obrońców zbiera się na południu wzgórza i łukiem podąża tak, by uderzyć atakujących od południowego zachodu. Innymi słowy, także dokonują flankowania. Ponieważ robią to w obronie, działanie takie nazywa się kontratakiem.

 

Obrona - flankowanieDwóch graczy uderzając od boku trzech nastawionych na natarcie przeciwników, ma realną szansę ich zlikwidować bez strat. Wiele zależy od świadomości niebezpieczeństwa. Jeśli najbardziej wysunięty na prawo gracz poza strzelaniem do przodu zwraca uwagę na odsłoniętą przestrzeń, kontratak może nie być aż tak udany. W takim przypadku kontratak jedynie zatrzyma atakujących i sprawi, że ich front się rozciągnie. Taka sytuacja pokazana jest na kolejnym rysunku, gdzie udaje się obrońcom zdjąć jednego ze szturmujących na prawej flance.

 

Rozciągnięcie frontuNa zachodzie wynik starcia zależy od pozycji jakie wybrali sobie gracze, ich replik, celności i szczęścia. Tymczasem na północy nacierający mają wciąż przewagę liczebności, a obrońcy pozycji - wybrali sobie wcześniej pozycje strzeleckie i mają przewagę wysokości. Jeśli nacierający na lewej flance wiedzą, że prawa strona otrzymała spore straty, a pozycja tam jest o wiele lepsza do natarcia (mniejsza różnica wysokości), mogą postanowić zwinąć się w prawo i kontynuować atak jako centrum. Kolejny obrazek przedstawia taką sytuację.

 

ZwinięcieObrońca na skrajnie prawym końcu linii obrony reaguje na sytuację i przesuwa się tak, by nawiązać walkę z przeciwnikiem. W tej sytuacji nacierający mają przewagę jednego gracza. Jedną z możliwości wykorzystania tej przewagi jest szturm krótkimi skokami, inaczej zwany bounding overwatch. Technika ta polega na zastosowaniu typowej wojskowej zasady move & shoot, czyli ruch z jednoczesnym prowadzeniem ognia, gdzie jeden element prowadzi ogień (lub prowadzi obserwację z możliwością prowadzenia ognia), a drugi element wykonuje ruch. Ta zasada w wojsku ma zastosowanie na każdym szczeblu taktycznym – od batalionu przez pluton, aż po dwójkę żołnierzy. I teraz objaśnię, jak to ostatnie miałoby wyglądać w warunkach airsoftu i naszej przykładowej sytuacji.

 

move-shoot.jpgPodsumowanie natarcia

Natarcie zostało poprowadzone na najbardziej oczywistym kierunku, ale dzięki przewadze liczebnej i skomasowaniu sił miało spore szanse powodzenia. Oczywiście  przykład nie pokrywa się w pełni z rzeczywistością i w praktyce poszczególne wymiany kompozytu mogłyby się skończyć różnie. Przewaga wysokości i zakamuflowanie pozycji obrońców zapewne sprawiłyby, że w wyniku wymiany kompozytu atakujący otrzymaliby większe straty. W innym artykule, o ile będzie takie zapotrzebowanie, poruszę temat działań pozoracyjnych i różnego rodzaju tricków, mających na celu zyskanie większej przewagi w natarciu.

Gdyby zabrakło komunikacji w końcowej fazie walki ,gracze na lewym skrzydle nie wiedzieliby, że na prawym są spore straty. Nie wykonaliby wtedy zwinięcia, oddając inicjatywę atakującym, jeśli tym z kolei udałoby się 'odstrzelić' pozostałych ludzi na prawej flance. Wspomnianą komunikacją może być radiostacja PMR, ale wystarczy aby oba skrzydła okrzykiwały się w miarę zmian w sytuacji. Najgorsze w przypadku walki jest skupienie się tylko na celu, do którego się strzela. W omówionym przypadku było to też bardzo ważne podczas flankowania. Gdyby nie uwaga zwrócona na prawe, odsłonięte skrzydło, kontratak obrońców zmiótłby nacierających. Strata skrzydłowego nie była aż tak dotkliwa dzięki temu, że zdołał ostrzec towarzyszy o niebezpieczeństwie.

Warto zauważyć, że im szybciej postępowałoby natarcie, tym trudniej obrońcom byłoby użyć na czas odwodu na czas. Jednak nie należy też nadto się spieszyć . Może się okazać, że nie zauważając wcześniej zakamuflowanego obrońcy, cały atakujący pododdział niemal na niego wejdzie i po pierwszej salwie straty będą olbrzymie. Podczas bounding overwatch należy pokonywać teren bardzo krótkimi, około pięciometrowymi skokami, ale zawsze odczekać, aż kolega z dwójki przygotuje się do prowadzenia ostrzału i nie zostawi nas 'pod ogniem' samym sobie.

 

Podsumowanie obrony

Skoncentrowanie obrony na głównym kierunku natarcia to najlepsze rozwiązanie, o ile wiemy, że przeciwnik nie szykuje nam niemiłej niespodzianki. W praktyce takiej pewności nigdy nie ma – chyba, że dobrze zna się nawyki strony przeciwnej lub dostatecznie wcześnie wykryje natarcie i ilość osób w nim biorących udział. Siły rezerwowe według każdego podręcznika wojskowego to klucz do sukcesu. W przedstawionym przykładzie zostały one użyte zbyt późno. Gdyby kontratak został wyprowadzony wcześniej, uniemożliwiłby nacierającym flankowanie i tym samym wcześniej odebrał im inicjatywę. Nie pozwoliłby też uzyskać atakującym na chwilę całościowej przewagi 3:2, która była bardzo niebezpieczna.

 

Zakończenie

Niniejszy artykuł to tylko zainicjowanietematu i przedstawienie sposobu, w jaki można o nim pisać. Treść jest podstawowa i, mam nadzieję, dla większości doskonale znana. Niemniej lepszym pomysłem wydaje mi się pisać od początku i rozwijać temat, niż zaczynać od nazbyt skomplikowanych problemów. Od was czyli czytelników zależy, czy cykl będzie kontynuowany, czy nie oraz jakie tematy będą w nim poruszane.


Treść powstała w oparciu o manuale wojskowe, kilka lat airsoftowych treningów i strzelankowo–milsimową praktykę. Autor artykułu jest także autorem darmowego Podręcznika Taktyki ASG, którego Patronem Medialnych jest WMASG.pl. Autor dziękuje też za pomoc w korekcie tekstu: Diraya i KozioU. Autor tytułowego zdjęcia: Awi.

Komentarze

Najnowsze

Trwa ładowanie...
  • Platynowy partner

    Złoty Partner

  • Srebrni partnerzy

  • Partnerzy taktyczni