TYTUŁEM WSTĘPU
Kiedy zapada ciemność, każdy gracz zmuszony jest bardziej wysilić swoje zmysły, aby przetrwać w realiach Airsoftowych manewrów. Niektórzy gracze używają noktowizorów, inni latarek, a jeszcze inni wolą przemieszczać się w ciemności. Wśród wielu osób żyje przekonanie, że włączenie latarki w środku nocy, to najprostsza droga by dać się trafić. Czy zawsze tak jest? Skądże znowu - odpowiednia latarka w rękach doświadczonego gracza potrafi być doskonałą bronią w działaniach zarówno pojedynczej osoby jak i całej Airsoftowej drużyny. W jaki sposób zdefiniować termin "odpowiednia latarka"? Nie jest to łatwe pytanie - odpowiedź na nie może być płynna i niejednoznaczna. Jeden fakt nie wzbudza jednak wątpliwości - nowy produkt firmy MacTronic, latarka Tac Raptor, zdecydowanie zalicza się do kategorii "odpowiednich latarek" i powinien zaspokoić nawet bardzo wymagających miłośników nocnych manewrów.
Dzięki uprzejmości firmy MacTronic, byłem w stanie przetestować latarkę Tac Raptor z Airsoftowego punktu widzenia.
OPAKOWANIE
Opakowanie w niczym zdaje się nie zdradzać klasy latarki znajdującej się wewnątrz. Dominującą barwą jest czerń pokryta szarymi emblematami. Faktura pudełka jest chropowata. Brak jest grafik przedstawiających, co skrywa pudełko - na środku pokrywy widnieje oznaczenie serii latarek "Tactical Pro", a także napis "Mactronic Group" i niewielka sylwetka żołnierza. Z boku znajdują się naklejki zawierające, m.in. nazwę latarki oraz rodzaj użytej diody.
Wewnątrz znajduje się plastikowa wytłoczka służąca unieruchomieniu elementów zestawu. Pod nią znajduje się bardzo wąska warstwa zabezpieczająca, której faktura bardzo przypomina powierzchnię stołu bilardowego.
Dolna część pudełka wydaje się dobrze spełniać rolę zabezpieczenia elementów zestawu przed urazami mechanicznymi. Górna część plastikowej wytłoczki (niewidoczna na zdjęciu) jest niestety cieńsza, co w połączeniu ze zwykłym, niezabezpieczonym kartonem, może się okazać niewystarczającym izolatorem na wypadek złego obchodzenia się z paczką. Jednakże egzemplarz, który do mnie dotarł, pozbawiony był jakichkolwiek śladów nieostrożnego obchodzenia się z nim.
ZAWARTOŚĆ OPAKOWANIA
W zestawie oprócz latarki, nabywca otrzymuje również akumulator Li-Ion 3,7V 2600mAh typu LRB168A firmy Wolf-Eyes oraz dedykowaną do niego ładowarkę sieciową tej samej firmy. Według producenta, dołączony do zestawu akumulator pozwala na używanie latarki przy pełnej mocy przez około godzinę, a jego czas ładowania ma wynosić 3,5 godziny.
Cieszy fakt, że zamiast dedykowanego akumulatora dostarczonego przez producenta, latarkę można zasilać również z ogniw typu 18650 oraz CR123 (sprawdzane przy użyciu akumulatora 18650 3000mAh 3,7V firmy UltraFire oraz litowych baterii CR123A 3V firmy GP).
Oprócz akumulatora i ładowarki, w opakowaniu znajdziemy również regulowany pasek z możliwością doczepienia do latarki, który sprawia wrażenie solidnego.
W opakowaniu nie odnalazłem instrukcji obsługi.
WYGLĄD I WYKONANIE
Tac Raptor, choć jest nieco większy niż duża część innych latarek, które miałem zamontowane przy replikach, wciąż uchodzić powinien za latarkę kompaktową. Jest ciężki, sprawia wrażenie zwartej i wytrzymałej konstrukcji. Na jego obudowie znaleźć można kilka napisów: znane już z pudełka oznaczenie serii Tactical Pro wraz z sylwetką żołnierza, nazwa latarki, numer patentowy, oznaczenie CE oraz informacje związane z kątem świecenia latarki w poszczególnych trybach skupienia.
Latarka wyróżnia się na tle konkurencji dość nietypowym wyglądem. Średnica obudowy, w najszerszym miejscu (wokół soczewki) sięga 45mm, czyli jest niewiele węższa niż średnica typowej obudowy 40mm soczewki wyjściowej lunet celowniczych. Sama soczewka jest mocno wypukła. Pod nią znajduje się serce latarki - dioda CREE XM-L U2, która według zapewnień producenta jest w stanie wytworzyć w tej latarce strumień światła o wartości 1070 lumenów.
Włącznik wykonany jest z twardej gumy o chropowatej fakturze. Umieszczony jest on wewnątrz metalowej tulei (również chropowatej), której odkręcenie daje dostęp do komory akumulatora. Gwint jest precyzyjnie wykonany, zakończony uszczelką mającą zapewnić latarce wodoodporność. Wnętrze komory akumulatora jest gładkie - ogniwo wysuwa się i wsuwa niemal bezgłośnie. W tylnej części latarki znajduje się także charakterystyczny dla tego modelu przełącznik trybów skupienia.
Środkowa część tubusu stanowi chwyt latarki. Jest profilowana, co zapewnić ma lepszy uchwyt. Tubus ten nie jest jednak w pełni owalny. Za sprawą nietypowego przełącznika trybu skupienia (umieszczonego w tylnej części latarki), mechanizm regulacji skupienia musi przechodzić przez całą długość tubusu latarki, aż do jej głowicy. Sprawia to, że widziany od spodu tubus przybiera bardziej jajowaty kształt. Przekątne tubusu mają więc różne długości, począwszy od około 27,3mm, kończąc na 30,2mm. Latarkę można więc zamontować na replice za pomocą 30mm montażu - ja posłużyłem się niskim montażem przeznaczonym do kolimatorów typu Aimpoint Comp M2.
Zasadniczo jedyną wadą latarki pod względem jej wykonania jest pewien odczuwalny luz jakiegoś elementu, który jest mocno słyszalny podczas potrząsania urządzeniem. Początkowo myślałem, że jest to kwestia niedokręconej blokady soczewki, jednak szybko zmieniłem zdanie. Luz wywoływany jest najprawdopodobniej przez element mechanizmu odpowiedzialnego za zmianę skupienia wiązki światła. Nie wpływa to negatywnie na działanie latarki, jednak może budzić niesmak, zwłaszcza kiedy nabywca przypomni sobie cenę urządzenia.
OBSŁUGA
Latarkę Tac Raptor obsługiwać można w 15 różnych trybach świecenia. Składa się na to 5 trybów jasności, których można używać w trzech różnych trybach skupienia. Obsługa urządzenia polega na operowaniu trzema przyciskami.
Zmiana trybów skupienia (funkcja FOCUS) rozwiązana jest w sposób mechaniczny. W tylnej części latarki znajduje się przycisk, którego wciśnięcie zmienia ułożenie soczewki oraz wysuwa niewielki, metalowy bolec z tyłu latarki. Położenie tego bolca oznajmia w jakim trybie skupienia obecnie znajduje się latarka. Może znajdować się w jednym z trzech trybów:
Uwaga! Tutaj pragnąłbym zaznaczyć, że podane w poniższych testach wartości mogą nie być precyzyjne. Wynikać to może z niedokładności urządzeń pomiarowych lub błędów pomiarowych.
1. Największy kąt świecenia:
Według oznaczeń na latarce, jest to 50 stopni. Według moich obserwacji, trochę mniej (poniżej 40 stopni). Ten tryb uruchomiony jest, kiedy bolec jest całkowicie złożony. W tym trybie skupienia, wiązka światła zyskuje około 84cm rozpiętości na każdy metr odległości. Oznacza to, że na dystansie 10 metrów można oświetlić obszar o szerokości około 8 metrów, a na dystansie 50 metrów - ponad 40 metrów szerokości. W tym trybie skupienia latarka oświetla najszerszy fragment terenu.
2. Tryb pośredni:
Według oznaczeń na latarce, jest to 25 stopni. Ta wartość wydaje się być zgodna z moimi obserwacjami. W celu uruchomienia tego trybu, należy wcisnąć przycisk zwalniający bolec, a następnie wcisnąć wystający bolec do połowy długości (lub zablokować palcem wysuwający się bolec w połowie jego drogi). W tym trybie skupienia, wiązka światła zyskuje około 52cm rozpiętości na każdy metr odległości. Oznacza to, że na dystansie 10 metrów można oświetlić obszar o szerokości około pięciu metrów; a na dystansie 50 metrów - około 25 metrów szerokości.
3. Maksymalne skupienie światła:
Według oznaczeń na latarce, są to 4 stopnie. Według moich obserwacji, sporo więcej (ponad 10 stopni). W celu uruchomienia tego trybu, należy wcisnąć przycisk zwalniający bolec. W tym trybie skupienia, wiązka światła zyskuje około 19cm rozpiętości na każdy metr odległości. Oznacza to, że na dystansie 10 metrów można oświetlić obszar o szerokości niecałych dwóch metrów; a na dystansie 50 metrów - niecałe 10 metrów szerokości. W tym trybie skupienia latarka ma największy zasięg.
Warto zauważyć na jakiej zasadzie można się przełączać pomiędzy trybami skupienia. Wciśnięcie przycisku powoduje zwolnienie blokady trzymającej bolec i jego wysunięcie. Za pomocą przycisku można wyłącznie zmniejszać kąt świecenia latarki. Wysunięty bolec zatrzymuje się w dwóch pozycjach - maksymalnie rozłożonej (minimalny kąt świecenia), lub połowicznie rozłożonej (pośredni tryb). Wciskając bolec możemy więc wyłącznie zwiększać kąt świecenia. Bolec możemy wciskać, ale nie pociągać.
Taki system regulacji skupienia średnio przypadł mi do gustu. Ma swoje zalety, ale ma też wady. Do tych pierwszych zaliczyć należy brak możliwości rozregulowania się, umiejscowienie przycisków zmiany w tylnej części latarki, co przyspiesza ich obsługę w przypadku montażu latarki na replice oraz możliwość zwiększenia zasięgu latarki poprzez jedno klikniecie, co z pewnością przyda się podczas przeszukiwania terenu w rozgrywkach Airsoftowych. Jeśli chodzi o wady, to nie są one tak oczywiste i wynikają w głównej mierze z porównania tego systemu do innych (np. obrotowego pierścienia, odciąganej głowicy, lub pokrętła). Do takich wad zaliczyć można brak możliwości płynnej regulacji skupienia oraz utrudniony dostęp do regulacji w przypadku używania rękawiczek.
Zmiana trybów jasności rozwiązana jest za pomocą sterownika. Do zmiany trybów jasności służy przycisk będący równocześnie włącznikiem latarki. Wciśnięcie przycisku skutkuje włączeniem latarki. Kiedy latarka pracuje, możliwa jest wyłącznie regulacja skupienia. Aby zmienić jasność świecenia należy wyłączyć latarkę i wykonać szybko następujące czynności:
1. Tryb świecenia 100%:
Jest to tryb domyślny. Aby go uruchomić, wystarczy wcisnąć włącznik. Delikatne naciśnięcie włącznika również uruchomi ten tryb - latarka wyłączy się po puszczeniu przycisku. Ten tryb zapewnia najwyższą jasność świecenia, ale równocześnie powoduje najszybsze wyczerpywanie się akumulatora.
2. Tryb świecenia 60%:
Aby uruchomić ten tryb, należy delikatnie wcisnąć włącznik (uruchomienie trybu 100%), puścić (wyłączenie latarki) i ponownie delikatnie przycisnąć włącznik (tryb 60%) - jeśli jest to pożądany tryb świecenia, wystarczy docisnąć przycisk by uruchomić go na stałe.
3. Tryb świecenia 20%:
Aby uruchomić ten tryb, należy delikatnie wcisnąć włącznik (uruchomienie trybu 100%), puścić (wyłączenie latarki), delikatnie wcisnąć (tryb 60%), puścić (wyłączenie latarki) i ponownie delikatnie przycisnąć włącznik (tryb 20%) - jeśli jest to pożądany tryb świecenia, wystarczy docisnąć przycisk by uruchomić go na stałe.
4. Tryb świecenia 2%:
Aby uruchomić ten tryb, należy delikatnie wcisnąć włącznik (uruchomienie trybu 100%), puścić (wyłączenie latarki), delikatnie wcisnąć (tryb 60%), puścić (wyłączenie latarki), delikatnie wcisnąć (tryb 20%), puścić (wyłączenie latarki) i ponownie delikatnie przycisnąć włącznik (tryb 2%) - jeśli jest to pożądany tryb świecenia, wystarczy docisnąć przycisk by uruchomić go na stałe.
5. Tryb STROBO:
Stroboskop wykorzystuje tryb świecenia 100%. Uruchamiamy go analogicznie do pozostałych trybów - włącza się jako kolejny tryb świecenia zaraz po trybie 2%.
Tryby świecenia są zapętlone - po stroboskopie uruchamia się tryb domyślny 100%. Sterownik latarki bardzo szybko resetuje ustawienia - jeśli latarka wyłączona jest nawet na pół sekundy, kolejnym trybem, który się włączy jest tryb 100%. Warto zauważyć, że nawet tryb 2% zapewnia pełen komfort podczas przemieszczania się w całkowitej ciemności.
Obsługa latarki może wydawać się skomplikowana. Nic bardziej mylnego - już kilka minut obcowania z nią wystarczy, aby wyrobić sobie odpowiedni nawyk i bezproblemowo móc przeskakiwać pomiędzy trybami. Według mnie brakuje możliwości uruchomienia latarki od razu w najsłabszym trybie. Często zdarza się, że użytkownik potrzebuje użyć takiego trybu, np. w celu dyskretnego przemieszczania się, albo spojrzenia na mapę. Latarka zawsze włącza się w pierwszej kolejności w najmocniejszym trybie, co ułatwia lokalizację użytkownika, a także może spowodować nadmierne oślepienie i w efekcie odzwyczajenie wzroku od ciemności. Z tego powodu zalecam noszenie przy sobie dodatkowego źródła światła o ograniczonej mocy.
UŻYTECZNOŚĆ W TERENIE
Tutaj muszę przyznać, że latarka bardzo przypadła mi do gustu. Od razu pragnę jednak zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tak drogą latarką. Jakości świecenia nie jestem w stanie porównać do innych latarek w podobnej cenie, jedynie do produktów firm takich jak Maglite, czy Fenix w cenie nieprzekraczającej 300 złotych. I co tu dużo mówić - w kwestii oświetlenia terenu wypadają blado przy latarce Tac Raptor.
Zacznę od podstawowego zastosowania latarki, czyli od oświetlania terenu nocą. Jak wspominałem wcześniej, nawet tryb świecenia 2% przy największym kącie oświetlania zapewnia widoczność na kilka metrów, co bez problemu wystarcza do szybkiego przemieszczania się. Obudowa stanowiąca osłonę soczewki zasłania ją do tego stopnia, że skutecznie utrudnia odnalezienie źródła światła dla osób znajdujących się po bokach użytkownika. Dodatkową zaletą takiego rozwiązania jest zmniejszenie szansy przypadkowego oświetlenia i oślepienia kolegów z drużyny. W trybie największego skupienia, 2% mocy wystarcza aby oświetlić obiekt oddalony o około 20 metrów.
Przydatność pośrednich trybów świecenia (20% oraz 60%) stoi dla mnie pod znakiem zapytania. O ile jestem w stanie wytłumaczyć sobie przydatność trybu 20%, o tyle nie byłem w stanie odnaleźć sensownego zastosowania dla trybu 60%. Tryb 20% umożliwia oświetlenie całkiem sporego fragmentu terenu przy zachowaniu niskiego poboru prądu. W trybie maksymalnego kąta świecenia, 20% wystarcza na oświetlenie obiektów znajdujących się w odległości około 20 metrów. W trybie maksymalnego skupienia - umożliwia dostrzeżenie sylwetki człowieka w odległości nawet 50 metrów. Tryb świecenia 60% uważam za dodatkową komplikację i wadę latarki. Gdyby go nie było - dotarcie do bardziej przydatnych trybów 20% oraz 2% byłoby trochę szybsze i nie wymagało wygimnastykowanego palca.
Prawdziwa zabawa zaczyna się po włączeniu trybu 100%. Przy maksymalnym kącie świecenia, latarka wprost rozświetla teren w odległości nawet do 50 metrów - ukrycie się w ciemności na tym dystansie będzie należało do trudnych zadań. Jest to o tyle istotne, że 50 metrów to zazwyczaj zasięg przeciętnych replik spotykanych na polu Airsoftowej walki. Odpowiednio użyta latarka może więc oświetlać przeciwników znajdujących się w zasięgu strzału kolegów z drużyny, równocześnie oślepiając przeciwnika na tyle, że ten nie będzie miał szans na zlokalizowanie pozycji strzelców. Warto również wspomnieć o efekcie psychologicznym - ilu graczy nie będzie miało oporów przed włączeniem noktowizora wiedząc, że po drugiej stronie znajduje się osoba dysponująca tak silnym źródłem światła?
Jeszcze więcej radości dostarcza tryb maksymalnego skupienia przy 100% mocy. Producent określa zasięg swojej latarki na niecałe 400 metrów. Owszem, być może na tą odległość dociera szczątkowe światło wysyłane przez latarkę. Jej użyteczność kończy się jednak na około dwukrotnie krótszym dystansie. Na odległości do 100 metrów nic nie jest w stanie się schować - latarka przecina i rozświetla nawet najbardziej mroczne zakamarki, odbierając przeciwnikom sojusznika w postaci mroku. Odpowiednio zgrana drużyna, dysponująca taką latarką jest w stanie wykryć większość czyhających na nią zagrożeń, zanim znajdzie się w polu rażenia. Osoby dysponujące precyzyjnymi replikami o dalekim zasięgu powinny być bardzo zadowolone - na odległości do około 80 metrów, obraz w lunecie celowniczej jest na tyle jasny, że chwilowo można zapomnieć o panującej porze dnia. Zauważalne ilości światła docierają na odległość około 150-200 metrów. Na tym dystansie, znacznie ułatwione jest rozpoznanie sylwetki człowieka.
Ostatni z trybów, to tryb stroboskopowy, który ułatwia dezorientację przeciwnika, a także pozwala cieszyć się trybem maksymalnej mocy przez dłuższy czas.
Żeby jednak nie było zbyt kolorowo - czuję pewien niedosyt. W latarkach, z którymi mam do czynienia na co dzień (najczęściej bazujące na diodzie CREE XR-E Q5), soczewka w trybie maksymalnego skupienia pozwala na osiągnięcie węższego strumienia światła niż soczewka latarki Tac Raptor. Gdyby ta druga również miała możliwość jeszcze mocniejszego skupienia światła, być może zasięg użyteczny tej latarki wzrósł by do bezkompromisowych wartości. Nie zmienia to faktu, że zasięg latarki Tac Raptor i tak jest imponujący - na odległości, w której cenione przeze mnie latarki z funkcją FOCUS na diodzie XR-E Q5 tracą właściwości użytkowe, Tac Raptor nadal niesie ze sobą olbrzymi potencjał świetlny. Nie mówiąc już o tym, że ze względu na większy kąt świecenia - oświetla on kilkakrotnie większy fragment terenu.
Używanie latarki w rozgrywkach typu CQB, w ciasnych i ciemnych pomieszczeniach jest utrudnione. Jasność świecenia sprawia, że bardzo łatwo samemu się oślepić blaskiem rzuconym na ścianę, co przez kilka sekund może utrudnić widzenie w ciemnościach. Sprawę rozwiązuje przełączenie się na słabszy tryb, ale jak już wcześniej wspominałem - nie ma możliwości jego włączenia bez uprzedniego przeskoczenia przez tryb maksymalnej mocy. Dodatkowym problemem jest tutaj konieczność poświęcenia kilku ułamków sekundy na dotarcie do właściwego trybu świecenia - a jak wiadomo, w CQB każdy ułamek sekundy się liczy.
Nawet w środku dnia latarka znajdzie zastosowanie. Z odległości 40-50 metrów, w trybie maksymalnego skupienia - jest w stanie wytworzyć blask, który będzie oślepiał patrzącą na niego osobę do tego stopnia, że rozpoznanie osoby trzymającej latarkę stanie się bardzo utrudnione, lub w wielu przypadkach nawet niemożliwe.
Nie sposób jest mi zliczyć wszelkie zastosowania dla tej latarki, które przyszły mi do głowy w trakcie używania jej.
JASNOŚĆ ŚWIECENIA - PORÓWNANIE
Niestety, fotografie nie są w stanie oddać rzeczywistej jasności świecenia więc bazować trzeba przede wszystkim na opisach. Mimo to postaram się jednak zaprezentować jakość świecenia latarki Tac Raptor na zdjęciach, za pomocą porównań.
Chyba każdy w swoim życiu widział standardową, LEDową latarkę, używającą kilku diod. Łatwo wyobrazić sobie jej jasność świecenia. Dlatego poniższe zdjęcia porównawcze będą rozpoczynać się właśnie od takiej latarki i będą przyrównywane do innych typów diod. Od razu zaznaczam, że nie do każdej z latarek miałem w tym momencie dostęp.
Zdjęcia wykonywane są w środku dnia, w pomieszczeniu. Latarki świecą na ścianę z odległości mniejszej niż metr. Zdjęcia opisywał będę począwszy od najwyższego.
Po lewej stronie znajduje się poświata rzucana przez standardową, mającą kilka diod latarkę LED. Po prawej stronie - latarka używająca jednej, mocniejszej diody LED.
Poniżej, latarka z lewej strony została podmieniona na latarkę z jedną diodą LED (właściwościami zbliżoną do tej z prawej strony) i soczewką o stałej ogniskowej.
W środkowym rzędzie, latarka z prawej strony została podmieniona na latarkę z jedną diodą LED (właściwościami zbliżoną do tej z lewej strony) i soczewką o regulowanej ogniskowej (maksymalne skupienie).
W czwartym rzędzie, latarka z lewej strony została podmieniona na latarkę z jedną diodą LED CREE XR-E Q5 i regulowaną soczewką (maksymalne skupienie).
Na ostatnim zdjęciu, latarka z prawej strony została podmieniona na latarkę Tac Raptor używającą diody LED CREE XM-L U2 z soczewką wyregulowaną na maksymalne skupienie. Warto zauważyć reakcję aparatu, który wyciemnił obraz.
Poniżej przedstawiam zdjęcia wykonane nocą w terenie. Do porównania użyto latarki z funkcją FOCUS na diodzie CREE XR-E Q5, o strumieniu świetlnym deklarowanym przez producenta na wartość 180 lumenów.
Na początek zdjęcie poglądowe terenu w ciągu dnia:
Latarka na diodzie XR-E Q5, maksymalne skupienie:
Latarka Tac Raptor na diodzie XM-L U2, maksymalne skupienie:
Latarka na diodzie XR-E Q5, maksymalny kąt:
Latarka Tac Raptor na diodzie XM-L U2, maksymalny kąt:
Latarka Tac Raptor na diodzie XM-L U2, tryb pośredni:
Jakość tego zdjęcia pozostawia wiele do życzenia. Jest ono wykonane w innym miejscu i przedstawione w dużym powiększeniu. Oświetlone na zdjęciu drzewa znajdują się w odległości ponad 150 metrów:
Te zdjęcia powinny dać pewien pogląd na jasność świecenia latarki Tac Raptor.
CIEKAWOSTKI
Podobnie jak w części innych latarek tego typu, przy ustawionym maksymalnym skupieniu, rzucane światło przyjmuje kształt samej diody widocznej w dużym powiększeniu.
W środku dnia, przy zachmurzonym niebie - podczas użytkowania latarki w trybie 100% i największym skupieniu, światło oraz kwadratowy zarys diody widoczne są nawet na odległości 20 metrów. Samo światło zauważyć można jeszcze dalej, ale niemożliwe jest już dostrzeżenie jego konturu.
W ciągu dnia, przy największym skupieniu i trybie 100% - światło rzucone na ścianę z niewielkiej odległości (np. pół metra) staje się drażniące dla oczu i oślepiające. Warto pamiętać o tym używając latarki w rozgrywkach CQB.
Po skierowaniu latarki Tac Raptor na rękę z odległości kilku centymetrów, wyraźnie odczuwalny jest wzrost temperatury powierzchni ręki. Ze względu na niższy poziom sprawności, w latarkach o standardowych żarnikach było to zjawisko powszechne. Rzadko kiedy zjawisko to występuje jednak w kompaktowych, diodowych latarkach.
PODSUMOWANIE
Abstrahując już od wszelkich mniej lub bardziej istotnych, negatywnych cech, które znajdziecie poniżej, główna i zasadnicza wada tej latarki, to... cena (780 złotych). Na tle wielu innych latarek wydaje się porażająca, na pewno nie każdy będzie mógł sobie na nią pozwolić. Można jednak spojrzeć na to od innej strony - zamiast postrzegać Tac Raptora jako latarkę, można uznać go za bardzo wartościowe narzędzie i broń - w nocnych rozgrywkach Airsoftowych.
Biorąc pod uwagę, że cena średniej klasy repliki elektrycznej jest podobna, warto zastanowić się z perspektywy ekipy, czy więcej pożytku może sprawić kolejna replika na polu walki, czy jedna potężna latarka. Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna - umiejętne posługiwanie się na szczeblu zespołu choć jednym egzemplarzem urządzenia tego typu może okazać się równie wartościowe, co sprawne użytkowanie łączności, albo noktowizorów.
Sprzęt można polecić również indywidualnym, bardzo wymagającym graczom, miłośnikom nocnych manewrów i milsimów - nie jako latarkę służącą do oświetlania sobie drogi nocą, a jako urządzenie mogące zapewnić przewagę taktyczną na tysiąc sposobów, bez względu na porę dnia.
Latarkę do testów dostarczyła firma MacTronic.
Wady:
- cena (780 złotych);
- luzy w mechanizmie regulacji skupienia;
- skomplikowany system regulacji skupienia;
- dotarcie do trybu 2% jest utrudnione;
- mało przydatny tryb 60%;
- krótki czas pracy w trybie 100%;
- niedosyt: brak możliwości większego skupienia.
Zalety:
- solidne wykonanie;
- zastosowanie funkcji FOCUS;
- potężny zasięg w trybie maksymalnego skupienia;
- oświetlanie szerokiego fragmentu terenu w trybie maksymalnego kąta;
- nierozregulowujący się system regulacji skupienia;
- możliwość montażu na replice za pomocą standardowych montaży;
- akumulator i ładowarka w zestawie;
- możliwość używania zamiennych akumulatorów i baterii (18650, CR123);
- mnogość zastosowań.