Trwa ładowanie...

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

Dwie dychy dla Bruna 2 - Kolejne zwycięstwo Task Force Bruno
Dwie dychy dla Bruna 2 - Kolejne zwycięstwo Task Force Bruno

Dwie dychy dla Bruna 2 - Kolejne zwycięstwo Task Force Bruno

Dwie dychy dla Bruna 2 - Kolejne zwycięstwo Task Force Bruno
Dwie dychy dla Bruna 2 - Kolejne zwycięstwo Task Force Bruno
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.

Dwie dychy dla Bruna - Kolejne zwycięstwo Task Froce Bruno

 

 

Część biegaczy z obstawą - Dwie Dychy dla Bruna

Pierwsza edycja tytułowego biegu charytatywnego połączonego – nie bójmy się słów – z piknikiem militarnym, wypadła genialnie mimo bardzo małej ilości czasu na organizację i, wydawało by się, pewnego chaosu z nią związanego. Tym razem czasu było więcej, wiedzieliśmy "z czym to się je", a grono sponsorów urosło nam względem pierwszej edycji. Ile tym razem zrobiliśmy? Czy biegacze nie przestraszyli się pogody? Robota została wykonana, pogoda straszna nie była, a jak było... przeczytajcie w dalszej części sprawozdania!

 

Dwie dychy dla BrunaBruno Streng, synek operatora JW Formoza*, potrzebuje pewnego, całkiem drogiego sprzętu medycznego (tu opis całej sytuacji: Bruno Streng), by jego rehabilitacja przebiegała bezproblemowo. Tym razem chodziło o pionizator i ortezy, które sprawią, że mały z czasem zacznie chodzić. Trudne zadanie dla niego, więc postanowiliśmy po raz kolejny nieco pomóc. Oczywiście nie sami! Oprócz niezawodnej i spinającej wszystko grupy SGO Gdańsk, w bój ruszyli także Marines z 3B1M Thundering Third oraz gracze z Północnego Regimentu.

 

Każdy, kto mógł, wziął aktywny udział w całym wydarzeniu

Już na pierwszych etapach organizacji widać było ogromne zaangażowanie osób, które pomagały przy poprzedniej edycji biegu, ale i nowych darczyńców oraz wolontariuszy. Każdy uwijał się jak w ukropie, by spiąć sprawy i zapewnić jak najwięcej atrakcji oraz po prostu zabezpieczyć bieg, który tym razem został rozszerzony. Poza standardowym dystansem 20 i 10 kilometrów, doszedł 6 kilometrowy odcinek przeznaczony dla osób zainteresowanych nordic walkingiem oraz – tu bomba – 20 kilometrowy półmaraton ekstremalny prowadzony przez członków SGO. Czemu ekstremalny? Oprócz biegu po plaży, który sam w sobie łatwym nie jest, uczestnicy co jakiś czas zatrzymywali się na trening obwodowy oraz w związku z innymi atrakcjami, a to wszystko w maskach gazowych typu "słoń". Myślicie, że pewnie SGO stanowiło większą część grupy extreme? Bynajmniej! Dla Bruna stawiło się ponad 20 śmiałków! W organizację tego wymagającego elementu mocno zaangażowały się firmy Helikon – Tex oraz Gunfire.

 

Bieg to nie tylko trasa, ale i wiele innych atrakcji jak wystaw sprzętu i czy aukcje

Dwie dychy dla Bruna - pełne wyposażenie, pełna koncentracja

 

W trakcie biegu, który wystartował o godzinie 1100 na terenie hotelu Novotel Marina, wystawiony był sprzęt airsoftowy opisanych wcześniej grup, oraz nasz (grupy Dziki Oddział), funkcjonował food truck, grała muzyka, działały stanowiska masażu oraz porad związanych z rehabilitacją, a jakby tego było mało... wszystkiego doglądali wikingowie (ponownie), zaś fani motoryzacji mogli podziwiać piękne, stare samochody. Było co robić. W budowie wspomnianego stanowiska ze sprzętem (było M60, kilka replik broni snajperskiej, niezawodne Mki oraz AT4!) bardzo pomógł nam sklep wojskowy z Gdańska - Moreny, który oprócz masek gazowych i bandaży dla uczestników biegu dostarczył także skrzynie stanowiące budulec naszego "mikro-FOBu".

 Moc atrakcji w czasie biegu dla Bruna

Bruna wspierają również wikingowie

Impreza trwała do okolic godziny 1500, a przez cały czas jej trwania grupy airsoftowców zbierały fundusze do specjalnych puszek oraz skrzynek. Jednym z ciekawych elementów tej edycji były aukcje. Na wspomnianych aukcjach, które miałem przyjemność prowadzić wraz z Gregiem, którego serdecznie pozdrawiam (planujemy otwarcie domu aukcyjnego w przyszłości...) można było kupić, niekiedy w bardzo okazyjnej cenie, sprzęt militarny (ładownice na magazynki, apteczkę zrywaną, pas taktyczny itp.) oraz wiele świetnych voucherów, między innymi dających wstęp na szkolenie strzelectwa dynamicznego prowadzone przez firmę Tactical Bushido czy "romantyczny rejs" RIBem, który zapewniała Formoza RIB. Można było także wylicytować kartę upoważniającą do korzystania z siłowni i przyległych wygód hotelu Novotel czy bilet wstępu na ORP Błyskawica. Czy w końcu naprawdę unikatowe patche Policji z napisem "Noc Jest Nasza". To oczywiście nie wszystko. I tu wspomnę o kolejnym naszym darczyńcy "z okolicy". Chłopaki ze sklepu 3City Tactical (którzy praktycznie natychmiast po otrzymaniu informacji zgłosili chęć pomocy w przedsięwzięciu) dostarczyli nam kilka genialnych fantów, które powiększyły nasz zarobek w znaczny sposób. Wielkie dzięki! Marines także stwierdzili, że rozstaną się z częścią swojego oporządzenia na rzecz bohatera dnia, Bruna. Aukcje skończyły się przed godziną 1400, obaj aukcjonerzy zdarli sobie gardła, ale i nasza skrzynka na złoto powoli się wypełniała, co dawało dodatkową moc.

 

Aukcje w czasie biegu

Cała impreza zakończyła się losowaniem nagród – niespodzianek (koszulek, zestawów gadżetów promocyjnych i podobnych), które w ogólnym rozliczeniu przypadły prawie każdemu uczestnikowi biegu. Nie dziwcie się! Wygrywał każdy, kto pomagał! W drugiej edycji biegu wzięło udział około 300 uczestników. Wspólnymi siłami grup paramilitarnych oraz wszystkich udzielających nam wsparcia udało nam się zgromadzić sumę około 12 000 zł. Byliśmy zadowoleni. Nadal jesteśmy. I wiemy, że na tym nie kończymy działania, bo Bruno nadal nas potrzebuje. Już teraz zapraszamy wszystkich zainteresowanych pomocą lub biegiem 24.04.2016 na teren hotelu Novotel Marina. My tam będziemy, zorganizujemy dla was świetny event, a potem – jak zawsze – opiszemy go. Bo społeczność maniaków militariów to siła, która potrafi wiele zmienić. W tym wypadku życie pewnego chłopca.

 Jak widać humory dopisywały

Każdy mógł zobaczyć i dotknąć wystawiany sprzęt

*Ostatnio pojawił się zarzut, że pomagamy tylko "dzieciom operatorów jednostek specjalnych itd.". Otóż nic bardziej mylnego! Dzieci takich jak Bruno jest wiele, a już 15.11.2015 będziemy uczestniczyć i współorganizować akcję pomocy Oli, która odbędzie się na terenie Kolibki Adventure Park. Zainteresowanych odsyłam na stronę wydarzenia.

 

Przydatne linki

Bruno Strengstrona poświęcona historii Bruna i jego choroby. 

Komentarze

Najnowsze

Trwa ładowanie...
  • Platynowy partner

    Złoty Partner

  • Srebrni partnerzy

  • Partnerzy taktyczni