Dla przypomnienia systematyka serii CXP

- CXP-MMR
- CXP-Peleador
- CXP-YAK
- CXP-MARS
- CXP-08
- CXP-15
- CXP-16
- CXP-APE
- CXP-HOG
- CXP-UK1

W ramach jednej serii różnice pomiędzy modelami są niewielkie. Seria MARS (wg napisu na gnieździe magazynka: Modern Assault Rifle System) składa się z czterech karabinków różniących się długością lufy, długością i rodzajem łoża oraz kolbą. Każdy model dostępny jest zarówno z tradycyjnym zespołem styków i prostym układem MOSFET (modele o kodzie ICS-30x) jak i z zaawansowanym elektronicznym układem sterującym SSS (Self-diagnostic Shooting System, modele o kodzie ICS-30XS3). Dodatkowo mamy do wyboru trzy warianty kolorystyczne każdej wersji – czarny, piaskowy i dwukolorowy: czarno-piaskowy. Daje to łącznie 24 wersje do wyboru. 

CXP-MARS

Wyróżniki serii:
- nowocześnie wyglądające metalowe korpusy poddane obróbce CNC
- obustronne manipulatory
- metalowe łoża w systemie Keymod
- zwalnianie sprężyny
- powiększona osłona spustu
- powiększony przycisk zwalniacza magazynka.

Ponadto, stosowane także w innych modelach ICS'a:
- dwudzielny gearbox
- szybka wymiana sprężyny
- mechaniczny blowback (EBB)
- instalacja elektryczna z prostym układem MOSFET
- składane przyrządy celownicze CFS.

Różnice pomiędzy poszczególnymi MARS-ami:

Mam przed sobą wersję najdłuższą - CXP-MARS DMR (ICS-303) – replika w kolorze czarnym z tradycyjnym zespołem styków. 

Opakowanie i pierwszy kontakt

Karabinki CXP zapakowane są w kartonowe pudła, które należycie chronią je przed uszkodzeniami. Wewnątrz znajdują się wypraski z tworzywa sztucznego uformowane w gniazda na poszczególne elementy zestawów. Całość od góry przykryta arkuszem pianki.

Każdy komplet poza repliką zawiera:
- magazynek typu Hi-Cap na 300 kulek wizualnie nawiązujący do magazynków PMAG
- klucz do pierścienia osadczego łoża i lufy zewnętrznej
- wycior z tworzywa
- małą paczkę kulek o nieoznaczonej wadze
- 2 zapasowe bezpieczniki typu mini – 20 i 25 A
- szczegółową instrukcję obsługi w języku angielskim i chińskim
- instrukcję regulacji kolby i montażu akumulatora
- składaną kolorową ulotkę z wykazem replik produkcji ICS.

Podobnie jak pozostałe testowane obecnie repliki serii CXP także MARS DMR wizualnie karabinki robi doskonałe wrażenie. To pewnie standard w tej serii - wykończenie jest półmatowe, jednolicie czarne. Jedynymi elementami o wyraźnie innym kolorze są piny łączące obie części korpusu oraz dwustronne mocowanie pasa nośnego umieszczone pomiędzy korpusem, a prowadnicą kolby.

Niestety tak samo jak w pozostałych replikach wyraźnym zgrzytem podczas pierwszych i pobieżnych oględzin MARS-a okazał się niewielki luz pomiędzy górną i dolną częścią korpusu. Chodzi o luz ujawniający się, gdy trzymając karabinek w obu rękach poruszamy ręką trzymającą łoże w lewo i prawo wokół osi lufy. Wada powtarza się zatem w modelach CXP-MMR i CXP-MARS.

Elementy zewnętrzne

Korpus wykonany jest ze stopu aluminium z wykorzystaniem obróbki cyfrowej (CNC). Uwagę zwraca przede wszystkim matowa czerń oraz nowoczesny, agresywny kształt. Jest sporo „wzmocnień” i dodatkowych krawędzi. Wszelkie oznaczenia – tzn. nazwa karabinka, numer seryjny i nazwa producenta wykonane zostały laserowo.

Komora zamkowa z kolei wzorem nowoczesnych sportowych konstrukcji pozbawiona jest dosyłacza, a deflektor wydaje się być nieznacznie mniejszy.W MARS-ie inaczej rozwiązano kwestię zwalniania sprężyny. W Peleadorach i starszych replikach zwalniało się ją wciskając dosyłacz. Tu wobec braku dosyłacza robi się to skrzydełkiem bezpiecznika. Replika zabezpieczona - sprężyna zwolniona. Tyle tylko, że nasz egzemplarz nie posiada tej funkcjonalności. Ma być, a nie ma. ICS wyjaśnił nam, że egzemplarz był wyprodukowany na rynek brytyjski, a tam ktoś zażyczył sobie wersji bez zwalniacza. Cóż...

Osłona spustu jest stała, zintegrowana z komorą spustową. Jej lekko łukowaty kształt zapewnia więcej miejsca przy spuście. Sam spust jest płaski, prosty, poprowadzony niemalże pionowo. Ma to zwiększać precyzję pracy na spuście i wpływać na celność oddawanych strzałów.

Ważną cechą serii MARS są powiększone obustronne manipulatory. Mamy tu obustronny bezpiecznik/selektor, obustronny zwalniacz magazynka oraz obustronne, powiększone skrzydełka dźwigni przeładowania. Obustronne jest również mocowanie pasa umieszczone pomiędzy korpusem, a kolbą. 

Widoczny na zdjęciach powyżej powiększony przycisk zwalniacza magazynka działa doskonale. Wielokrotne próby wykazały, że mimo prostej formy po obu stronach pracuje bardzo dobrze.

Klapka okna wyrzutowego otwiera się po odciągnięciu dźwigni przeładowania i pozostaje otwarta po jej zwolnieniu otwierając dostęp do regulacji HopUp. Niestety atrapa zamka nie blokuje się w tylnym położeniu - podczas regulacji konieczne jest przytrzymanie dźwigni przeładowania. Podczas strzelania atrapa zamka porusza się wraz z ruchami tłoka w cylindrze (system EBB). 

Dźwignia przeładowania obustronna, o powiększonych skrzydełkach.

Karabinek wyróżnia się zastosowanym chwytem pistoletowym. Jest to chwyt z grup tak zwanych ergonomicznych, wyprofilowanych w sposób uniwersalny, dla strzelców prawo- i leworęcznych. W przedniej i tylnej części chwyt posiada bardzo wyraźną fakturę. Denko chwytu jest żebrowane, w całości ażurowe dla lepszego chłodzenia silnika. Brak podkładki dystansowej. Wklejone gwintowane mosiężne tulejki do wkręcania śrub mocujących denko. Regulacja silnika kluczem imbusowym 4 mm.

Łoże

Długie i wąskie łoże systemu Keymod umożliwia pewny chwyt i możliwość ułożenia ręki według indywidualnych upodobań. Wykonane jest ze stopu aluminium i wybarwione na czarno w procesie anodyzacji. Po bokach jest po 11 gniazd systemu Keymod. Na górze jest ich 9, a na dole 16. Ponadto od strony wylotu lufy łoże ukształtowane jest w 3 krótkie szyny Picatinny – 2 po bokach i 1 na górze. Na górnej szynie zamontowana jest muszka będąca częścią zestawu składanych przyrządów celowniczych CFS. Od strony korpusu łoże wyprofilowane jest w kolejną szynę Picatinny, która płynnie łączy się z szyną znajdującą się na górze komory zamkowej. Pod łożem, na lufie zewnętrznej nie zamontowano atrapy bloku ani przewodu gazowego. Sama lufa składa się z 2 elementów. Zakończona jest urządzeniem wylotowym o nazwie Raider z gwintem lewostronnym 14 mm zabezpieczonym dodatkowo wkrętem dociskowym 1,5 mm.

Przyrządy celownicze

Przyrządy CFS to wykonane z tworzywa muszka i przeziernik, z których korzystać można zarówno w stanie złożonym (muszka bez regulacji) jak i podniesionym (muszka regulowana góra/dół, przeziernik lewo/prawo). 

Przyrządy podnoszone są ręcznie, a podniesione trzymają się mocno i nie chwieją. Regulowane są wygodnymi pokrętłami bez użycia narzędzi. Montaż na szynach Picatinny poprzez nasunięcie i zabezpieczenie śrubą na klucz imbusowy 3 mm.

Kolba

Dla osób chcących traktować tę replikę jak karabin DMR interesująca może wydać się wielopozycyjna kolba nazwana przez ICS snajperską kolbą UKSR. Kolba wyposażona jest w płynne regulacje wysokości baki policzkowej oraz położenia gumowanej stopki. Obu regulacji dokonuje się śrubami. Zakres regulacji stopki to 3 cm, a maksymalne podwyższenie baki – 2 cm. Baka nie posiada ograniczników i podniesiona zbyt wysoko wypadnie. Szczęśliwie wcześniej o zbyt wysokim podniesieniu ostrzegają obustronne znaczniki, które stają się widoczne po osiągnięciu granicy bezpiecznego położenia. 

Kolba ma jeszcze jedną niewidoczną na pierwszy rzut oka możliwość regulacji (wydłużenia). Otóż okazuje się, że pozornie stała kolba osadzona jest na standardowej prowadnicy kolb teleskopowych. Jest to prowadnica wyposażona sprytny system bezpiecznego prowadzenia przewodów, którą ICS wykorzystuje także w innych replikach. Dzięki prowadnicy możliwe jest ustawianie kolby w pięciu dodatkowych pozycjach. Niestety regulacji można dokonać jedynie kluczem imbusowym 4 mm. Należy wykręcić wkręt dociskowy znajdujący się w dolnej części kolby, ustawić kolbę trafiając w wybrane gniazdo w dole prowadnicy i dokręcić wkręt. Regulacja na prowadnicy pozwala ustawić długość kolby w przedziale 27-36 cm. Do tego oczywiście dochodzi możliwość dalszego wydłużenia stopką. W kolbie przewidziano także miejsce na akumulator (w prowadnicy). Dostęp uzyskujemy pod obróceniu o ćwierć obrotu śruby znajdującej się tuż nad zaczepem pasa typu QD i wysunięciu tylnej części kolby. Bez problemu mieści się pakiet LiPo 11,1 V 1400 mAh o wymiarach 21 x 20 x 130 mm.

Magazynek

Wykonany z polimeru hi-cap ma pojemność 300 kulek. Jest podobny do magazynków PMAGz okienkiem. Przez  okienko można w przybliżeniu kontrolować zapas amunicji. Sprężyna magazynka nakręcana pokrętłem w denku. Klapka do napełniania zamyka się z wyraźnym „klik” i nie otworzy się sama. Otwarta porusza się bardzo lekko – trzeba uważać podczas napełniania magazynka.

Blowback

Pisałem wcześniej że MARS-y są wyposażone w mechaniczny blowback, czyli system, który powoduje, że atrapa zamka porusza się w przód i w tył podczas strzelania. Skok atrapy zamka jest niewielki, równy mniej więcej połowie długości okna wyrzutnika.

System nie jest idealny i nie działa w sposób w 100% zgodny z palnym pierwowzorem. Zdarza się na przykład, że gdy zwolnimy spust podczas strzelania w trybie auto atrapa zamka zatrzyma się w połowie okna wyrzutnika. Wynika to wprost z konstrukcji EBB i nie przeszkadza w niczym. Dla tych, którym to jednak będzie przeszkadzało rozwiązaniem jest zastosowanie jakiegoś elektronicznego układu sterującego, który wymusi zatrzymanie tłoka w przednim położeniu. Wtedy także "zamek" zawsze pozostanie zamknięty.

Rozkładanie i składanie

MARS-y, jak wszystkie AR-y od ICS zaliczają się do replik łamanych - aby je rozłożyć należy wybić tylny pin i „złamać” replikę. Potem można wybić przedni pin i odłączyć komorę zamkową od komory spustowej. Piny są zabezpieczone przed wypadaniem.

Identycznie jak w replikach opisywanej w innym miejscu serii MMR sercem repliki jest znany dwudzielny gearbox dodatkowo posiadający możliwość szybkiej wymiany sprężyny. Po złamaniu karabinka można wymienić samą sprężynę lekko wciskając i obracając o 45 stopni prowadnicę. Całą górną część gearboxa można równie łatwo wyciągnąć pociągając ją jednocześnie z dźwignią przeładowania. W zastosowanym rozwiązaniu dźwignia jest z nim połączona. Nie ma za to sprężyny łączącej dźwignię z komorą zamkową.

Żeby wyciągnąć dolną część gearboxa trzeba odkręcić chwyt pistoletowy, zatrzask magazynka oraz odkręcić i rozebrać prowadnicę kolby.

Podczas składania lub tylko zamykania otwartej repliki niezmiernie ważne jest prawidłowe ułożenie kół zębatych. Sposób ten jest wyraźnie opisany w instrukcji i koniecznie trzeba się stosować do tych zaleceń. Złe ułożenie tłoka względem kół prowadzi do natychmiastowego uszkodzenia repliki.

Części wewnętrzne górnego gearboxa

Dla porównania: u góry gearbox MARS-a z blowbackiem, na dole "zwykły" gearbox ICS.

Jeszcze raz, ale ze zdemontowaną atrapą zamka.

Poza tłokiem i prowadnicą sprężyny części wewnętrzne mieszczą się w niepisanym standardzie.

Tłok o ośmiu stalowych zębach i charakterystycznym zaczepem na grzbiecie służącym do napędzania systemu blowback.

Prowadnica sprężyny z czterema wypustkami (dla szybkiej wymiany sprężyny).

Poniżej porównanie gearboxów z możliwością wymiany sprężyny i bez.

Pozostałe części - cylinder typu 2.Polimerowa głowica cylindra typu 2 z 1 o-ringiem uszczelniającym.Dysza o długości 20,94 mm bez uszczelnienia.Polimerowa głowica tłoka z pełnym łożyskowaniem. Sprężyna o regularnych zwojach.Standardowy popychacz dla gearboxów wersji 2.

Części wewnętrzne dolnego gearboxa

Wzajemne ustawienie kół zębatych z lekkimi luzami poprzecznymi.

Łożyska ślizgowe stalowe 7 mm. Koła zębate – standardowe, stalowe, spiekane. 

Koło silnikowe i koło na wałku silnika wykonane w technologii MIM. Faktycznie wyglądają zupełnie inaczej niż pozostałe. Na kole tłokowym na element napędzający popychacz nałożona cienka tulejka mająca zapewne poprawić podawanie kulek.

Przerywacz i blokada spustu standardowe dla gearboxów wersji 2.

Język spustowy – pionowy, prosty, sportowy.

Stycznik elektryczny – standardowy dla gearboxów wersji 2. bez dodatkowych styków zewnętrznych zwieranych płytką selektora.

Przewody sztywne, w twardej izolacji. Instalacja wyposażona w prosty MOSFET. Sposób instalacji uproszczony, bez osobnych przewodów sterujących. Bezpiecznik typu mini. Wtyczka do akumulatora – mini Tamiya.

Zapadka przeciwpowrotna (anti-reversal) inna niż replikach ICS ze zwalnianiem sprężyny przyciskiem dosyłacza. Kształt elementu roboczego jest standardowy, ale oś jest nieznacznie dłuższa i zakończona charakterystycznym wieloklinem. Część MARS-a po prawej. Po lewej ta współpracująca z dosyłaczem.

Z zewnątrz płytka selektora niestandardowa, wykonana z metalu. Na zdjęciach pokazujemy różnicę pomiędzy płytką karabinka CXP-MARS, a standardową płytka gearboxa wersji 2. MARS u góry.

I po lewej.

Nie znalazłem nigdzie słowa na ten temat, ale zastosowana w serii MARS płytka selektora oraz zapadka przeciwpowrotna są takie same jak te używane w serii MMR. O ile według opisów ICS-a w MMR nie służy to niczemu, o tyle w MARS-ie odpowiada za zwalnianie sprężyny. Tyle, że jak już wiecie w testowym egzemplarzu nie bardzo. 

Silnik długi bez oznaczeń. Magnesy słabe (przeciętne), nie neodymowe.

Przewody w chwycie pistoletowym prowadzone na wprost – przewód czerwony z przodu, przewód czarny z tyłu chwytu.

Na koniec części o gearboxach - szkielety z i bez EBB nie są kompatybilne. Szukając części zamiennych do swojej repliki zwracajcie na to uwagę.

Lufa wewnętrzna i komora HopUp

Lufy wewnętrzne MARS DMR ma długość 458 mm i jak w innych replikach CXP wykonana jest z aluminium. Jest lekka, czarna i bardzo przypomina lufy Black Python produkcji Madbulla. ICS nie chwali się średnicą wewnętrzną lufy.

Komora HopUp jednoczęściowa, wykonana ze ZnAlu, z regulacją jednym pokrętłem wokół osi lufy. Kręcąc pierścieniem regulacyjnym w dół zwiększamy działanie systemu HopUp. Do góry – zmniejszamy. Gumka i dystanser standardowe. UWAGA! Komora nie pasuje do replik bez systemu blowback.

Test tarczowy i pomiar prędkości wylotowej

Testy przeprowadziliśmy na redakcyjnej strzelnicy zamkniętej w temperaturze 23 stopni Celsjusza, HopUp ustawiony na zero. Pomiar prędkości wylotowej urządzeniem XCORTECH X3500 na kulkach 0,2 g.

Test tarczowy kulkami 0,25 g. Odległość od tarczy – 25 m. Strzelanie ze stojaka do przystrzeliwania broni K-Zone.

Wyniki pomiaru CXP-MARS DMR (lufa 458 mm)

1. 343,9
2. 340,6
3. 339,6
4. 340,4
5. 337,2
6. 334,4
7. 336,5
8. 335,9
9. 337,2
10. 337,1
Średnio: 338,28 fps

Wyniki pomiarów wskazują, że wbrew oznaczeniom na opakowaniu testowaliśmy egzemplarz wyposażony w sprężynę słabszą niż M120. Jest to prawdopodobne, bo karabinki produkowane  są w 5 różnych specyfikacjach.

Zmierzona szybkostrzelność (akumulator LiPo 11,1 V 2400 mAh, 15C): 21

Strzelanie do tarczy

Oddaliśmy po 10 strzałów.

Wszystkie strzały w celu. Największa odległość między przestrzelinami - 9 cm.

Podsumowanie

Cała rodzina MARS to bardzo atrakcyjne wizualnie repliki. Nie dość, że wykonane czysto i bardzo starannie, to jeszcze wzbogacone o nowoczesne agresywne akcenty. Technicznie poza fabrycznym mosfetem lub opcjonalnym elektronicznym modułem sterującym (nie testowanym przez nas) nie ma tu wprawdzie w zasadzie żadnych fajerwerków, ale za to mamy ponadprzeciętnej jakości (trwałości) elementy wewnętrzne. Mając możliwość jednoczesnego testowania kilku różnych replik produkcji ICS zauważaliśmy to za każdym razem. Mimo, że repliki pochodziły z różnych linii produktowych.

Rzeczą absolutnie odróżniającą AR-y produkcji ICS od konkurencyjnych replik jest możliwość rzeczywiście szybkiej zmiany prędkości wylotowej. W ICS-ach co do zasady jest to równie szybkie jak w PTW Systemy czy inspirowanych nimi Katanach WE. Nie ma obecnie na rynku równie szybkiego rozwiązania. Przy czym w niektórych ICS-ach - a w tym w MARS-ach - mamy do wyboru dwie drogi - po wybiciu jednego pina możemy "odryglować" prowadnicę i szybko wymienić sprężynę  lub po prostu wymienić całą górną część gearboxa.

Gdzie jest haczyk? Niektórym będą zapewne przeszkadzać lekkie luzy pomiędzy częściami korpusu. Innych nieco ostudzi niewielka na polskim rynku podaż replik i części zamiennych. Moim zdaniem jednak największym problemem dla potencjalnych nabywców będzie stosunkowo wysoka cena, bo konkurencja nie śpi i naciska coraz mocniej. Czy innowacje ICS obronią się na dłuższą metę?