Ciekawostka z Kraju Kwitnącej Wiśni, wprawdzie z airsoftem związana bardzo luźno - jedynie poprzez wykorzystanie replik - ale interesująca. Japończycy bawią się w rekonstrukcję polskich jednostek specjalnych.
Nie jest to wprawdzie rekonstrukcja w naszym rozumieniu - np. związana z obchodami rocznic historycznych czy grami airsoftowymi, jednak dbałości o szczegóły nie można odmówić.
Charakterystycznym w Japonii zjawiskiem kulturowym, które można nazwać masowym hobby, jest tzw. cosplay (costume playing) – przebieranie się za postaci z mang, anime, filmów itp. W zachodniej kulturze znane np. wśród fanów SF i Fantasy - przebierających się podczas fandomów, zlotów i targów.
Istnieje także cosplay militarny i jego przykładem jest odwzorowywanie jednostek wojskowych. W tym przypadku, zafascynowani jednostkami specjalnymi, młodzi Japończycy odwzorowują GROM oraz Jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca.
Umundurowanie i oporządzenie sprowadzają bezpośrednio z Polski, a broń starają się odwzorować za pomocą replik ASG. Całość wywiadu można przeczytać na stronie: naszajaponia.pl
Trzeba przyznać, że Japończyk z symbolem Polski Walczącej na piersi to dość niecodzienny widok.
Źródło: