Podobnie jak inne państwa - USA wspiera Ukrainę w walce z prorosyjskimi separatystami, dostarczając wyposażenie militarne, ale nie broń.
Dwa dni temu, 22 lipca, na konferencji prasowej w Centrum Informacyjnym w Ługańsku, szef departamentu śledczego prokuratury generalnej Leonid Tkachenko poinformował, że w ruinach na terenie ługańskiego lotniska znaleziono ukraiński skład broni, amunicji i wyposażenia. Wcześniej odnalezienie składu nie było możliwe, gdyż był on zawalony gruzem. Pomieszczenie odnaleźli robotnicy, a następnie zostało rozminowane przez saperów.
Wśród dużej ilości broni i wyposażenia znaleziono także amerykańskie racje żywnościowe oraz drewniane skrzynie z oznaczeniami US Army - zawierające wyrzutnie MANPADS (Man Portable Air Defense System) typu Stinger. Wspierająca informacyjnie prorosyjską stronę konfliktu LNR Today - zamieściła artykuł na ten temat oraz film:
Informację o "znalezieniu Stingerów" rosyjscy separatyści mieli przekazać OBWE - jako dowód, że USA potajemnie przysyła broń na Ukrainę. Jednak w międzyczasie internauci (także rosyjscy) dowiedli, że znalezione na Ukrainie "Stingery" to atrapy, wykonane najprawdopodobniej według zdjęcia z gry Battlefield 3 (to zdjęcie pojawia się najszybciej i najczęściej w wyszukiwarkach internetowych).
Uwagi internautów były następujące: po pierwsze - Stingery są transportowane w skrzyniach metalowych, a nie drewnianych. Znajdujący się na skrzyni napis "Re Usable" pisany jest na oryginalnych pojemnikach Stingerów z myślnikiem, a nie bez.
Po drugie: widniejący na znalezionej wyrzutni napis "Tracking Rainer" jest fałszywką. Na prawdziwej wyrzutni znajduje się napis "Tracking Trainer". Dystrybutor gry potwierdził, że jest to celowy błąd dokonany przez jej twórców, ponieważ nie posiadają praw do wykorzystania oryginalnego wizerunku tej broni w grze i drobne różnice tego typu pozwalają uniknąć pozwów sądowych.
Cóż. Wygląda na to, że Battlefield 3 właśnie wszedł do wielkiej polityki.
Źródła: