W Stanach Zjednoczonych nie ustają prace mające na celu zwiększenie możliwości bojowych żołnierza piechoty. Rola indywidualnego strzelca coraz bardziej się marginalizuje. Dlatego właśnie pojawia się konieczność inwestowania w badania i rozwój nad technologiami, które nie tylko pozwolą zwiększyć przeżywalność ludzi na współczesnym polu walki, ale też wspomogą ich możliwości ofensywne.
Pomiędzy różnymi pomysłami na poprawę zdolności bojowych żołnierzy wojsk zmechanizowanych, jakiś czas temu pojawiło się "trzecie ramię". Fani SF na pewno skojarzą tę koncepcję z rozwiązaniem stosowanym przez Colonial Marines w uniwersum Aliens.
Prace rozpoczęły się w 2015 roku. Od 2016 Armia aktywnie uczestniczy w praktycznych testach.
Generalnie, rolą "trzeciego ramienia" jest poprawienie celności żołnierza przez redukcję obciążenia mięśni oryginalnej pary ramion. Obecnie prowadzone prace rozwojowe mają na celu dobranie przede wszystkim właściwego materiału, który zapewni jak największe właściwości nośne przy jak najmniejszej wadze.
Testowany prototyp został wykonany w przeważającej mierze z włókien węglowych i waży ok. 1,5 kg (3,5 lbs). Jest w stanie utrzymać karabinek maszynowy M249. Może też służyć do przenoszenia innych przedmiotów, takich jak tarcza balistyczna.
Jak na razie koncepcja zakłada przymocowanie "ramienia" do dolnej części pleców. Docelowo urządzenie ma nie tylko poprzestawać na pasywnej poprawie precyzji strzału. Inżynierowie czynią starania, aby gotowy produkt aktywnie wspierał celność żołnierza podczas walki przez kompensowanie odrzutu oraz podrzutu.
Dzięki takiemu podejściu do sprawy, żołnierze w przyszłości będą mogli otrzymać lżejszą broń o większej sile rażenia niż współczesne konstrukcje.