Z końcem listopada odbyły się w Finlandii zawody Action Air Finnish Nationals lvl 3. Udział w nich wzięli także reprezentanci z Polski i... poszło im świetnie! Poniżej nadesłana do nas relacja (zachowana została oryginalna forma). Zapraszamy!
--
26 listopada 2021 w piątek budzik zadzwonił o 4:00. O jak bardzo nie chciało nam się wstawać! Ale jak to bywa, nawet o 4 rano wstaje się o wiele chętniej, gdy jedziesz na zawody, niż nawet na 12 rano do pracy ;) W tym roku reprezentacja naszego kraju wzięła udział w IPSC Action Air Finnish Nationals lvl 3 (zawody międzynarodowe) w składzie 4 osobowym.
1. Cichecki „Cichy” Mateusz – Open
2. Michałek Piotr – Standard
3. Skrajny Antoni – Open
4. Tomanek Rafał - Classic
Ciekawostką było to, że zapisanych na zawodach było 80 uczestników, z czego 76 pochodziło z Finlandii, a 4 z Polski. Żadni zawodnicy z innych krajów nie zdecydowali się na udział w tych zawodach. Czy to przez panujące -10 stopni podczas tego weekendu? Albo przez restrykcje pandemiczne? Tego już nie wiemy, jednak impreza na 80 osób to coś, czego w środowisku Action Air w naszym kraju zdecydowanie brakuje.
Różnice w klasach sprzętowych:
- Classic – tylko repliki bazujące na budowie klasycznego Colta 1911 z wąskimi magazynkami oraz ograniczenie do 10 kulek w magazynku. Dopuszczalne minimalne modyfikacje zewnętrzne.
- Standard – każda replika, która zmieści się w pudełku pomiarowym (Glocki, Hi-capa, CZ Shadow itp.). Dopuszczalne modyfikacje zewnętrzne takie, jak zmiana okładzin, Magwell czy mała podpórka pod kciuk. Ograniczenie do 18 kulek w magazynku.
- Open – hulaj dusza, piekła nie ma! Kolimatory, magwelle, dźwignie przeładowania, brak maksymalnych wymiarów repliki oraz 28 kulek w magazynku. Taka Formuła 1 :)
Na zdecydowany plus zasługuje tutaj kadra zawodów oraz organizator. Na wszystkie pytania odpowiadali wyczerpująco oraz pomagali nam z wszelakimi zagadnieniami, a nawet mogliśmy przetestować nasze pistolety na maksymalnej linii strzału na zawodach, a nie tylko na krótszej osi testowej, za co serdecznie dziękujemy.
Na miejscu można było oczywiście kupić kulki oraz Green Gas.
Można było również skorzystać z bufetu, ponieważ zawody trwały intensywne 3,5h, gdzie non stop zawodnicy pracowali na najwyższych obrotach. Oczywiście, z racji na specyfikę Green Gas'u, zawody musiały odbyć się w pomieszczeniu, gdzie było ok. 20 stopni i komfort termiczny świetnie sprzyja zawodnikom i publiczności. Tory były wykonane ciekawie i pomysłowo. Nie było żadnego toru, który byłby „zbyt oklepany, zbyt łatwy”, a my do każdego z nich podchodziliśmy z największym zaangażowaniem.
Jedynym minusem była sama przestrzeń hali na wykonanie aż 12 torów. Czasem na jednej „strefie” odbywały się aż 4 tory, przez co podchodząc do kolejnego toru, mieliśmy wrażenie, jakbyśmy już na nim byli. Jednak organizatorzy bardzo sprytnie zasłaniali tarcze do których mieliśmy nie strzelać na danym torze oraz zmieniali liniami błędu powierzchnię torów, znając ograniczenia powierzchniowe, wykorzystali to najlepiej jak potrafili.
Podczas przebiegów dawaliśmy z siebie pełne 100% i wzajemnie wspieraliśmy w jak najlepszym ułożeniu planu na najefektywniejsze ostrzelanie wszystkich tarcz. Mimo, że Antonii oraz Cichy strzelali w tej samej klasie i walczyli w tabeli między sobą, czuć było, że jest to wyjazd drużynowy i wzajemnie dzieliliśmy się sugestiami i wskazówkami na torach. Koleżeńska i przyjazna atmosfera była odczuwalna podczas całych zawodów.
Podczas zawodów zrobiliśmy też live’a na facebooku, dla tych którzy go nie widzieli zostawiam link:
https://fb.watch/adGQv_Xn6G/
Jednak, podczas przebiegów każdemu z naszych wkradł się jakiś błąd:
- Rafał podczas 1 toru zmienił magazynek na pusty zamiast pełny, po czym sięgnął po kolejny, również pusty! Stracił na to z 4 sekundy,
- Cichy na torze wymienił magazynek zamiast na docelowy, to na zapasowy, który spowodował zacinkę pistoletu, przez co stracił kolejne 5 sekund,
- Antonii niestety miał problemy z cylindrem gazowym w swojej replice, przez co 2 tory zakończył z 0 punktami,
- Piotrek miał Missa na krótkim torze oraz na innym krótkim torze musiał wracać do ostrzelanej tarczy by nie mieć na niej "pudła",
Jak możecie zauważyć, 5 sekund to w codziennym życiu nie jest dużo. Jednak kiedy suma czasów z całych zawodów, w przypadku Cichego, to 154 sekundy rozłożona na 12 torów, to już zdecydowanie bardziej można odczuć każdą dodatkową sekundę na torze.
Czas na wyniki, które były dodane na stronie organizatora. Przeważnie jeszcze na zawodach odbywa się ceremonia zakończenia i wręczenia medali za 3 najlepsze miejsca w danej klasie. Tym razem z racji pandemii i ograniczeń ilości osób w pomieszczeniach, nie było ceremonii zakończenia. Wyniki poznaliśmy już po powrocie do kraju.
Wyniki
Cichecki „Cichy” Mateusz – 1 miejsce w Open oraz 1 miejsce Combined
Michałek Piotr – 4 miejsce Standard
Skrajny Antonii – 14 miejsce Open
Tomanek Rafał – 1 miejsce w Classic
Jeżeli chcecie zobaczyć relację video, jak wyglądały zawody oczami Piotrka oraz Cichego, zapraszamy na ich kanały na YT gdzie relację są już od jakiegoś czasu.
Relacja Cichego
Relacja Piotrka
Zapraszamy też dodatkowo każdego chętnego spróbowania tego sportu na treningi Sekcji AA IPSC, którą prowadzi Rafał wraz z Cichym. Treningi odbywają się w Warszawie na strzelnicy AWF w czwartki:
Godzina 20-21 Grupa początkująca
Godzina 21-22 Grupa zaawansowana
Kontakt do nas: https://www.facebook.com/actionairpolska
Dziękujemy i usłyszenia!
