Strike Industries, jak przystało na amerykańskiego producenta akcesoriów i części do broni, czasem podejmuje się rozwiązań dość niszowych, które wciąż mogą zainteresować strzelców. Tym razem zaproponowali, chyba jako pierwsi (proszę mnie poprawić) „opakowanie” na Apple AirTag dedykowane broni palnej.
Strike AirTag Holder wykonany został z wytrzymałego i lekkiego polimeru. Skręcane specjalną śrubą zabezpieczającą dwie połówki case’a montuje się na szynie 1913 Picatinny.
O ile trudno sobie wyobrazić sytuację, w której miało by dojść do utraty broni w Polsce, gdzie jej posiadaczowi grozi za to nawet rok więzienia, a na pewno sporo nerwów i problemy (złodziejowi też się taka kradzież mniej opłaca i znamy historie włamań gdzie broń pozostała nieruszona), to jednak do tego dochodzi. Co innego w przypadku replik airsoftowych, na których AirTag Holder także można założyć, a tu już co jakiś czas słyszy się o większych kradzieżach. W podróży na odległe zawody czy na polowaniu broń przecież bywa pozostawiana na jakiś czas w zaparkowanym samochodzie. Rozwiązanie może także zainteresować firmy posiadające dużo wydawanych jednostek broni obiektowej. Jak można przeczytać w amerykańskiej prasie wydaje się, że holder znajdzie przede wszystkim uznanie na rodzimym rynku, gdzie do utraty broni dochodzi dość często, nawet z radiowozów, po czym staje się ona narzędziem w przestępstwie. Do nas najbardziej jednak przemawia argument producenta, o odszukaniu zagubionej broni na dnie szafy, bo jak wiadomo na jednej sztuce nigdy się nie kończy...
Strzelcy gadżeciarze spod znaku obgryzionego jabłka powinni zatem być zadowoleni z pojawienia się nowego pola do realizacji swoich pasji dzięki firmie Strike Industries. Czy to jednak aby na pewno tylko kolejny gadżet? W końcu karabinek z przyległościami może być wart kilkadziesiąt tysięcy złotych gdzie "sky is the limit", a więc trudno przecenić szansę na wyśledzenie złodzieja, szczególnie niedługo po wykryciu kradzieży. Cena Strike AirTag Holder to kilkanaście dolarów amerykańskich. W zestawie otrzymujemy dwie połówki holdera skręcane zabezpieczającą śrubką i klucz specjalny do śrubki.
