Grupy ASG coraz częściej biorą udział w lokalnych uroczystościach, świętach czy obchodach rocznic historycznych. Dzięki ich inicjatywie możliwe jest przybliżanie airsoftu szerszej społeczności i przedstawianie naszego hobby w pozytywnym świetle.
Poniżej zamieszczamy relację grupy GGRS, która swoim przykładem pragnie zachęcić ekipy z całego kraju do podejmowania podobnych inicjatyw. Jak im to wychodzi? Oceńcie sami:
Jak większość maniaków zauważyła, nadmierne letnie upały nie są zbyt sprzyjającą porą do niedzielnych spotkań i manewrów. Jest jednak coś, co z pewnością umili niejeden czerwcowy czy lipcowy dzień. Są to dni miast/ gmin/ dożynki powiatowe itd. Tak samo jak w każdym regionie są tego typu imprezy, w każdym są maniacy ASG. Jest to doskonała okazja do szerzenia naszego hobby i budowania pozytywnego obrazu Airsoftu.
Na przykładzie Gorzowskiej Grupy Rekonstrukcyjno- Strzeleckiej, która przyjęła zaproszenie z miejscowości WITNICA, oddalonej o 30km od naszego miasta, chcielibyśmy zachęcić wszystkich maniaków do tego rodzaju inicjatyw.
Zaproszenie dostaliśmy od miejscowej grupy pojazdów militarnych z którą współpracujemy, oraz od burmistrza miasta. Przyjechaliśmy już dzień przed imprezą (piątek) by rozbić nasz Camp, zbudować okop i wieżyczkę obserwacyjną.
Jest to już nie pierwsza tego typu impreza w naszym wykonaniu. Jak na wielu poprzednich, każdy zainteresowany mógł popatrzeć na nasz sprzęt, wziąć replikę do ręki, ubrać się w kilogramy szpeju i zrobić z tym zdjęcie. Naszymi "klientami" najczęściej są dzieciaki, dla których jest to ogromna frajda. Krzyki „mamo zrób mi zdjęcie!” zakłócały co chwilę patriotyczną muzykę, która jak zawsze Nam towarzyszy :) .
Każdy dzieciak mógł liczyć na poradę i instruktaż „Taktycznego Piotra”.
Nie obyło się bez pięknych słowiańskich niewiast, które chętnie garnęły się do munduru.
Prócz zdrowego lansu i działań marketingowych co chwilę można było zobaczyć nas w akcji. Pokaz działań dynamicznych z wykorzystaniem qada.
Pokaz niebieskiej taktyki.
Przeprawa przez rzekę.
Warto tutaj wspomnieć o zwodzonej kładce którą wybudowaliśmy. Okazała się ogromnym darem dla lokalnej infrastruktury. Do najbliższej, „oficjalnej” było trochę do przejścia…
W planie była również strzelnica, jednak z racji małej ilości miejsca, postanowiliśmy z niej zrezygnować, aby nie ryzykować ewentualnych rykoszetów itd. Oczywiście nie zabrakło czasu na hardcorową rozrywkę.
Pisząc się na tego typu imprezy, należy pamiętać o kilku rzeczach, a mianowicie:
- Oficjalne zgłoszenie chęci uczestnictwa organizatorom.
- Zgłoszenie swojego pobytu oficerowi dyżurnemu policji w danej miejscowości (na kilka dni przed imprezą). Należy podkreślić tutaj fakt, że na imprezie będą repliki broni palnej.
- Bezpieczeństwo swoje, oraz innych.
- Uatrakcyjnienie miejsca (samo postawienie namiotu i lans nie wystarczy…)
- Ciągły nadzór i czujne oko. Polska mentalność nie sprzyja pozostawianiu sprzętu bez opieki…
- Budowanie strzelnic tylko wtedy, gdy istnieją do tego sprzyjające warunki.
- Zaprezentowaniu się w boju.
- Gotowość na dużą liczbę dzieciaków, do których nie raz trzeba mieć sporo cierpliwości :)
Sądzimy, że wiele ekip w naszym kraju jest na tyle dobrze zorganizowanych, aby śmiało podejmować się tego typu inicjatyw. Szerzenie pozytywnych wartości ASG daje naprawdę dużą satysfakcję, a stanie w upale z pewnością pozytywnie odbije się w wymiarze marketingowym dla całej grupy.
Pozdrawiamy.
Źródło: