Szkolenia taktyczne z ASPIS
Wstęp
Wszyscy bawimy się w airsoft, ale czy dla każdego "airsoft" oznacza to samo? Wbrew pozorom nie, zakres rozumienia tego słowa jest bardzo szeroki, po jego jednej stronie tego określenia stoi strzelanie do puszek z odpustowego pistoletu za 5 zł, a po drugiej hardcorowy milsim, wymagający kondycji, wiedzy i dużej ilości sprzętu. Podejście najbardziej poważne, milsim, czy nawet zwykłe strzelanki, ale z dużym scenariuszem, w których udział biorą stałe ekipy ludzi, a nie jedynie przypadkowa zbieranina osób z okolicy, niesie za sobą element rozbudowanego współdziałania, zależności wyniku walki od komunikacji i taktyki.
Dla zwolenników takiej zabawy równie istotne jak sama gra są treningi organizowane, mniej lub bardziej regularnie, pomiędzy strzelankami. Zwykle droga do treningów zaczyna się na spotkaniu we własnym gronie, omawianiu własnych doświadczeń z airsofotwego pola walki, analizie błędów i sprawdzonych zagrań. Następnie ćwiczenie ich tak, aby w czasie kolejnej gry można było uzyskać przewagę nad przeciwnikiem dzięki własnej, sprawdzonej taktyce. Jeśli na tym etapie grupie nie znudzą się treningi po jakimś czasie pojawia się apetyt na więcej - szkolenie, na którym można się dowiedzieć jak działają prawdziwe jednostki wojskowe, "jak to wygląda naprawdę".
Szkolenia
W Polsce istnieje kilka firm oraz wiele osób prywatnych prowadzących takie szkolenia. Zwykle, żeby zdobyć kontakt do osoby prowadzącej szkolenie trzeba mieć do niej dojście prywatnymi kanałami, co dla zdecydowanej większości osób jest nieosiągalne, ale każdy może skontaktować się z firmą, która takie zajęcia prowadzi. Firmy, które organizują szkolenia dla airsoftowców zwykle również zajmują się szkoleniami dla firm z branży ochroniarskiej, służby zdrowia, czy innych służb mundurowych.
Firma ASPIS zaprosiła mnie do udziału w jednym ze szkoleń airsoftowych prowadzonych w Trójmieście. Firma w swojej ofercie ma bardzo szeroki zakres szkoleń: taktyczne, obsługa broni, wysokościowe, nurkowe czy SERE. Instruktorami w ASPIS są byli funkcjonariusze i żołnierze, z wieloletnim doświadczeniem w służbie i po wielu wyjazdach na misje zagraniczne. Oczywiście zakres materiału oraz sposób prowadzenia szkolenia dla cywila-hobbysty diametralnie się różni od zajęć dla służb mundurowych. Pomijając kwestię tematów, które są tajne czy poufne, chodzi też o użyteczność wiedzy. Po co airsoftowcowi szkolenie ze współdziałania piechoty z czołgami, technik pirotechnicznego tworzenia otworów w ścianach, czy zajęcia nurkowe?
Szkolenie, w którym miałem przyjemność uczestniczyć, dotyczyło walki w terenie leśnym, czyli tzw. taktyki zielonej. Dołączyłem do grupy ćwiczącej od jakiegoś czasu i na szybko zostałem wdrożony na tyle, abym mógł z nimi współpracować. W czasie całodziennych zajęć omawiane i ćwiczone były zasady poruszania się po lesie oraz reakcji na kontakt ogniowy. Instruktor najpierw wyjaśniał jak należy wykonać postawione przed nami zadanie, następnie było ono wykonywane powoli, z komentarzami i pytaniami ze strony kursantów. Można było wyjaśnić wątpliwości i dopytać się o niejasne szczegóły. Na koniec był moment na wykonanie zadania jak należy - bez dyskusji, w warunkach możliwie zbliżonych do realnych działań. Po kilku- lub kilkunastokrotnym powtórzeniu przechodziliśmy do kolejnego zadania. Podczas zajęć przećwiczyliśmy przekraczanie drogi, przekraczanie wąwozu, wejście na wzniesienie oraz przygotowanie zasadzki na wrogi patrol.
Oczywiście to spotkanie było tylko jednym z zajęć z długiego cyklu, niemożliwe jest przerobienie "całej" taktyki zielonej, nawet ograniczając się zakresu airsofotowego, w czasie jednego dnia. Zagadnienia były przedstawiane w sposób zrozumiały i przejrzysty, z uwzględnieniem charakteru odbiorcy. "Jakość" szkoleniowca można ocenić po tym na ile jest w stanie działać elastycznie i dostosować się do klientów. Odbiorca airsoftowy w zdecydowanej większości jest kondycyjnie i merytorycznie gorzej przygotowany do takich szkoleń, niż członek formacji mundurowej. Nawet dobrze zgrana i znająca się od dawna grupa nigdy nie będzie tak zżyta i zgrana jak pododdział wojskowy, czy policyjny spędzający ze sobą dużo więcej czasu. Odbiorca cywilny częściej wymaga przerwy, czy wtrącenia żartu, a jednocześnie więcej wyrozumiałości i cierpliwości od prowadzącego szkolenie. Nieraz widywałem instruktorów nieprzywykłych do klientów cywilnych, którzy w ciągu dwóch godzin "zajeżdżali" kursantów, a nie o to w takim szkoleniu chodzi.
Czas na najmniej przyjemną część opisu - cena. Każdy ocenia ceny indywidualnie, więc trudno jednoznacznie napisać czy coś jest tanie czy drogie. Oferta ASPIS ma ceny porównywalne do innych firm na rynku. Osoby mocno zaangażowane w milsim są zwykle przyzwyczajone do wydatków większych niż "weekendowy strzelankowiec", ale z drugiej strony dla przeciętnego maniaka ceny wydadzą się wysokie. Niestety, tak wygląda rynek szkoleń, jedynie jak można zachęcić do udziału w takim szkoleniu to stwierdzeniem - naprawdę warto. Na żadnym spotkaniu z kolegami, czy obejrzeniu setek filmików na YouTube człowiek nie zdobędzie tyle wiedzy, co na całodniowym szkoleniu przeprowadzonym przez fachowca.
Niniejszym składam podziękowanie firmie ASPIS za możliwość wzięcia udziału w szkoleniu.
Cennik, kontakt i szczegółowa oferta są dostępne na stronie:
Informacje na temat aktualnych szkoleń są również dostępne na Facebooku.