C.O.N.A. całym sercem wspierała WOŚP:
Przedstawiamy relację z XXI finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którą wspieraliśmy całą drużyną na placu Biegańskiego w Częstochowie.
Niedziela - dzień spotkań, manewrów czy ćwiczeń niejednego zapaleńca ASG - i jedyna, w której z pompą gra "Orkiestra Jurka". A my możemy choć odrobinę pomóc, zbierając pieniążki na szczytne cele i jednocześnie promując ten wciąż mało rozpoznawalny sport w Polsce. Plac Biegańskiego, w ścisłym centrum miasta, został podzielony na sekcję mundurową, sportowo-medyczną oraz dla dzieci. Ludzi oraz zainteresowania nie brakowało. Już od godziny 9.00 rano można było podejść do naszego namiotu, porozmawiać, podotykać repliki i porobić zdjęcia - czyli to, co tygryski lubią najbardziej.
Po kilku godzinach nasza puszka do lekkich już nie należała, co dodatkowo nas satysfakcjonowało i dawało siłę, by wytrwać do wieczora na mroziku. Aby nie stać tylko w miejscu - robiliśmy wypady po placu, gdzie w każdej z sekcji było wiele atrakcji. Złapali nas koledzy z medycznego i pod pretekstem "strzelać nauczyliście się dobrze, a czy ratować potraficie?" ściągnęli nas do szkolenia w zakresie pierwszej pomocy oraz czynności z nią związanych, które na prawdę warto utrwalać i do tego zachęcamy wszystkich.
W naszym namiocie można było zobaczyć repliki broni i granatów z okresu wojennego, jak i czasów współczesnych. Widząc nasz sprzęt, padały pytania "czy to ostra"? czy mogę strzelić? Wtedy zaczynały się rozmowy odnośnie replik i czym jest ASG - a z czego byliśmy zadowoleni - wyjaśniając zasady tej ciekawej alternatywy dla młodzieży oraz starszych, na oderwanie się od codzienności.
Podsumowując, jesteśmy bardzo zadowoleni z tegorocznej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, do której pomocy włożyliśmy i poświęciliśmy nasze serca i czas, bo przede wszystkim liczy się radość z niesienia pomocy.
Pozdrawiamy wszystkich wspierających WOŚP i dziękujemy za to że było Was tak wiele. SieMa!!!