W każdej instrukcji do repliki ASG, w części obrazkowej, znajdują się ikony wyraźnie mówiące, że nie celuje się i nie strzela do ludzi i zwierząt. O ile wypadki strzelania do "cywili" mają miejsce (bo w końcu głupota ludzka nie zna granic) i zwykle jest o nich głośno w mediach - o tyle o przypadkach strzelania do zwierząt trudno usłyszeć, bo nikt tego nie nagłaśnia.
Chyba, że nagle na FB ktoś wklei post innej osoby - opisującej strzelanie z mocnej repliki do zwierząt - wówczas na forach i FB zaczyna się dyskusja. Na stronie airsoftowego forum Filipin, na facebooku, wklejono taki post jako przykład sadyzmu, co oczywiście wywołało spodziewane oburzenie.
Kiedy podczas gier ktoś notorycznie i złośliwie sprawia innym ból: strzelając z bardzo bliska z mocnej repliki, złośliwie strzelając w głowę lub twarz - wówczas zwykle długo nie pogra i jest "spalony" w lokalnym środowisku ASG. Zwierzęta głosu nie mają, nie poskarżą się.
Dręczenie lub okaleczanie zwierząt poprzez strzelanie do nich z replik ASG jest oznaką skrajnego sadyzmu i powinno być piętnowane w każdym środowisku airsoftowym, a każdy "gracz", o którym wiadomo, że dopuszcza się takich czynów - powinien zostać wykluczony poza nawias społeczności ASG.
Źródła: