Okulary taktyczne Edge Black
Opakowanie
Opakowanie jest schludne i jasno wskazuje producenta. Brakuje natomiast wyraźnego wyszczególnienia, z którym modelem mamy do czynienia.
Wewnątrz znajdziemy:
<ul><li>szczelnie zapakowane okulary</li><li>woreczek do przenoszenia</li></ul>
Szczelny worek na całej swojej powierzchni ma nadrukowaną instrukcję obsługi. Dodatkowo wyraźnie zaznaczono normy balistyczne, które te okulary spełniają. Jak widać normy ma te same co opisywany wcześniej przez nas model Fastlink Tiger Eye.
W szczelnym opakowaniu z foli znajdziemy kolejną powłokę. Również w tym miejscu producent zwraca uwagę na to by odpowiednio obchodzić się ze szkłami oraz powłoką Vapor Shield, którą posiadają.
Szczegółowy wgląd w dane techniczne dają nam etykiety załączone do okularów.
Czarny woreczek wykonano z przyjemnego w dotyku materiału, który przy okazji przyda się do doraźnego czyszczenia szkieł.
Wygląd zewnętrzny
Okulary Fast Link Mate Black są praktycznie identyczne co omawiane przez nas już wcześniej Tiger Eye z tą różnicą, że posiadają przyciemniane szkła.
Nie dziwi więc fakt, że również tutaj mamy do czynienia z bardzo lekką konstrukcją, która waży zaledwie 40 gram.
Regulacja długości zdecydowanie, pozytywnie wpływa na komfort użytkowania.
Drobne detale w postaci naniesionego loga zdradzają producenta.
Mała dziurka na nosku, wydawać by się mogło, że nie robi różnicy - a jednak. Dzięki temu minimalnemu wycięciu, podczas intensywnego pocenia się, nasz nos oddycha trochę bardziej w miejscu opierania się ciężaru okularów. Daje nam to minimalnie większy komfort i uważam to rozwiązanie za bardzo ciekawe.
Normy wytrzymałościowe
Wyraźnie wyeksponowane Ballistic Rated zwraca uwagę na posiadane certyfikaty balistyczne. Omawialiśmy je już przy okazji innego modelu tego producenta. W związku z tym przypominamy fragment z racji tego, że posiadają one takie same certyfikaty.
ANSI Z87.1+2010 - co to właściwie znaczy?
Jest to cywilny atest przyznawany ochronie oczu na terenie USA.
MCEPS GL-PD 10-12
Powyższy jest już wojskowym atestem. Czym się jednak różnią? W zasadzie tylko tym, że wojskowy atest jest przyznawany szkłom, które wytrzymują uderzenie metalowej kulki o średnicy 6,33 mm nie z prędkością 150 stóp na sekundę, a 660 stóp na sekundę.
Soczewki muszą być też odporne na penetrację przez obciążoną igłę o łącznej wadze 44,2 g (1,56 uncji) spadającej z wysokości 127 cm (50 cali).
Badanie na astygmatyzm szuka niewłaściwych krzywizn soczewki lub płaskich powierzchniach, które mogą spowodować przesunięcie obrazu. Co stanowi naruszenie? ≥ różnica 0,6 dioptrii.
Pryzmatyczny test mierzy kątowe odchylenie promienia świetlnego po przejściu przez soczewkę. Jest to podobne do zagięć przez pryzmat, powodując przesunięcie obrazów. Co stanowi naruszenie? ≥ 0,5 dioptrii odchylenia.
To tylko część norm jakie muszą zostać spełnione, by móc chwalić się certyfikatem wytrzymałościowym. Jak widać nie jest on rozdawany na lewo i prawo byle jakiej ochronie oczu.
Użytkowanie
Lekko odstające okulary zapewniają wystarczającą przestrzeń aby para mogła swobodnie uchodzić i nie osadzać się na szkłach.
Warto zwrócić uwagę na bardzo dużą powierzchnię ochrony, którą oferują. Skoro już o ochronie mowa, przypomnijmy o Vapor Shield, który ma przeciwdziałać parowaniu szkieł. Również w przypadku tego modelu można stwierdzić, że działa, ale jest bardzo wrażliwy. W związku z tym, po raz kolejny należy przypomnieć o środkach i ściereczkach zawierających Anti Fog i pominąć wrażliwość powłoki jako wadę.
Na powyższym zdjęciu widać stopień przyciemnienia, który można by stwierdzić jest na średnim poziomie. W związku z tym, podglądanie nie jest wskazane w tym modelu. Przy dużym świetle dość wyraźnie widać gałki oczne. Osobiście uważam to za ich zaletę, gdyż można je śmiało zakładać podczas ciemnych i pochmurnych dni i nie przyciemniać w dużym stopniu postrzegania otoczenia. Niestety również ten model Edge nie oferuje nam filtra polaryzacyjnego.
Jak widać, doskonale pasują pod hełm i nie przeszkadzają podczas użytkowania ich razem z zestawami nagłownymi do radiokomunikacji.
Słowo na koniec
Jak pewnie zauważyliście, również tym razem nie pokazaliśmy testu, w którym przedstawiamy jak okulary wyglądają po potraktowaniu ich z repliki. Ma to ścisły związek z tym, że prezentowany wyżej model jest kontynuacją cyklu o ochronie oczu Edge na łamach WMASG. W związku z tym, niebawem jeszcze wrócimy do tych szkieł przedstawiając dość dobitnie ile potrafią wytrzymać.
Podsumowanie
Czy okulary kosztujące mniej niż sto złotych mogą spełnić oczekiwania osób, które szukają czegoś więcej niż tylko ochrony przed kulkami 6 mm? Moim zdaniem tak. Pomijając fakt, że jest to jedna z najtańszych możliwych opcji posiadających wojskowe normy balistyczne, są po prostu dość udane. Wiadomo, ze płacąc więcej za hi-endowe i markowe okulary, dostaniemy więcej, jak chociażby dbałość o szczegóły, ale nie wszyscy przecież tego szukają.
Plusy:
Minusy:
Pragniemy podziękować sklepowi Taiwangun za przekazanie nam okularów do testów.
Przydatne linki
Okulary balistyczne FASTLINK - TIGER'S EYE- poprzedni test podobnego modelu od tego samego producenta.
Ochrona oczu i twarzy - Dział na forum WMASG poświęcony wszelkim okularom, goglom czy maskom.
Taiwangun - Strona sklepu internetowego Taiwangun.
Edge Eyewear - Oficjalna strona producenta.
TEST: Okulary Revision Sawfly - Ostatnie testy ochrony oczu na WMASG.pl.