Incydenty z udziałem policji i replik ASG w USA coraz częściej udowadniają dlaczego nie powinno się nosić na wierzchu replik airsoftowych, w miejscach publicznych. Jakkolwiek opisane poniżej wydarzenie jest dość intrygujące i niejasne.
W dniu 7go maja bieżącego roku Policja Long Beach otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie poruszającym się ulicą, z krótkim karabinem w ręku (broń w stylu uzi). Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zastali mężczyznę rozmawiającego z trzema innymi, siedzącymi w samochodzie. Jak łatwo się domyślić: policja zastrzeliła mężczyznę przenoszącego airsoftowy karabin.
Co ciekawe: jeden z mężczyzn siedzących w samochodzie (którzy później zostali zatrzymani do wyjaśnienia) był w posiadaniu prawdziwej broni. Mimo, że policja potwierdziła iż nie doszło do żadnej wymiany ognia - według świadków do mężczyzny przy samochodzie (bądź w kierunku samochodu) strzelało około 7 policjantów. Pomimo udzielenia pomocy podejrzany zmarł na miejscu strzelaniny, a zabezpieczony karabin okazał się być repliką ASG.
Jak dotąd policja nie podała co było przyczyną otwarcia ognia przez funkcjonariuszy.
Źródło: