Prezentacja odbyła się w najwyższym apartamencie pięciogwiazdkowego hotelu w centrum Wiednia. Uczestnicy ugoszczeni zostali przekąskami, a po prezentacji zaproszeni do restauracji na część nieoficjalną. Niestety ze względu na czas, nie mieliśmy możliwości wziąć w niej udziału. Niestety, bo przede wszystkim w hotelu nie było za bardzo możliwości swobodnej rozmowy z Chrisem. Panowała ścisła organizacja i każdy z zaproszonych gości, głównie youtuberów, miał określony czas na przeprowadzenie wywiadu z Chrisem.
Prezentacja zaczęła się od prezentacji firmy, która na przestrzeni trzech lat od 2016 roku znacznie się rozrosła, podobnie jak aktualna oferta marki. Obecnie Novritsch otwiera placówki w stanie Pensylwania w USA (magazyn, wsparcie techniczne i serwis), w Taipei na Tajwanie (kontrola jakości i rozwój) i oczywiście centrala, wsparcie techniczne, serwis w Wiedniu w Austrii.
W dalszej części Chris przedstawił wizję przyświecającą całemu projektowi. W założeniu chciałbym, żeby klient kupując produkt marki Novritsch wiedział, że nie musi z kupioną repliką nic robić, żeby była ona efektywna, a jednocześnie, z czym część środowiska pewnie będzie polemizować, w rozsądnej cenie. Można by powiedzieć, że z praktycznego punktu widzenia dotychczasowym produktom Novritsch bliżej do customów. Wyszukiwani są producenci replik i odpowiednich podzespołów, a następnie wszystko składane jest w całość. Powszechnie wiadomo, że słynne już SSG24 wykonywane jest dla Novritsch przede wszystkim przez Modify. Gdy jednak spojrzeć na innych uznanych i dużych producentów na rynku, mało który wykonuje przez siebie replikę od A do Z.
Zaprezentowane zostały pistolety o napędzie gazowym bez Blow Backu. Nowa wersja SSX23 (2020) wyposażona została w dodatkowe szyny Picatinny, a magazynek zyskał poprawione szczęki.
Bardzo ciekawie prezentował się prototyp konwersji do SSX23. Jeśli dobrze zrozumieliśmy, to konwersja o nazwie SSX303 będzie samodzielnym, osobnym zestawem, bez możliwości dokupienia osobno przez osoby już posiadające pistolet. SSX303 wejdzie do sprzedaży w lecie tego roku, a już teraz swój egzemplarz można zarezerwować za 30EUR (kwota później rozliczana w finalnej cenie). Konwersja będzie wykonana z aluminium. Front od góry będzie posiadał szynę Picatinny i po bokach montaż w standardzie M-LOK. Replika ma być cicha (poniżej 44db) i jak wynikało z prezentacji - precyzyjna. Nowy zawór ma zapewnić prędkość wylotową w przedziale 300-500 fps.
W prezentacji wspomniana została także replika o nazwie SSR15, będąca w przyszłości pierwszym AEG-iem pod marką Novritsch. Replika będzie wykonana ze wzmocnionego nylonu, front z aluminium w standardzie M-LOK, a także zainstalowany zostanie szybki elektroniczny spust. Hop-Up ma obsługiwać ciężkie kulki. SSR15 wejdzie na rynek tego lata, a zarezerwować swój egzemplarz można za 50 EUR (rozliczane przy zakupie). Niestety nie było nam dane jej zobaczyć.
Najważniejszym elementem prezentacji były jednak nowe karabiny wyborowe SSG10 A1 i A2. Zaprezentowane zostały dwie wersje, jedna budżetowa i druga "wypas". Obie od strony technicznej są takie same, jednak różnią się wyglądem. W wersji "wypas" otrzymujemy bowiem łoże Maple Leaf. Chris chwali się (i prezentował to kilkukrotnie), że układ pneumatyczny w tych replikach jest w niemal stu procentach szczelny. Zespół spustowy produkowany jest na obrabiarkach CNC. Precyzyjnie wykonany tłok jest aluminiowy, a cylinder wykonany został ze stali nierdzewnej. Układ ma o 10% zwiększoną pojemność powietrza. Moc repliki zależna jest oczywiście od sprężyny, na M220 kulka ma osiągać 700 fps. Wersja A2, dzięki łożu Maple Leaf daje możliwość pełnej konfiguracji pod strzelca. Posiada też znacznie więcej możliwości założenia dodatkowych akcesoriów. SSG10 A1 jest już dostępne w sprzedaży i kosztuje 299 EUR. Wersja A2 jest droższa - 499 EUR.
Ważną i nieco zaskakującą wiadomością okazało się wprowadzenie 25-letniej gwarancji na produkty marki Novritsch. Świadczy to z jednej strony o przekonaniu Chrisa do zastosowanych w replikach Novritsch rozwiązań, ale też daje naszym zdaniem duży komfort nabywcom i z pewnością stanie się mocnym argumentem, nawet jeśli replika wydaje się droższa niż powinna kosztować według internetowych wieszczy (osobiście często wolę dopłacić więcej i kupić w ten sposób święty spokój - Regdorn). Podobnej gwarancji udziela Leatherman na swoje multitoole. W razie uszkodzenia w wyniku prawidłowego użytkowania (ale praktyka pokazuje, że nawet też nie do końca) przeważnie multitool jest wymieniany na nowy. Czy tak samo będzie w tym przypadku? Czas pokaże.
Prezentacja była przygotowana bardzo profesjonalnie. Życzylibyśmy sobie, że więcej producentów organizowało prezentacje w takiej atmosferze. Warto zaznaczyć, że gospodarz zadbał też o mocne doświetlenie, z myślą o mediach, ale jednak z naszego punktu widzenia chyba dało to efekt odwrotny do zamierzonego. Poniżej wideo z prezentacji i wywiad z Chrisem na temat jego początków w airsofcie, rozwoju i jego produktów.
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/z8G38WacErY?wmode=opaque" frameborder="0" allowfullscreen="" />