Red Storm Rising - polska mega impreza?
04.12.2007
Autor:
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.
RSR czyli Red Storm Rising to nowa rodzima gra z gatunku Mil-Sim. Organizatorem jest grupa Ranger Unit przewodzona przez maj. Spencera, emerytowanego majora amerykańskiej armii, znanego nam m.in. z Bergetu, gdzie objął naczelne dowodzenie stroną aliantów. Na WMASG można było o nim także usłyszeć przy okazji ogłaszanych szkoleń pt. "Ranger School" z zakresu, jak się można domyśleć, działalności Rangersów. Prędzej czy później było pewne, że w końcu działalność ta także poszerzy się do imprez o innym, szerszym charakterze niż same szkolenia.
Red Storm Rising według zapowiedzi organizatorów będzie symulacją wojskową z prawdziwego zdarzenia, na skalę dotąd nie organizawaną w naszym kraju, a być może i w Europie. Do tej pory mówiło się o Bergecie jako największej, bo najbardziej licznej imprezie w Europie. Mimo jednak określenia szwedzkiego zlotu mianem "Mil-Sima", impreza ta miała tylko jego elementy.
Tym razem należy się zastanowić co tak naprawdę stanowi o wielkości imprezy. Choć liczba uczestników według podanych informacji nie dorówna Bergetowi (znana jest liczba tylko uczestników, którzy mogą się zgłosić po stronie NATO - 400 osób, bez osób odgrywających role cywilne i przeciwników), to możemy mieć tym razem do czynienia z wydarzeniem, które na miano wielkiego zasłuży zupełnie z innej strony.
Oto jak komentuje dział Prasowy RU, to na co się należy nastawić:
"Generalnie warto napisać o przygotowaniu MILSIMa pod kątem bycia wiernym odzwierciedleniem tego jak to robią "prawdziwi" żołnierze. Oprócz misji (realistyczne cele) które będą wypełnione nie tylko walką, ale także działaniami z cywilami oraz przemieszczaniem się (sprzęt pancerny w sporej ilości) gracze będą mieli możliwość doznania jak się żyje w bazie polowej ze wszystkimi jej elementami. Każdy więc spróbuje swoich sił i na patrolach, i przy przeszukiwaniu samochodów i domów ludności cywilnej, jak i także w ostrej walce. Duże ilości profesjonalnej pirotechniki i sporo sprzętu jeżdżącego zapewni odpowiednie tło do zabawy."
Uczestnicy będą zakwaterowani w bazie będącej na terenie objętym działaniami bojowymi, a ich biletem łącznie ze wszystkimi informacjami (np. ilość otrzymanych i zgłoszonych trafień) będzie karta magnetyczna.
Zapowiadane są także liczne niespodzianki, które jak twierdzi przedstawiciel działu prasowego RU Max Salamonowicz, wyryją w pamięci uczestników niezapomniane wspomnienia, a porzeczka imprez powędruje wysoko w górę.
Dokładne miejsce gry nie jest jeszcze znane, wiadomo jedynie, że będzie to w południowej Polsce, a sama gra odbędzie się 5-8 czerwca. Wpisowe jest dużo wyższe niż dotychczasowe imprezy organizowane w Polsce, jednak o ile obietnice organizatorów zostaną spełnione (a można się spodziewać, że tak), to impreza ta może być wartą swojej ceny. Organizatorzy zapewniają, że choć jest to przedsięwzięcie komercyjne, to o cenie stanowią w dużej części koszta organizacyjne. Pierwsza partia 150 biletów po 225 Euro zostanie wypuszczona 15 grudnia. Kolejna będzie już droższa, bo koszt jednego biletu wyniesie 275 Euro.
Ograniczeniem mającym zapewnić wysoki poziom imprezy jest forma uczestnictwa na zaproszenie bądź po otrzymaniu rekomendacji od tzw. Koordynatora Rekomendacji (w Polsce ma zostać wyznaczony przed 15 grudnia). Dodatkową barierą może okazać się także język, bo po stronie NATO w komunikacji obowiązywać ma język angielski.
Fabuła zlotu, a może raczej manewrów jest osadzona w teraźniejszości, w realiach zbliżonych do tych, w jakich działają nasi żołnierze m.in. w Iraku (za stroną organizatora).
Więcej szczegółów znaleźć można na stronie organizatora. Informacje mają być poszerzane regularnie. Zapraszamy także do dyskusji na naszym forum w odpowiednim wątku.
Na stronie organizatora obejrzeć można też pierwszy z zapowiadanych filmów wprowadzających w atmosferę zlotu.
SPROSTOWANIE:
Major Rock Spencer nie był majorem U.S Rangers. Był majorem U.S Army Nie chce w żaden sposób podawać się za członka U.S Rangers, a informacja zawarta w artykule nie została podana przez niego, ani przez żadnego z członków Ranger Unit. Nie została też poparta żadną dyskusją z nim na temat przebiegu jego służby. Prosimy o poprawienie zawartych w artykule informacji
Paweł Chełchowski - "Postać"
S1 Assistant - Ranger Unit
Za wprowadzenie w błąd oczywiście majora, jak i wszystkich maniaków serdecznie przepraszam. Wdało się nieporozumienie.
Regdorn
1989
materiałów
3767
komentarzy
4
rzeczy w ekwipunku