Wojna, to ostateczność w walce o pokój, dwie strony konfliktu, których wierni obywatele przelewają krew za ojczyznę, kierując się odwagą, honorem i miłością do ukochanej ojczyzny. Piękne, prawda?
Ten epicki obraz mija się z naszą formacją o setki kilometrów.
Honor, miłość do ojczyzny, odwaga? Dla nas to kpina, te cechy pięknie będą się komponowały z pośmiertnym odznaczeniem, którego bądź co bądź nie chcemy dostać.
Jesteśmy bandą niewygodnych odrzutów wywalonych z innych formacji albo za niesubordynacje lub przekręty. Dali nam wybór, albo do pierdla lub do kompanii "B"...
Żadnemu z nas nie powierzyłbyś grosza, bo wiesz, że wydamy go na kobiety i alkohol. Jesteśmy bandą, która za nic ma rozkazy przełożonych, zawsze przedkładamy własne dobro nad wszystko, wybieramy drogę na skróty, łatwe rozwiązanie to najlepsze rozwiązanie. U nas nie ma dowódcy, każdy dba by przywlec swoje dupsko z powrotem do domu w jednym kawałku.