Trwa ładowanie...

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

Hong Kong: raj dla maniaków airsoftu

Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.

You don`t know Polish? Check English version

 

 

Wczuwając się poważniej w rolę chińskiego korespondenta Wmasgu, udałem się do Hong Kongu, aby złożyć wizytę dwóm zacnym sklepom ale też rozglądnąłem się po okolicy, korzystając z krótkiego jednodniowego pobytu.

 

 

Logo Redwolfa

 

Witamy w Redwolfie

 

 

Najpierw odwiedziłem Redwolfa, przedstawiającego się jako największy wysyłkowy sklep w Hong Kongu, gdzie miałem okazję zamienić słowa z szefostwem, a także z częścią załogi, zrobić na szybko trochę zdjęć i przeprowadzić krótki wywiad (wkrótce na łamach wmasg). Zanim wywiad, powiem tylko, że zgodzili się zdradzić czytelnikom Wmasgu, że w ich ofercie znajdzie się mina, wyrzucająca przy nadepnięciu granat Tornado z Airsoft Innovations. 

 

 

Granaty (m. in. Tornado Airsoft Innovations )

 

Granat Airsoft Innovations ma działać w formie pułapki

 

 

Widać, że sklep jest stricte wysyłkowy. Jako takiej części wystawowej nie ma (nie licząc małej gablotki w biurze), natomiast przestrzeń magazynowa, jest delikatnie mówiąc przestronna. Mogłem też zobaczyć gdzie i czyimi rękami powstają repliki custom.

 

 

Magazyn

 

Przestrzeń magazynowa

 

 

Co prawda główny cudotwórca tego działu nie był obecny, ale mogłem poświęcić trochę czasu na rozmowę z "Glocktologistem". To Fin, który po prostu pewnego dnia zapukał do drzwi znanego sobie sklepu i zapytał czy nie maja dla niego pracy - jak łatwo się domyślić - mieli :) Pod tą ksywką, jego filmiki można znaleźć na łamach serwisu Youtube.

 

 

Redwolf, Warsztat

 

Tutaj powstają repliki custom

 

 

 

 

Samo miejsce łatwe do odnalezienia po bardzo dokładnych telefonicznych instrukcjach, wydaje mi się, niekoniecznie jest tak osiągalne kierując się tylko adresem. Jeśli ktoś miałby się wybierać tam przy okazji pobytu w Chinach na zakupy, polecam lot do Shenzhen stamtąd kolejką KTR do Kowloonu i tym sposobem znajdziemy się w bardzo korzystnej lokalizacji dla dojazdu na miejsce metrem, a przy tym o wiele tańszym niż bezpośredni lot do Hong Kongu. Warto jednak wziąć pod uwagę, że większość realistycznie wyglądających replik nie będzie mogła w naszej walizce legalnie wrócić do Chin. Przy takich zakupach wypada zaplanować lot z wylotem z Hong Kongu do kraju macierzystego. Mam nadzieję, że dodanie, iż repliki nie lądują w bagażu podręcznym jest tylko dmuchaniem na zimne.

 

 

M134

 

Można było się o to cacko potknąć

 

 

Wracając jednak do Redwolfa - podczas oprowadzania po magazynie moje oczy przykuł minigun, muszę przyznać, że robi wrażenie. Jeśli ma być minigun, to tak powinien wyglądać. Nie było czasu na testy, a i miejsca do testowania broni w warunkach warsztatowych było tam jak na lekarstwo. Miejsce które mogłoby nadawać się do przeprowadzenia demonstracji, było po brzegi wypełnione pudłami ze sprzętem. 

 

Mimo, krótkiego czasu zapowiedzenia swojej wizyty, zostałem mile przyjęty, miło było dowiedzieć się czegoś więcej i w drugą stronę zainteresować ich poczciwym Wmasgiem. Liczymy na dalszy rozwój współpracy.

 

 

Sklep WGC
 
Witamy w WGC (zdjęcie dostarczone przez sklep)

 

Od nich udałem się też do WGC Shop, których można zobaczyć w reklamach na forum Wmasg. Miło było poznać, znaną z kontaktu mailowego, przesympatyczną kierowniczkę ds. marketingu. 

 

Oczywiście hołdując powiedzeniu, że świat jest mały, spotkałem tam robiących zakupy, dwóch maniaków z Krakowa. Serdecznie pozdrawiam! 

 

 

Wystawowa część sklepu (za WGC)

 

Sklep ma część ekspozycyjną (zdjęcie dostarczone przez sklep) 

 

 

 

Część wystawowa z bliższa

 

Ekspozycja w WGC z bliższa

 

 

 

Ekspozycja w WGC jeszcze bliżej

 

BAR przykuwa wzrok

 

 

 

Magazyn

 

W WGC panował porządek

 

 

 

Magazyn - zdjęcie za WGC

 

Dla mnie wygląda to co najmniej tak dobrze jak federalne rezerwy złota (zdjęcie dostarczone przez sklep)

 

 

 

 

Oprowadzono mnie po warsztacie, magazynie i pokazano parę nowości. Upomniałem się też o wywiad  który również ukaże się wkrótce na łamach Wmasg. Biję się w pierś za jakość zdjęć, jednocześnie liczę na wyrozumiałość wszelkich profesjonalistów którzy zawitali na stronę z tym felietonem. Żywię głęboką nadzieję, że parę detali da się z nich wyłowić. Wsparło mnie w tej mierze samo WGC, dosyłając parę fotek (odpowiednio opisane).

 

Po spełnieniu misyjnego obowiązku i postawionego przed sobą celu, udałem się na spacer po airsoftowo-modelarskiej okolicy. To prawdziwy raj, dla dysponujących czasem oraz żyłką do targowania się maniaków. To kawałek dzielnicy, gdzie sklep obok sklepu, to modelarskie przybytki z niesamowitymi modelami (jak chociażby te wyposażone w silniki spalinowe) oraz tym co nas najbardziej interesuje - okolica jest gęsto upakowana sklepami airsoftowymi. 

 

 

Zacząłem od odwiedzenia małego sklepu Classic Army (na centralę na drugim końcu miasta nie było szans tym razem). Złoty kałasznikow przypomniał sceny z filmu "Lord of War", ale poza tym ciągle uważam że jest nieakceptowalnie brzydki.

 

 

 

Przedstawicielstwo Classic Army

 

Sklep bez niepotrzebnych fajerwerków,  robi dobre wrażenie

 

 

Kałasznikow w kolorze złotym

 

 Brzydal :F

 

 

 

Sklep CA

 

Ruch umiarkowany, ale wśród odwiedzających da się zaobserwować "oko znawcy"

 

 

Seria AK

 

Kupowanie w takich warunkach na pewno ma wiele zalet w stosunku do sprzedaży wysyłkowej

 

 

 

Ekspozycja w sklepie CA

 

Patrząc na te repliki, można tylko powiedzieć: szkoda, że seria Sportline psuje renomę tej marki

 

 

Miło było zobaczyć praktycznie komplet replik tejże firmy w jednym miejscu. Ceny - konkurencyjne. Muszę jednak przyznać, że niczym specjalnym ten sklep się nie wyróżniał. Był schludny, prosto rozplanowany, jednak gdyby zabrać znaną markę, to kilka sklepów z mniej znanymi produktami, lub zupełnie nieznanymi chińskimi markami sprawiało równie dobre albo i lepsze wrażenie. 

 

 

Sklep z

 

Po zagadnięciu obsługi, dowiemy się, że asortyment jest różnych marek

 

 

 

Chińszczyzny jeszcze porcja

 

Na pytanie o jakość, pada odpowiedź, że to wybrane spośród wielu :)

 

 

 

STAR - LA

 

Produkty STAR'a w cenach wywołujących uśmiech na twarzy

 

 

 

M60-tka STAR

 

Cena...

 

W ciągu dalszego spaceru, trafiłem na sklep z głównie chińskimi replikami, jednak przykuły tam mój wzrok STAR'owskie produkty. A może nie same repliki, ale ich ceny.   Gdyby przeliczyć po kursie z dnia mojego nawiedzenia Pachnącego Miasta, to M60 kosztowałoby nieco ponad 1000 złotych (w dniach zamieszczania artykułu już 1350). Jeśli przypadkiem nie były to ładne podróbki, odpowiednio duża walizka i aktualny bilet do Polski, dopisywały się do mojej aktualnej listy życzeń. 

 

 

Den Trinity

 

Z zewnątrz w porządku

 

 

 

Den Trinity - wystawa

 

I tylko z zewnątrz, gdyż nie dane mi było zrobienie zdjęć w środku

 

 

Dalej w Den Trinity, gdzie zostałem pokierowany po specyficzny drobiazg który był nie do dostania w poprzednich sklepach, trochę się zawiodłem. Tak popularne w całych Chinach podejście do targowania, tutaj nie spotkało się z pozytywnym odzewem. Żadnego upustu nie chciano tu przyznać, dodatkowo też zabroniono mi fotografować wnętrza sklepu dla potrzeb artykułu. Ceny też nie były rewelacyjne. Może mają świetną jakość i niezawodny system wysyłkowy - tego nie jestem w stanie teraz ocenić. Wrażenia na miejscu na lekki minus. 

 

 

Barret w sklepie Barret

 

 

W małym sklepiku o nazwie Barrett, jakżeby inaczej do kupienia był ładnie przygotowany Barrett za okolice 1500 złotych. Pewnie by się potargowali, gdybym wyglądał na rzeczywiście zainteresowanego. 

 

 

Guns Workshop

 

Mały sklepik o wielkim potencjale

 

 

Najlepsze wrażenie ze wszystkich odwiedzonych miejsc zrobił na mnie Guns Workshop. Specjalizujący się ewidentnie w rusofilskich produkcjach mały sklepik, miał ładnie zorganizowaną sekcję wystawową, która była na prawdę imponująca.

 

 

Zewnętrzna ekspozycja GW

 

Ekspozycja na zewnątrz zaprasza do zaglądnięcia do środka

 

 

 

Ekspozycja GW

 

Wykończenie, detale - obok replik w GW ciężko przejść obojętnie

 

 

 

GW ekspozycja - bliżej

 

Tu każda replika wydaje się dopracowana i wyjątkowa

 

 

 

Ekspozycja GW, ciąg dalszy

 

Przepraszam za refleksy...

 

 

Ekspozycja GW ciągle

 

Rusofili zapraszamy do Hong Kongu :)

 

 

 

Ekspozycja GW

 

Całości ekspozycji, dopełniał ktoś kto przypominał Hattori Hanzo z Kill Billa - nie dał się jednak sfotografować

 

 

Lubię serie wszelkich AK, a tak wykonane customy, wprost nie pozwalają nie zapałać do nich głębszym uczuciem. Jeszcze tu wrócę. Tym razem niestety moje zakupy musiały się ograniczać do drobiazgów, musiałem bowiem wracać jeszcze do Chin, gdzie airsoft jest nielegalny. Kompletne repliki więc musiały poczekać na lepszy dzień.  

 

O samej nielegalności w Chinach być może warto napisać w osobnym felietonie, jednak powiem tylko, że są tutaj też maniacy, korzystają albo z replik w częściach wożonych z Hong Kongu, albo z lokalnych replik z chińskich fabryk. Sami maniacy, twierdzą, że dopóki korzystają z replik elektrycznych, to jakoś z przedstawicielami prawa udaje im się dogadać (jakiekolwiek przedmioty imitujące broń w rozumieniu prawa są nielegalne), poważne problemy by się podobno zaczęły gdyby zechcieli posiadać gazowe repliki.

 

Słowem krótkiego podsumowania wycieczki do Hong Kongu: z pewnością wybranie się tam tylko na zakupy, trudno byłoby uzasadnić względami oszczędnościowymi. Przy cenach nawet najtańszych biletów lotniczych i limitach bagażowych podczas korzystania z takowych, a także doliczając koszty pobytu na miejscu traci taka wycieczka sens. Na pewno gdy najdzie nas ochota na turystyczne doznania w azjatyckich krajach, lub los pracowniczy rzuci nas prosto do HK, osobiście dokonywane zakupy przestają być sensowne - są raczej najzwyklejszym obowiązkiem każdego maniaka. 

 

Komentarze

Najnowsze

Trwa ładowanie...
  • Platynowy partner

    Złoty Partner

  • Srebrni partnerzy

  • Partnerzy taktyczni