Filmy akcji ogólnie nie są postrzegane jako górnolotne dzieła sztuki filmowej. Łatka kiczu niewątpliwie ciąży na gatunku z powodu kultowych i na tamte czasy "realistycznych" filmów akcji z lat 80tych. Filmy w których główny bohater eliminuje rzesze bandziorów, strzelając z biodra, nie zmieniając magazynka i nie odnosząc przy tym uszczerbku na zdrowiu na wiele lat zniekształciły obraz współczesnego pola walki. Bo o to głównie w filmach akcji chodzi – o walkę i to najczęściej przy użyciu broni palnej.
Arnold Schwarzenegger w filmie "Commando"
Od kilku lat widzimy nieśmiało wkraczającą do Hollywood pozytywną tendencję do podniesienia poziomu realizmu filmowych „strzelanin”. Wystarczy wymienić filmy takie jak Szeregowiec Ryan, Helikopter w Ogniu, Gorączka, czy po części Łzy Słońca. Twórcy chętniej angażują profesjonalnych doradców, często weteranów sił specjalnych czy byłych policjantów, których rolą jest eliminacja błędów aktorów przy posługiwaniu się bronią, nierealistycznych scen, czy niekonsekwencji w prowadzeniu potyczek ogniowych.
Eric Bana i William Fichtner ćwiczący poruszanie się z bronią w trakcie przygotowań do filmu "Helikopter w Ogniu"
Jedną z ciekawszych serii jest trylogia John Wick w reżyserii Chada Stahelskiego – byłego kaskadera i eksperta od broni, który współpracował z Keanu Reevesem na planie filmu Matrix (jest odpowiedzialny za finalną "strzelaninę" filmu).
John Wick (Keanu Reeves) ze strzelbą Kel-Tec KSG
Wydaje się, że w ślady Johna podążył Thor...a konkretnie Chris Hemsworth w filmie Netflixa zatytułowanym Extraction. Reżyser filmu Sam Hargrave, rozpoczynał karierę w Hollywood jako aktor, kaskader, a później koordynator kaskaderów, podobnie jak Chad Stahelski. Podobnie jak w przypadku serii John Wick (głównym instruktorem strzeleckim był Taran Butler – właściciel Taran Tactical Innovations), twórcy Extraction do nadzoru merytorycznego na nad scenami z użyciem broni zatrudnili prawdziwego eksperta, byłego operatora Delty oraz instruktora strzeleckiego w Viking Tactics i Sig Academy - Craiga „Chili” Palmera.
"Chilli" w czasach służby...
... i na planie Extraction
Kroki podjęte przez reżysera wydają się potwierdzać nurt zmian w kierunku których idzie kino akcji w Hollywood. Hargrave, sam zagrał niewielką rólkę snajpera na początku filmu i jak można zobaczyć w poniższym filmie sam był odpowiedzialny za nagrywanie kilku karkołomnych scen walki i pościgu.
Sam Hargrave - reżyser
Jednym z problemów, którzy napotkali twórcy Extraction było surowe prawo dotyczące posiadania i użycia broni w Indiach, gdzie kręcono część scen. Twórcy otwarcie przyznają, że większość „indyjskich” scen było kręconych z użyciem replik airsoft oraz gumowych atrap broni. Tak to wyglądało w relacji Rona Licari, jednego ze zbrojmistrzów pracujących przy filmie: „Mogę wam powiedzieć, że wszystko z czego strzelaliśmy w Indiach, było bronią airsoftową lub gumową, ponieważ nie mogliśmy importować żadnej prawdziwej broni do tego kraju”. Można jednak śmiało stwierdzić, że „nasze” repliki przewyższają gumowe atrapy choćby w aspekcie ruchomych manipulatorów, których ewidentnie zabrakło w gumowych AKM użytych w jednej za scen ( informacja potwierdzona – to była guma…).
Gumowe AKMy
Uwagę, co bardziej „świadomych” odbiorców zapewne przykuła imponująca lista użytej broni w filmie, która według stronyhttp://www.imfdb.org wygląda następująco:
Naturalnie najbardziej eksponowana jest broń głównych bohaterów i tak na początek przyjrzyjmy się arsenałowi Chrisa Hemswortha czyli filmowego Tylera Rake'a. Zaczynając od mniej "skomplikowanej" broni, w rękach głównego bohatera możemy dostrzec pistolet Glock 17 ( w kaburze Safariland), kilka wersji karabinka AK, oraz granatnik 40 mm M79. Najciekawiej jednak wyglądają karabinki AR15 – złożone według wszystkich prawideł sztuki.
Pierwszy z nich to BCM AR-15 z łożem KMR-A10, celownikiem EoTech EXPS z przystawką powiększającą G23, tłumikiem dźwięku AAC M4-2000, laserowym wskaźnikiem celu (prawdopodobnie OTAL) oraz chwytem BCM Gunfighter Vertical Grip.
Drugi z AR15 to wersja Daniel Defense M4 V1 z celownikiem Leupold Mark 4 High Accuracy Multi-Range Riflescope (HAMR) i mini kolimatorem Delta-Pro, tłumikiem Gemtech Halo oraz oświetleniem taktycznym, prawdopodobnie Surefire M952.
Warto zaznaczyć, że oba karabinki mają wśród strzelców opinię solidnych konstrukcji.
Główny antagonista widziany jest w filmie z pistoletem maszynowym HK MP5SD6 z celownikiem Trijicon 1x24 Reflex i pistoletem HK 45.
Imponująco i przemyślanie wygląda również FN SCAR-H z lunetą VCOG i dwójnogiem Harris – w rękach Nik Khan
oraz karabin HK SL8 w rękach pułkownika Rashida.
Nas, miłośników broni, powinna cieszyć mnogość konstrukcji strzeleckich, rożnych producentów, ukompletowanie broni i sposób w jaki posługują się nią aktorzy. Według danych z zachodnich źródeł, film Extraction jest jedną z najchętniej oglądanych produkcji Netflixa, a wieść niesie, że producenci – bracia Russo (tak, to Ci od Avengers), podpisali już umowę na realizację sequela. Pozostaje mieć nadzieje, że pozostali reżyserzy filmów akcji, pójdą w ślady Sama Hargrave’a i Chada Stahelskiego i usuną łatkę kiczu z gatunku kina akcji.
Na podstawie artykułu umieszczonego na stronie: thefirearmblog.com
Zdjęcia: thefirearmblog.com, instagram.com/chilipalmershooting,imfdb.org, filmweb.pl, imdb.com