Na tegorocznych targach MSPO Kielce swoją swoistą premierę miał karabin ZMT SR-50, który jest owocem współpracy Zakładów Mechanicznych Tarnów, Wojsk Lądowych wraz z Wojskami Obrony Terytorialnej, jako potencjalny następca wielkokalibrowego karabinu wyborowego TOR.
Ciekawostką może tutaj być składana kolba, która znacznie ogranicza długość karabinu po jej złożeniu. W zasadzie ma to jednak mniejsze znaczenie zważywszy, że wymogiem było szybkie rozłożenie całości w dwie odrębne i łatwe do przenoszenia części. Dzięki czemu karabin rozkłada się w łatwe i lekkie do przenoszenia przez członków zespołu bojowego elementy. Jeden z pełną optyką oraz lufą, a drugi z całą resztą. Rozłożenia można dokonać po wybiciu zaledwie dwóch pinów po wcześniejszym ich przekręceniu (co ma uniemożliwić samoistne przestawienie w pozycję – rozłóż).
W tym miejscu należy podkreślić, że wymiana lufy jest równie prosta co „rozczłonkowanie” całości. Do jej wymiany wystarczy usunięcie zaledwie jednego pinu. Minusem jest natomiast nabranie wagi całości SR-50 względem podobnych konstrukcji pozbawionych tej możliwości.
Mimo wszystko karabin wyborowy waży w okolicy 12 kilogramów przy 29 calach długości lufy.
W Kielcach prezentowano całość razem z zamontowanym tłumikiem dźwięku produkcji szwajcarskiej.
Najbardziej interesującym smaczkiem może natomiast okazać się fakt kompatybilności z magazynkami w standardzie McMillan. Zapewniono nas, że posiadacze takowych nie powinni spotkać się z żadnymi problemami w podawaniu przy użyciu z produktem z Tarnowa. Spust znów, jest w standardzie Remington M700 - co daje szerokie spektrum modyfikacji. Szczególnie biorąc pod uwagę nasycenie rynku w gotowe rozwiązania opierające się o ten standard.