6 grudnia to dzień kojarzony głównie z postacią Świętego Mikołaja i prezentami, jednak tegoroczny 6 grudnia jest dość specjalny dla strzelców. Pojawił się prezent w postaci zapowiedzi nowej generacji pistoletów od austriackiej marki Glock, prezentując swoją najnowszą propozycję 6 generacji. Na początek przygotowano 4 modele w postaci pistoletów Glock 17, 19, 45 i 49. Jakie zmiany zaszły w porównaniu do poprzednich modeli?
Zamek
Jedną z bardziej widocznych zmian jest wprowadzenie zdublowanie bruzd w przedniej części zamka, dodatkowo lekko odchylonych od kąta prostego dla polepszenia chwytu. Zapowiedziane modele posiadają również fabryczny montaż na optykę.
Rama pistoletu
Rama pistoletu niezmiennie pozostaje wykonana z polimerów z paroma zmianami. Całość bazuje nadal na 5 generacji (z obustronną dźwignią zrzutu zamka), jednak zmianie uległa naniesiona tekstura na bardziej agresywną (RTF6). Zmieniły się również obszary, na których ta się pojawiła, podnosząc pod samą linię dźwigni zwalniacza zamka oraz nad spustem w formie tzw. gas pedal. Inne zmiany obejmują geometrię samego chwytu np. głębsze podcięcie za kabłąkiem spustowym, zmiany w okolicach zwalniacza magazynka, pogrubienie samego chwytu czy wydłużenie ostrogi/beaver tale.
Zmiany wewnętrzne
Wprowadzone zmiany obejmują także pojawienie się płaskiego spustu, zintegrowana płytka montażowa optyki (najprawdopodobniej w standardzie RMR). W mechanizmach wewnętrznych zmieniono konstrukcję przerywacza, aby zwiększyć jego niezawodność, przeprojektowano lufę, powrócono do pojedynczej sprężyny powrotnej oraz więcej niedoprecyzowanych zmian. Nie należy oczekiwać pełnej wstecznej kompatybilności z poprzednimi generacjami, a wyłącznie niektóre elementy będą kompatybilne.
Pojawiły się także zmiany kompatybilności pomiędzy modelami, dzięki którym prościej będzie skonfigurować dany wariant (np. dłuższy zamek z krótszym zespołem powrotnym).
Oficjalnie sprzedaż nowego modelu ruszy 20 stycznia 2026 roku z cenami zbliżonymi do wariantów 5 generacji.
Zdjęcia: Glock
