Trwa ładowanie

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

Szkolenie dowódców - Combat Alert 2016
Szkolenie dowódców - Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców - Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców - Combat Alert 2016
Szkolenie dowódców - Combat Alert 2016
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.

Szkolenia dowódców Combat Alert 2016 – Demonstracja możliwości, prezentacja środków i kilka mądrych słów

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

 

Wstęp 

 

Combat Alert to jedna z największych imprez organizowanych na terenie naszego kraju, a także jedna ze znaczniejszych, biorąc pod uwagę teren całej Europy. Jak się jednak okazuje, organizatorom to zwyczajnie nie wystarcza... i tak przed szumnie zapowiadanymi manewrami, które odbędą się w lipcu, otwierają mniejsze wydarzenie, z założenia szkoleniowe. Czym, naszym zdaniem, były Szkolenia Dowódców CA 2016 i czy warto starać się o udział w tym wydarzeniu?


Mówiąc krótko: warto. Bo kto z szacownych maniaków nie uśmiecha się na widok przejeżdżającego mu przed nosem czołgu, czy gdy po głośnym wybuchu czuć zapach prochu? Tak tak, to wszystko spotkało nas na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim oraz 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Ale po kolei...

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Na miejscu stawiliśmy się dzień przed planowanym startem szkoleń (w piątek), by po okazaniu dokumentów przy bramie wjazdowej Ośrodka, udać się do wyznaczonego budynku, w którym zostaliśmy skoszarowani. Warunki, jakie zastaliśmy były... wręcz hotelowe. Nie do tego przyzwyczaiły nas milsimy. Wygodne łóżka, czyste łazienki i podobne luksusy, a do tego wszechobecny klimat wojskowego życia. Tak. Zapowiadało się fajnie. Po wieczornym „apelu” (właściwie to krótkim omówieniu zasad, których należy przestrzegać będąc na terenie jednostki i planu dnia następnego) udaliśmy się na spoczynek. Pobudkę zapowiadano na godzinę 0600, a zakończenie dnia na okolice północy, więc lepiej było się wyspać.

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

 

Szkolenie 

 

Obudził nas szkolny dzwonek i krzyki opiekunów szkolenia. Ja akurat nie dałem się zaskoczyć i wstałem 30 minut przed czasem, by w zapowiadanej zaprawie porannej wziąć udział już w pełni przebudzonym. Chwilę po 0600 wszyscy (około 70 osób) zebrali się przed budynkiem i ruszyliśmy bardzo powolnym biegiem na plac apelowy oddalony o jakieś... 60 metrów. Zaprawa była raczej lekkim rozruchem, mającym na celu obudzić tych, którzy niechętnie otwierają rano oczy. Po krótkim wysiłku fizycznym udaliśmy się na śniadanie do stołówki. Trzeba tu nadmienić, że organizator zapewnił nam 3 posiłki z tym, że aby je otrzymać należało wnieść obowiązkową opłatę w wysokości 50 zł. Śniadanie było takie, jakiego się spodziewaliśmy: bez kawioru i ostryg, za to treściwe. Załoganci WMASG.pl byli zadowoleni. Zabrakło tylko kawy.

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Zaczęło się po porannym posiłku: najpierw udaliśmy się na drugą stronę ulicy (dosłownie), na teren właściwego poligonu w celu oględzin sprzętu wojskowego, który ma docelowo brać udział w nadchodzącej edycji Combat Alert. Prezentowano nam automatyczne cele, wyciągarki i – co najfajniejsze szczególnie rano – środki pozoracji pola walki. Ci, którzy jeszcze przysypiali, na pewno obudzili się na dobre po kilku solidnych wybuchach, zaś u wszystkich wywołały one szeroki uśmiech. Po „inspekcji” opisanych środków pozoracji, własnymi pojazdami udaliśmy się na teren 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej by po podzieleniu na cztery grupy, rozpocząć właściwą część szkoleniowo – prezentacyjną. Każda z czterech grup miała swojego „chiefa”, który prowadził nas z punktu do punktu. Zaczęliśmy od krótkiego wykładu prowadzonego przez doświadczonego oficera WP na temat rodzajów dowódców i przywódców (Różnica między tymi terminami też była nam wyraźnie wyjaśniona) oraz sposobów przewodzenia ludźmi. Wykład był prosty i krótki, raczej nie nazwał bym go wielce rewolucyjnym, ale miło się słuchało tego, co ma nam do przekazania ktoś, kto na dowodzeniu zjadł zęby.

 

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Kolejnym punktem zwiedzania był „warsztat Świętego Mikołaja”... albo po prostu niewielka sala wypełniona bronią, sprzętem ułatwiającym działania (noktowizory, termowizory itp.) oraz użytkownikami tej broni. Niestety, 30 minut to zdecydowanie za mało by nacieszyć się tym, co żołnierze dla nas przygotowali. Nie udało mi się oderwać od Tora, na szczęście Trzmiel i Oskar sprawdzili wszystko, co było do obejrzenia. Trzeba tu dodać, że żołnierze prezentujący sprzęt byli bardzo pozytywnie nastawieni do nas. Chętnie dzielili się doświadczeniami, opowiadali o broni, czy nawet żartowali z uczestnikami szkolenia (pozdrawiam stąd snajpera, którego po raz kolejny męczyłem pytaniami). Nikt nie chciał opuszczać drugiej stacji, ale trzecia też nie pozostawiała wiele do życzenia. Tak. Przyszedł czas na ciężki sprzęt! „Goździk”, „T72 Średni” czy BRDM i samochód saperów to tylko niektóre z wystawionych eksponatów. Eksponatów w pełni sprawnych, muszę dodać. Załogi pojazdów nie tylko chętnie opowiadały o tym, co przyszło im obsługiwać, ale i... odpalały dla nas pojazdy i gdyby nie pewne sztywne zasady, najpewniej dałyby się nimi przejechać (BRDM ruszył z miejsca). Oprócz pojazdów, do dyspozycji uczestników szkoleń był także symulator „Cyklop” oraz stanowisko saperów i załogi moździerzy. Znowu trudno nam było zebrać się w razem by przemieścić się do ostatniego punktu tej części programu. Punkt ten był stosunkowo „statyczny” w porównaniu do pozostałych: był to kolejny, krótki wykład na temat uczestnictwa żołnierzy 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej w misji w Afganistanie (IV i X zmiana). Wykład był jednak prowadzony ciekawie, a ostre, żołnierskie słowa dodawały historiom pikanterii. Fajnie się tego słuchało. Ba, nawet zapomnieliśmy na chwilę o stojących na zewnątrz budynku czołgach.

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Po zakończeniu wykładu, zbiórce wszystkich grup na placu i podziękowaniu dowódcy jednostki za „ciepłe przyjęcie”, wróciliśmy konwojem na teren ośrodka w Bemowie Piskim, w którym to czekał nas obiad i druga część programu. Posiłek był treściwy i stosunkowo smaczny, a że tym razem czas nas tak nie gonił, udało się go nawet normalnie dokończyć. Co ciekawe, wraz z nami posilali się rezydenci jednostki, którzy nie rozstawali się na czas spożywania z bronią. Wspominałem o wojskowym klimacie? To kolejny przykład.

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Nim inni wyszli ze stołówki, my byliśmy już w tak zwanej Sali Tradycji, w której organizatorzy manewrów CA podpisywali oficjalne dokumenty o stałej współpracy z dowódcą Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim. Warto nadmienić, że tym samym stali się drugim podmiotem w ogóle, z którym takowy Ośrodek współpracuje. Ma to dosyć duże znaczenie dla rozwoju airsoftu w naszym kraju i zwiększaniu możliwości współpracy z wojskiem. Może nie powinniśmy dzielić się plotkami, ale rozmawiając z żołnierzami szeregowymi i oficerami, a także organizatorem zdarzało się nam słyszeć, że ze względu na bardzo pozytywny odbiór replik Beryla i airsoftu w ogóle... trwają starania o wciągnięcie w scenariusz manewrów grupy żołnierzy z wspomnianymi replikami. To by było coś nowego. Trzymamy kciuki i uważnie przyglądamy się całej sprawie. Co ciekawe, cały czas grupie towarzyszył pewien poseł, który po szkoleniu ma zdać raport samemu „szefowi” MONu.

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Pierwszym, oficjalnym punktem drugiej części programu dla naszej podgrupy było seminarium, które prowadził Agapow. Dotyczyło cedowania informacji i odpowiedzialności zgodnie z kolejnymi szczeblami w strukturach grup militarnych i paramilitarnych. Było to dosyć interesujące, bo pomimo, że wiele z opisywanych sposobów działania dotyczyło tylko grup podobnych do FIA (o mocno rozbudowanej strukturze), same pomysły i ich realizacja na pewno mogą natchnąć do reform wewnątrz mniejszych grup airsoftowych. Niestety, czas znowu nie pozwolił nam na dłuższe rozwodzenie się nad tematem i tak razem z pozostałymi ludźmi udaliśmy się do... Sali Tradycji, by tam poznawać historię i charakterystykę poligonu, na którego terenie się znajdowaliśmy. Takie lekcje historii lubi każdy pasjonat militariów. Gdy wysłuchaliśmy wszystkiego co prowadzący zajęcia miał nam do przekazania, przyszedł czas na to co nie mogło się nie podobać: zajęcia na symulatorze „Śnieżnik”. Beryle, Raki, PK-aśki, a w tym roku także granatnik automatyczny i karabin wyborowy Bor wywołały równie dużo pozytywnych emocji, co opisywane na samym początku wybuchy. Kilka scenariuszy bojowych, w tym – uwaga – jeden traktujący o walce z zombie na cmentarzu, pozwoliło nam nabrać nowej energii przed czekającymi na nas punktami programu. Następne na liście było spotkanie ze strażakami stacjonującymi na terenie ośrodka i prezentacja ich sprzętu. Trzy wozy strażackie, wcale nie przegrały bitwy o naszą uwagę z bronią i ciężkim sprzętem, o nie. Strażacy opowiadali interesujące historie, a ich wyposażenie także budziło szerokie zainteresowanie. Nie obyło się oczywiście bez przymierzania kasków i włączania „kogutów”. Oględziny wozów przerwał nam dowódca jednostki straży, który opowiedział nam co nieco o warunkach pracy strażaków i zasadach bezpieczeństwa, które panują na terenie poligonu. Nie było to jednak nudne szkolenie BHP. Żołnierz w sposób ciekawy przedstawił nam co i gdzie może nam zrobić krzywdę, a także dokładnie poinstruował nas jak tego unikać. Po tym wykładzie udaliśmy się na ostatni posiłek dnia, kolację.

 

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

Szkolenie dowódców Combat Alert 2016

 

Gdy opuściliśmy stołówkę, mieliśmy chwilę na „papierosa i kawę”, po czym na auli znanej nam jako miejsce, w którym odbywały się wcześniejsze zajęcia, rozpoczął się ostatni etap naszego pobytu w Bemowie Piskim. Tym razem w zajęciach brały udział wszystkie grupy, a prowadzili je organizatorzy manewrów. Najpierw omówiono z nami sposoby dostarczania i realizacji rozkazów, a potem rozpoczęła się dosyć ważna faza spotkania. Kadra opowiadała nam dokładnie o zmianach jakie planują względem zeszłorocznej edycji, o terenie, który także robi się coraz ciekawszy (obiecano nam Złoty Pociąg... no, może nie złoty, ale pociąg). Co do zmian: wszystkie były poddawane moderowanej dyskusji, także momentami aula przypominała salę obrad w pewnym ważnym budynku, w stolicy, ale dla odmiany nam udawało się dojść do konsensusów. Organizatorzy odpowiadali na pytania uczestników, sami zadawali nam pytania, a po wszystkim wręczyli każdemu zalaminowany, ładnie wyglądający dyplom świadczący o naszym uczestnictwie w Szkoleniu Dowódców Combat Alert 2016. Oprócz fajnych wspomnień, fajniejszych zdjęć i wielu informacji, mamy też namacalną pamiątkę z wyjazdu. Po wszystkim udaliśmy się na spoczynek do naszej kwatery. Długo rozmawialiśmy o całym dniu i o tym, czego spodziewamy się po kolejnej edycji CA. Mamy nadzieję, że nasze oczekiwania zostaną spełnione, bo to co usłyszeliśmy rozbudziło nasz apetyt.

 

Zakończenie

 

Pewnie czytając ten tekst zastanawialiście się, czy ten wyjazd był właściwie szkoleniem. Nie był to na pewno typowy bootcamp czy inny typ obozu treningowego. Była to namiastka tego, czego możemy oczekiwać na tegorocznych manewrach; okazja do zapoznania się z charakterystyką eventu jako takiego i możliwość pogłębienia swojej wiedzy związanej z dowodzeniem. No i przede wszystkim, był to dzień wojskowego życia, z wszystkimi jego zaletami i tylko kilkoma niedogodnościami. Za 50 zł, które zapłaciliśmy za wyżywienie, dostaliśmy górę pozytywnych doznań, które polecam przeżyć każdemu, kto może i załapie się na kolejne Szkolenia Dowódców Combat Alert. Wróciliśmy z Bemowa Piskiego w pozytywnych nastrojach... ale zaciekawieni dalszymi losami pomysłów, które przedstawili nam organizatorzy. Oczywiście będziemy na tegorocznych manewrach i opiszemy je dla Was, a grupę organizacyjną rozliczymy z obietnic, które, jeśli zostaną zrealizowane - mają szansę przenieść gry airsoftowe na wyższy poziom, czego wam i sobie życzymy.

 

Przydatne linki

Combat Alert - Oficjalna strona wydarzenia. 

Kalendarium imprez WMASG - Zapraszamy do dodawania imprez i wydarzeń w naszym kalendarzu.

Komentarze

NAJNOWSZE

Trwa ładowanie...
  • Platynowy partner

    Złoty Partner

  • Srebrni partnerzy

  • Partnerzy taktyczni