Plecak EDC
Na przestrzeni kilkunastu lat projekty plecaków z założenia, o zastosowaniu wojskowym, przeszły długą drogę, by ostatecznie wyodrębniła się na rynku zupełnie nowa gałąź tzw. plecaków EDC (Every Day Carry). Z plecaka wojskowego zostały tu przede wszystkim: zastosowane materiały, idąca za nimi solidność wykonania, Palsy (przeważnie bardziej dla sznytu), kolorystyka i taktyczny rzep na patcha, podnoszący poziom tacticool właściciela. Takie plecaki w dalszym ciągu mogą być użyte podczas patrolu, jednak posiadają więcej użytkowych cech przydatnych w warunkach codziennych i typowo turystycznych. Jeśli chodzi o plecaki, rynek cywilny i taktyczny często czerpią od siebie wzajemnie. Wybór na rynku jest olbrzymi, a parametry dostępnych plecaków różnią się szeroko pod względem charakteru, okresu zastosowania i najczęściej granicą pomysłowości projektanta.
Tu ze swoją propozycją wychodzi 5.11 Tactical z nową serią plecaków AMP (All Mission Pack). Plecaki te z założenia są prawdziwie uniwersalnym rozwiązaniem w trakcie służby i poza nią. Czy się udało?
Młodszy brat Rush'a
Przez lata najbardziej rozpoznawalnymi plecakami w ofercie 5.11 była linia Rush (modele 12, 24 i 72). Posiadam i regularnie użytkuję od blisko 10 lat modele 24 (37 litrów) i 72 (56 litrów). W dalszym ciągu to świetne plecaki, choć już nie bez wad użytkowych (w mojej ocenie). W nowej serii All Mission Packs analogicznie mamy do dyspozycji modele AMP 12 (25 listrów), AMP 24 (32 litry) i AMP 72 (40 litrów). Liczby oznaczają przwidywaną liczbę godzin spędzonych w terenie. Założenie jest więc podobne. To co od razu można zauważyć to zmianę litrażu względem przewidywanej liczby godzin spędzonych w terenie. Odzwierciedla to doskonale postępującą miniaturyzację elementów przenoszonego ekwipunku. Po kilku miesiącach używania nowego plecaka odnoszę wrażenie, że projektanci 5.11 Tactical od lat z uwagą przyglądali się opiniom użytkowników Rush'y.
AMP – wyższa kultura plecaka
AMP12 to pierwotnie najmniejszy z rodziny plecak (niedawno doczekał się jeszcze mniejszego brata AMPC). Plecak od razu wygląda na dopracowany i dobrze przemyślany. Rzuca się w oczy wysoka dbałość o detale. Wypakowany prezentuje się świetnie, co potwierdziły relacje kilku osób, w tym głosy kobiece. Jest po prostu zgrabny i ładny.
Plecak dostępny jest w kolorach Tungsten – ciemnoszary (niektórzy twierdzą, że bliżej mu do szaroniebieskiego), Ranger Green, czarnym i Kangaroo (zbliżony do Coyote Brown – tu opisywany). Plecaki o wyższej pojemności dodatkowo są dostępne w kamuflażach GEO7 Terrain (pisaliśmy o nim tutaj) i być może 12-ka też się kiedyś doczeka tego wariantu.
Główna komora plecaków AMP rozpinana jest na 3/4 długości (tzw. clamshell) gładko pracującym dwubiegowym zamkiem, a więc mamy dostęp do zawartości na całej wysokości plecaka. Większość AMP12 uszyta została z lekkiego, ale wytrzymałego Nylonu 500D Dobby w splocie micro-ripstop. Spód plecaka dodatkowo wzmocniony został Nylonem 1050D, czego na pierwszy rzut oka wyraźnie nie widać. Plecak pokryty także został warstwą DWR (Durable Water Repellency) mającą poprawiać jego wodoodporność. Faktycznie woda ulega skropleniu na powierzchni.
Najbardziej charakterystycznym elementem plecaka jest panel Hexgrid 9x9 wchodzący w skład systemu Gear Set. Został on wykonany z laserowo wyciętego laminatu od 420D do 1000D. Materiał ten jest zarówno elastyczny (nierozciągliwy), jak i wytrzymały. Dzięki systemowi hexów, panel może służyć zarówno jako platforma do ergonomicznego zamocowania ładownic w systemie MOLLE pod różnym kątem, jak również może posłużyć za płaską ażurową kieszeń zapinaną od dołu na rzep. HexGrid 9x9 mocowany jest na płacie Velcro o wymiarach 21x22cm i dodatkowo na rogach na klamrach Duraflex Ghost Eye Hook. Ten sam system montażu jest możliwy również wewnątrz plecaka, o czym niżej.
All Mission Pack i Gear Set
Plecak AMP12 jest elementem nowego „ekosystemu” zaprojektowanego przez 5.11 Tactical. To modularny system pozwalający dodatkowo personalizować plecak i wyposażenie, w zależności od aktualnej potrzeby, a także wymieniać moduły między platformami.
<iframe src="https://www.youtube.com/embed/YAcT86y2_sE" width="560" height="314" allowfullscreen="allowfullscreen" />
W momencie pisania artykułu dostępne są poniższe moduły:
- Hex Grid 9x9 - w zestawie z każdym plecakiem AMP;
- Admin – pojemny organizer;
- 2 Banger Gear Set – zawiera dwie ładownice na magazynki, dwie komory cargo, z czego jedna zawiera organizer.
- Double Deploy Gear Set – sprytna kieszeń, a raczej dwie mniejsze kieszenie nisko profilowe zapinane na zamek.
- Med Pouch – apteczka;
- Flex Double AR Mag Pouch – ładownice na magazynki w standardzie AR;
- Helmet/Shove-it Gear Set – system przenoszenia hełmu;
- Laser Cut Molle Gear Set – panel z wycinanymi laserowo Palsami.
Moduły Gear Set można zamontować tylko na Velcro, dzięki czemu będą zrywane, szybkie do odpięcia i wymienienia. Dla bardziej pewnego zamocowania jednak warto skorzystać z klamer. Producent zapowiada dalszy rozwój systemu.
W charakterystyczny dla serii panel Hexgrid wyposażona jest też nowa kamizelka All Mission Plate Carrier. Niedawno zaprezentowany został panel samochodowy na dodatkowy ekwipunek zawieszany z tyłu siedzenia. Wymienne panele i możliwość mocowania ich również w środku zapewniają bardziej praktyczną modularność niż wszechobecne taśmy MOLLE, które powoli w niektórych zastosowaniach wydają się być powoli przestarzałe.
Przestrzeń ładunkowa
Zasadnicza pojemność plecaka, w tym przypadku 25L, zamyka się w jego głównej komorze. Dopakowany plecak niewiele się poddaje w zewnętrznym obrysie więc upychając zewnętrzne kieszenie zabieramy miejsce właśnie w głównej komorze.
W klapie znajdują się dwie kieszenie. Jedna zewnętrzna frontowa, płaska ukryta jest pod małą klapą. Wewnątrz niej znajdziemy wszyty panel velcro i taśmę, dające możliwość zainstalowania kabury lub innego akcesorium.
Druga pojemniejsza kieszeń z dostępem od góry zapinana jest dyskretnie na zamek YKK. W niej też znajdziemy kieszonkę na okulary. Szczególnie ta druga kieszeń im bardziej jest wypakowana, tym bardziej ogranicza miejsce w komorze głównej. Obie kieszenie wyściełane są przyjemnym dla oka i w dotyku gładkim nylonem w jasnoszarym kolorze. Jest to także praktyczne rozwiązanie, ułatwiające odnajdywanie zawartości (niektóre firmy stosują wręcz jaskrawy, pomarańczowy kolor).
Podobnie wykończona została komora główna, z tą różnicą, że w części plecowej zastosowany materiał pozwala na przyczepienie panelu Velcro męską częścią. U góry znajdują się analogiczne do frontowej, zewnętrznej części klamry Duraflex Ghost Eye Hook, pozwalającego zamontować również wewnątrz plecaka elementy systemu Gear Set.
Komora główna, podobnie jak w wielu innych modelach tego producenta posiada wewnętrzne kieszenie wykonane z siatki, pozwalające na lepszą organizację ekwipunku. Pierwsza od góry pomieści spokojnie czołówkę z zapasem baterii i np. telefon. Druga jest większa i posiada prosty organizer. Ciekawostką jest ukryta kieszonka pod górną kieszenią. Zamykana jest na dyskretny zamek i pozwala bezpieczniej przenosić w podróży np. dokumenty. Pierwsze wrażenie – wow!
Plecak można skompresować czterema paskami.
W części plecowej znajduje się rozpinana na 3/4 długości kieszeń na laptopa lub bukłak hydracyjny. Kieszeń również jest wyściełana takim samym, jasnym nylonem. Twardą wkładkę stelażową można usunąć.
System nośny
Kształt szelek przypomina nieco serię Rush. Szelki są szerokie, wyściełane cienką pianką, od dołu wykończone gładkim nylonem. W okolicy karku znajdziemy wstawkę z miękkiego materiału, który zarówno posłuży jako potnik, jak i zredukuje ryzyko obtarcia karku – świetna sprawa.
Pod szelkami przewidziano miejsce na podpisanie plecaka.
Część plecowa wykonana została z termo ukształtowanej gąbki wyprofilowanej w odcinku lędźwiowym. Po środku wytłoczony został kanał wentylujący. Gąbka dobrze odprowadza wilgoć, jednak nie ma co się oszukiwać i jedyną opcją na względnie suche plecy jest stelaż dystansujący ładunek od pleców. W przypadku oferty 5.11 Tactical taki system nośny znajdziemy np. w plecaku Ignitor. U dołu wytłoczone zostało logo producenta.
Część plecowa, szczególnie w części lędźwiowej łatwo ulega przebarwieniu od noszonej odzieży. AMP12 otrzymujemy z pasem piersiowym regulowanym skokowo. Brak jest pasa biodrowego (posiada go jedynie AMP72), ale istnieje możliwość jego doczepienia. Szelki posiadają gumowe przelotki na rurkę od systemu hydracyjnego. Klamry zabezpieczone zostały „kieszonkami” z poly spandexu.
Użytkowanie i ocena
Plecak AMP12 to optymalny plecak codzienny oraz na upartego dwudniowe wypady w teren. Żeby zwiększyć jego możliwości, dokupiłem do niego kieszeń Admin i Dual Deploy z systemu Gear Set. Pierwsza kieszeń pozwoliła mi wyciągnąć z głównej komory i zorganizować drobniejszą, mniej foremną część ekwipunku (latarka, multitool, kompas, GPS, nóż, zapalniczka, krzesiwo etc.). Dodatkowo wygodny montaż systemu Gear Set dał mi możliwość doczepiania tej części ekwipunku tylko wtedy, gdy będzie mi potrzebny. Do tej pory uciążliwe było przepakowywanie wszystkich „gadżetów” między plecakami. Przekładanie wypakowanych kieszeni opartych o system MOLLE do wygodnych też nie należało. Teraz po prostu przenoszę cały moduł wypadowy.
Dual Deploy Gear Set zainstalowałem w komorze głównej. Składają się na niego dwie rozdzielne kieszenie wykonane z rozciągliwego i lekkiego poly spandexu, co sprawia, że gdy nie są używane, praktycznie nie zajmują miejsca. Jednocześnie można je wygodnie wykorzystać również do doraźnego i kontrolowanego ulokowania czegoś w plecaku.
Bardzo praktyczna jest frontowa płaska kieszeń, w moim przypadku do przenoszenia tabletu lub mapy. Druga kieszeń w klapie, dzięki gładkiemu nylonowi pozwala komfortowo umieścić w niej inne podręczne rzeczy, jak np. dodatkową bluzę i kurtkę gore-texową. Naturalnie korzystam też z miękkiej kieszonki dedykowanej na okulary, ale przydaje się ona nie tylko do przenoszenia ochrony oczu.
Warto podkreślić tu też dwie, praktycznie z pozoru mało znaczące cechy. Uchwyt transportowy umieszczony jest w takim miejscu, że podnoszony plecak pozostaje w pionie, nieważne, ile waży i jak jest rozmieszczona jego zawartość. Ponadto zwracam też uwagę na zamki, które w moim oczekiwaniu powinny wygodnie dać się otworzyć jedną ręką. W plecakach 5.11 Tactical działają świetnie. Niby nic, a jednak w stanie zmęczenia zacinające zamki potrafią frustrować.
Brakuje mi wewnętrznej, bocznej kieszeni na butelkę z wodą, obecnej w wyższych pojemnościowo modelach. Szkoda, że nie ma również dolnej kieszeni na np. pokrowiec przeciwdeszczowy, obecnej również w wyższych modelach. W ocenie niektórych osób plecak jest też nieco ciężki sam w sobie (1,3kg), choć ja na to nie zwróciłem uwagi.Po 8 miesiącach prawie codziennego użytkowania, kilku zimowych i letnich wypadach w góry, objazdówce dookoła Tajwanu w spiekocie słońca naprzemiennie z tajfunowym deszczem, rzucany był zgodnie z moją filozofią „byle gdzie i byle jak” i nadal nie nosi większych śladów użytkowania (poza systemem nośnym). Plecak poddał się jedynie częściowo deszczowi. Wystawiony był na przemoczenie z ciekawości, bo wiedziałem, że nie jest w pełni wodoodporny i w normalnych okolicznościach założyłbym pokrowiec przeciwdeszczowy.
AMP12 to wszechstronny, komfortowy w noszeniu i użytkowaniu plecak. Ładunek o masie kilkunastu kilogramów nosi się wygodnie. Jego forma jest atrakcyjna, a pietyzm wykonania naprawdę cieszy oko i daje wiele przyjemności z użytkowania. Coś jednak za coś. Cena plasuje go na wysokiej półce.
Posłowie czyli 5.11 potrafi zaskoczyć
Wielu branżowych producentów oferuje nierzadko świetnej jakości plecaki, jednak bywa, że są to znane rozwiązania powielane w różnej formie. 5.11 Tactical potrafi zawsze pokazać coś - iskierkę, która wyróżnia ich na tle pozostałych. Między innymi dlatego, tak bardzo szanuję tego producenta od wielu lat (fanboy alert!).
5.11 Tactical Series to firma, która od początku istnienia obrała kierunek łączenia w swoich produktach jakości wymaganej w szerokorozumianym zastosowaniu taktycznym i rozwiązań praktycznych w warunkach codziennych. Ich motto - Always Be Ready (ang. Zawsze bądź gotów) wpisuje się w filozofię EDC, a najnowsza linia plecaków All Mission Packs jest tego najlepszym wyrazem.
Nie szukałem nowego plecaka. Od blisko 10 lat razem z przyjaciółmi używamy niezniszczalnych plecaków z serii Rush właśnie od 5.11 Tactical. 24-ka sprawdziła się jako pakowny plecak codzienny i bagaż (podręczny i rejestrowy) podczas wielokrotnych lotów i podróży po Azji. 72-ka towarzyszyła mi podczas wielu wyjść w góry, wypadów o zacięciu bushcraftowym i na typowych wyjazdach wakacyjnych. W obu cenię sobie ich niezniszczalność, zaskakującą dużą pakowność i wysoki poziom organizacji zawartości. Od plecaka oczekuję bowiem tego, że nie muszę o niego specjalnie dbać. To oczywiście cecha większości współczesnych plecaków o zacięciu taktycznym, niemniej oba moje Rush’e dzielnie zniosły wiele lat nieuprzejmego traktowania. Były to wówczas też jedne z pierwszych plecaków na rynku, rozpinanych na „całej” długości. Po latach użytkowania za wadę, uznałbym ich nieco nieporęczną bryłę. Wygląda na to, że seria AMP zastąpi moje wysłużone już Rushe. Tym bardziej cieszę się, że dane mi było AMP12 przetestować. Polecam.
Przydatne linki
Strona producenta:https://www.511tactical.com/
Strona produktów z rodziny AMP:https://www.511tactical.com/amp