Na pierwszą wzmiankę o granatniku Thor natrafiliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Wczoraj w Taiwangun mieliśmy okazję obejrzeć go z bliska.
Jest to wykonany niemal w całości z polimerów granatnik typu stand-alone przeznaczony do wystrzeliwania kulek z dostępnych na rynku gazowych granatów 40mm. Cechą charakterystyczną jest możliwość przenoszenia go na pasie lub kamizelce. Służy do tego dołączony zaczep. Zaznaczony strzałką przegub wsuwa się w wycięcie w zaczepie, który automatycznie (sprężyna) zabezpiecza granatnik przed przypadkowym wysunięciem. Połączenie nie jest sztywne - kulowy przegub swobodnie obraca się w gnieździe zaczepu nie utrudniając poruszania się.
Żeby granatnik wyczepić z mocowania należy wcisnąć przycisk zabezpieczający. Jest on umieszczony w taki sposób, że kciuk trafia na niego natychmiast po położeniu dłoni na rękojeści granatnika (żółta strzałka). Przed oddaniem każdego strzału należy napiąć sprężynę mechanizmu uderzeniowego (zielona strzałka).
Załadowaną broń z napiętym mechanizmem uderzeniowym można względnie bezpiecznie przenosić dzięki bezpiecznikowi przetykowemu umieszczonemu w spuście. Na zdjęciu w pozycji "odbezpieczony". Wciśnięcie mechanicznie blokuje i uniemożliwia naciśnięcie spustu. Nieco z przodu umieszczono przycisk umożliwiający wsadzenie granatu (strzałka).
Thor z załadowanym granatem:
Do zasilania granatnika można stosować na przykład dedykowane granaty produkcji APS o pojemności 162 kulki (XP02 - krótszy) lub 198 kulek (XP03 - dłuższy). Dostępna jest też przedłużka pasująca do obu granatów, której rolą jest stabilizowanie kulek w pierwszej fazie lotu.
Granaty można ładować kulkami bez pomocy speedloadera. Do załadowania CO2 konieczne jest posiadanie stosownej przejściówki.
Tu prezentacja działania granatu APS autorstwa Evike (wykorzystano inny granatnik). Jak widać zasięg nie jest powalający, ale jako broń ostatniej szansy Thor z granatem APS sprawdzi się na pewno.
<iframe width="640" height="360" src="//www.youtube.com/embed/mos7iMqBMbU?wmode=opaque" frameborder="0" allowfullscreen="" />
Mimo "mocarnego" wyglądu noszenie polimerowego Thora na pasie nie rodzi dyskomfortu. Problem może się pojawić dopiero wtedy, gdy użytkownik zechce wykorzystać obie szyny Picatinny (też z polimeru) montując na nich na przykład kolimator i wskaźnik laserowy lub latarkę.
Źródło: Taiwangun