Prób pożenienia prostoty kałacha z ergonomią i możliwością personalizacji właściwą eMkom było kilka. Najbardziej znaną, co wcale nie znaczy, że popularną jest SR-47 produkcji Knight's Armament. Jakiś czas temu pisaliśmy o dostępnych obecnie dwóch wariantach repliki tego karabinka: budżetowej CM.095/095A z korpusem wykonanym z nylonu:
oraz nieco droższej w pełni metalowej CM.093/093A:
Ten drugi karabinek przypomnieliśmy także w starym (2010) animowanym filmie o Packy'm i Botasky'm:
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/SrJk1qmthd4?wmode=opaque" frameborder="0" allowfullscreen="" />
SR-47 kariery oczywiście nie zrobił, ale pomysł połączenia AK i AR nie umarł. W roku 2014 amerykańska firma CMMG zaprezentowała pierwszy egzemplarz swojego produktu - karabinka Mk47. Podobno dlatego, że rozbuchany amerykański cywilny rynek strzelecki potrzebował produkowanej w Stanach broni zasilanej nabojem 7.62x39. Obecnie w ofercie CMMG znajduje się kilka różnych wariantów Mk47 z lufami 8, 10 i 16.1 cala. Porównując Mk47 do SR-47 najbardziej rzuca się w oczy różnica w kształcie komory spustowej (lower receiver), a kontretnie gniazdo magazynka.
W ubiegłym tygodniu w Taiwangun mieliśmy okazję przyjrzeć się prawdopodobnie pierwszej replice produktu CMMG - elektrycznemu Mk47 Mutant.
Replika wykonana jest ze stopu aluminium, posiada składane odłączalne przyrządy celownicze oraz teleskopową kolbą standardu AR-15. Zasilana jest oczywiście z typowych magazynków dedykowanych do replik AK. Metalowe łoże ma grzbietową szynę Picatinny i dodatkowe gniazda montażowe M-Lok po bokach. Miejsce na akumulator przewidziano w kolbie.
Karabinek wykonany jest starannie. Poszczególne elementy pasują do siebie bardzo dobrze, a wszelkie połączenia są stabilne i pozbawione luzów.
Dołączony magazynek to wykonany z polimeru hi-cap. W zestawie jest również akumulator.
Czy i kiedy Mutant trafi do sprzedaży jeszcze nie wiadomo.