Dior i Mystery Ranch – firmy giganty w swoich dziedzinach. Pierwsza z nich to synonim mody i stylu (choć może nie dla wszystkich, zwłaszcza zmilitaryzowanych użytkowników tego portalu). Druga firma to dla większości z nas (poza namiętnymi użytkownikami „kostki” i szelek – dusicielek) to legendarny producent pancernych i przemyślanych plecaków.
Czy tak skrajne podmioty może coś łączyć? Otóż okazuje się, że tak, a dowodem na to są zdjęcia z odbywających się co sześć miesięcy pokazów mody paryskiego domu Dior, podczas których sylwetki modeli zdobiły torby i plecaki producenta z Bozeman w stanie Montana.
Nie były to jednak znane i lubiane plecaki 3 Day Assault w kamuflażu Multicam, ale stylowe torby, torebki czy plecaki wykonane między innymi z takich materiałów jak barwiona na niebiesko skóra aligatora…
W wyżej wspomnianych produktach możemy dostrzec „prądy” Mystery Ranch między innymi za sprawą suwaków ułożonych w charakterystycznym dla firmy wzorze Tri Zip. W produktach Dior/MR znajdziemy również fantazyjnie wybarwione (ach ten niebieski aligator…) klamry AustriAlpin i inne elementy znane nam z produktów outdoorowych.
Dana Gleason, współzałożyciel firmy Mystery Ranch, zakwalifikował współpracę z Diorem jako „special project”. Co wyniknie z projektu i jakie będzie nim zainteresowanie potencjalnych odbiorców? Chętnie się dowiemy i sprawdzimy za jakiś czas.
W naszej subiektywnej opinii jest to kolejny ciekawy ruch zwłaszcza ze strony firmy z Bozeman, która już od jakiegoś czasu przestała ograniczać się tylko do produkcji militarnych i myśliwskich, ale odważnie wkracza na jakże chłonny rynek cywilnego outdooru i artykułów EDC – niejednokrotnie zaskakując ciekawą kolorystyką, jak i asortymentem – w tym torbami na zakupy.
Źródło: mysteryranch.com, twitter.com/jacobwgallagher , soldiersystems.net , gearpatrol.com, hypebeast.com