Prezentowaną ciekawostką wartą wspomnienia tegorocznych targów jest również niemieckiej produkcji linia maskałatów osobistych oraz przeznaczonych dla pojazdów, w kamuflażu CONCAMO (skrót od Confusion Camouflage). Co prawda nie jest to nic nowego, to fakt promowania go na polskich targach jest istotny. Przez niektórych produkty w tym kamuflażu zestawiane są jako bezpośrednia konkurencja dla MAPA. Zatem jeśli ktoś miał ochotę na organoleptyczne porównanie i bliżej się przyjrzeć temu jeszcze niezbyt popularnemu kamuflażowi, to miał taką możliwość.
Do obejrzenia na stoisku była linia GHOSTHOOD w różnych wersjach kolorystycznych. W dużym uproszczeniu jest to narzutka w kształcie poncha mającego za zadanie rozbicie kształtów sylwetki ludzkiej. Głównymi cechami jest niska waga, remisja IRR oraz zmniejszenie śladu termicznego.
Interesujący jednak zdecydowanie był zestaw przeznaczony dla pojazdów. Działanie jest pokrewne co w przypadku pałatki. Natomiast istotnym faktem jest prędkość, przy jakiej był testowany i nadal trzymał się samochodu. Przedstawiciel CONCAMO w wywiadzie stwierdził, że nie spadł nawet przy rozpędzeniu auta do 80 km/h.