Koncern Kałasznikow ruszył "z kopyta", a jakże - już pod nowym znakiem:
Firma zaprezentowała, podczas Dnia Innowacji, obok wciąż dopracowywanych wersji AK-12...
...także nowe modele broni strzeleckiej zaprojektowane w układzie bezkolbowyym - opracowane specjalnie dla oddziałów specjalnych FSB. Na zlecenie jednostek specjalnych podległych Federalnej Służbie Bezpieczeństwa powstały dwa karabinki:
5,45-mm karabinek automatyczny w układzie bezkolbowym AS-1
oraz 7,62-mm karabinek AS-2 (pokazywany z urządzeniem wylotowym od AK-12).
Źródło:
Niezbyt podobne.
Niezbyt podobne.
W roku 1946, Armia Radziecka wybierała nową broń dla wojska. Do konkursu staneli między innymi Michaił Kałasznikow (z AK-46 poźniej zamienione na AK-47), German Korobow (z bezkolbowcem TKB-408) oraz inni... wiadomo co wybrali generałowie.
Gdyby historia potoczyła się trochę inaczej, to Rosjanie mieliby bezkolbowca na uzbrojeniu od ponad 60 lat.
Podobna historia spotkała zresztą karabin EM-2 (którego konstruktorem był Polak) w Wielkiej Brytanii, w latach 40-stych. Jednak u Anglików opóźnienie związane z wprowadzeniem bull-pup'a trwało tylko 40 lat :P
Ciekawe ile jeszcze potrwa wprowadzenie bezkolbowego MSBS do uzbrojenia w Polsce :)
"jankesy" też, ale na świecie powstają nowe konstrukcje (jak choćby wspomniany wyżej MSBS). Poza tym ograniczenia konstrukcyjne rodziny AK nie pozwalają na dostosowanie broni do wymogów współczesnego pola walki - trzeba kombinować z deklem by założyć szynę picatinny (jak w Berylu), nie da się zrobić obustronnych manipulatorów, zmienić strony wyrzucania łusek itp. faktem jest, że większość z "bolączek" dość łatwo usunąć w wersji bull-pup i dziwi mnie że Rosjanie wcześniej nie poszli w tę stronę, choćby bardziej przykładając się do wdrożenia/ popularyzacji wersji "groza".
Szyny są montowane w AK na różne sposoby, łącznie z gotową szyną montowaną na 'deklu". Specnaz z takimi biega i jakoś nie narzekają.
Manipulatory też da się przenieść, przykład Beryl, mamy dźwignię selektora ognia z lewej/prawej (jak kto patrzy) strony. Jest specjalna "nakładka" która ułatwia obsługę dźwigni zaczepu magazynka. Dźwignię przeładowania pewnie też da radę robić jak w tym AK Beta Project.
A zmiana wyrzutu łusek, to większość popularnych konstrukcji nie ma takiej zmiany wyrzutu łusek.
no popatrz jaki ten AK super. Ciekawe czemu nasi specjalsi nie wybrali sobie rosyjskich konstrukcji tylko poszli w HK416/G36/SCAR-a? Przecież mieli wolny wybór!
No zachodzę w głowę!
W zabijaniu sprawdza się również maczuga i miecz. Jakoś nie znam armii która jako podstawowe (podkreślam - podstawowe) wyposażenie żołnierza stosuje którąkolwiek z tych broni.
A na 5,56NATO jest AK102 - może zaproponujesz chłopakom z GROMu.
Tak prawda, że Jesteśmy w NATO i Gromowcą łatwiej operować na zachodnich konstrukcjach. Ponadto HK416 to nie M4, czy AR, tylko przebudowana i ulepszona konstrukcja AR.
Ale skoro rozmawiamy o podstawowym uzbrojeniu to też nie słyszałem by jakaś armia używała standardowo HK416, albo Magpulowskich/Masadowskich karabinków.
Więc mamy odnosić się do zwykłego szeregowca, czy operatora jednostek specjalnych? Bo ten pierwszy ma znacząco mniejszy wybór w uzbrojeniu, niż drugi.
Zresztą poczytaj sobie o US Army ile to już przetargów i konstrukcji testowała aby zmienić starego M16/4, był xm-8, HK416, SCAR, nawet nie zliczę ile tego było, a nadal trzymają się konstrukcji z przed ponad 50 lat. Która jak się poczyta raporty wcale taka super nie jest i żołnierza narzekają.
Wracając do początku, była mowa, że AK nie da się przerobić na obustronne przełączniki, itp, otóż da się. Ale to nadal będzie Kałach. M16 też da się obkleić szynami ris, ale to nadal będzie M16.
Łatwo zrobić nową konstrukcję, ale później trzeba nauczyć żołnierzy strzelać z tego, przyzwyczajać do broni, nie wspominając o logistycznym koszmarze. Zresztą proponuję najpierw poczytać i pomyśleć czemu US army ma wszystko podobne do systemu AR, a Rosja do AK. A uzystaky odpowiedź, dlaczego rózne konstrukcje z róznych lat mają podobne elementy (ja np. chwyt pistoletowy).
Panowie, trochę niepotrzebnie kruszycie kopie. Sprawa jest dość prosta. Zarówno AK jak i AR są konstrukcjami starymi i sprawdzonymi i co istotne - reprezentującymi jak dla mnie nieco dwie różne filozofie. Oczywiście nie wolnymi od wad, ale np. amerykański rynek "cywilny" pokazuje, że wiele z tych wad niwelują choćby nowe technologie obróbki materiałów. Czyli krótko mówiąc, w obrębie starej platformy da się zrobić więcej i ulepszyć, niż to było kiedyś możliwe.
Kolejna sprawa, to ilości w jakich były produkowane. Kosmiczne ilości. Więc jeśli ktoś miałby zainwestować w ich wymianę na nowe konstrukcje, to musi się to opłacać - nie tylko w sensie ekonomicznym, ale funkcjonalnym i osiągów też. Czyli nowa konstrukcja musi oferować zupełnie nową jakość. Tymczasem, jak pokazuje np. anulowany niedawno amerykański program wojskowy IC (program rozwoju nowego karabinu indywidualnego) najwyraźniej, poruszając się w obrębie istniejącej amunicji/kalibrów, gra nie jest warta świeczki. Korzyści nie usprawiedliwiają kosztów.
Podobno amunicja kalibru 6.8 mm ma spory potencjał, ale... póki co "podobno", bo nikt na nią póki co nie rzuca.
No jak mówimy o karabinkach nowej generacji w ogóle, bo trochę zawęziłeś "krąg" do HK416 - taka malutka manipulacja z twojej strony (może nie zamierzona :) , to mamy Bundeswehr z g36 nieprawdaż? ;)
To raz.
Dwa: HK416 to NIE jest "przebudowana i ulepszona konstrukcja AR".
Trzy: pisanie o koszmarze logistycznym na przykładzie wprowadzania nowego karabinka to oczywista bzdura. W tej chwili w jednostkach liniowych Armii USA jest co najmniej kilka rodzajów broni (że wymienię M4/M16, M14, M110, M82, MP5) do co najmniej 4 rodzajów amunicji (9x19, 5,56NATO, 7,62NATO, 12,7xNATO)
O SCAR-ze miłościwie nie wspomnę :)
Co do MP5, M82, M14, M110, czy SCARa - ich przykłady w ogóle trudno uznać tu za trafione, bo w porównaniu z powyższymi używa się ich marginalne ilości i nie są bronią podstawową, którą zwycięzca programu IC miał zastąpić - więc w ogóle nie wiem co tu mają do rzeczy.
O HK416 dałem tylko przykład, równie dobrze może być F2000, czy G36 Choć akurat te bronie są przyjęte jako broń podstawowa.
No ale jeśli mówimy o G36, to co w niej takiego przełomowego, po za masą "plastiku" w kluczowych układach mechanizmu. Okno wyrzutu łusek nadal ma z jednej strony, a selektory również są w nowszych AR po obu stronach.
Dwa. HK 416 to ulepszona konstrukcja AR na zlecenie sił specjalnych US. Przede wszystkim zmieniono układ gazowy, plus kilka drobiazgów jak i korpus. Bo niby co? Dali firmie H&K, stare M4 i stwierdzili "naklejcie nam tam swoje znaczki bo ładnie wyglądają"?
Trzy. Bzdurę to właśnie napisałeś. To co podałeś, to są różne typy broni służące do różnych celów i zadań i będące w zdecydowanej mniejszości w porównaniu do M16/4. Popatrz na inne państwa też nie mają tylko jednego typu karabinku.
No chyba że US Marines teraz biegają tylko i wyłącznie z M82...kurcze wiedziałem że hamburgery to Terminatory.
Dobra, nie ma co się rozpisywać, kolega powinien najpierw doczytać i dopiero pisać swoje wywody na temat uzbrojenia. Bo co innego używać repliki na plastikowe kuleczki, a co innego używać prawdziwej broni strzeleckiej. Inaczej możemy się dawać trolować w nieskończoność.
TDI Arms- tam poszukaj.
"jankesy" też, ale na świecie powstają nowe konstrukcje (jak choćby wspomniany wyżej MSBS). Poza tym ograniczenia konstrukcyjne rodziny AK nie pozwalają na dostosowanie broni do wymogów współczesnego pola walki - trzeba kombinować z deklem by założyć szynę picatinny (jak w Berylu), nie da się zrobić obustronnych manipulatorów, zmienić strony wyrzucania łusek itp. faktem jest, że większość z "bolączek" dość łatwo usunąć w wersji bull-pup i dziwi mnie że Rosjanie wcześniej nie poszli w tę stronę, choćby bardziej przykładając się do wdrożenia/ popularyzacji wersji "groza".
Szyny są montowane w AK na różne sposoby, łącznie z gotową szyną montowaną na 'deklu". Specnaz z takimi biega i jakoś nie narzekają.
Manipulatory też da się przenieść, przykład Beryl, mamy dźwignię selektora ognia z lewej/prawej (jak kto patrzy) strony. Jest specjalna "nakładka" która ułatwia obsługę dźwigni zaczepu magazynka. Dźwignię przeładowania pewnie też da radę robić jak w tym AK Beta Project.
A zmiana wyrzutu łusek, to większość popularnych konstrukcji nie ma takiej zmiany wyrzutu łusek.
no popatrz jaki ten AK super. Ciekawe czemu nasi specjalsi nie wybrali sobie rosyjskich konstrukcji tylko poszli w HK416/G36/SCAR-a? Przecież mieli wolny wybór!
No zachodzę w głowę!
TDI Arms- tam poszukaj.
W zabijaniu sprawdza się również maczuga i miecz. Jakoś nie znam armii która jako podstawowe (podkreślam - podstawowe) wyposażenie żołnierza stosuje którąkolwiek z tych broni.
A na 5,56NATO jest AK102 - może zaproponujesz chłopakom z GROMu.
Tak prawda, że Jesteśmy w NATO i Gromowcą łatwiej operować na zachodnich konstrukcjach. Ponadto HK416 to nie M4, czy AR, tylko przebudowana i ulepszona konstrukcja AR.
Ale skoro rozmawiamy o podstawowym uzbrojeniu to też nie słyszałem by jakaś armia używała standardowo HK416, albo Magpulowskich/Masadowskich karabinków.
Więc mamy odnosić się do zwykłego szeregowca, czy operatora jednostek specjalnych? Bo ten pierwszy ma znacząco mniejszy wybór w uzbrojeniu, niż drugi.
Zresztą poczytaj sobie o US Army ile to już przetargów i konstrukcji testowała aby zmienić starego M16/4, był xm-8, HK416, SCAR, nawet nie zliczę ile tego było, a nadal trzymają się konstrukcji z przed ponad 50 lat. Która jak się poczyta raporty wcale taka super nie jest i żołnierza narzekają.
Wracając do początku, była mowa, że AK nie da się przerobić na obustronne przełączniki, itp, otóż da się. Ale to nadal będzie Kałach. M16 też da się obkleić szynami ris, ale to nadal będzie M16.
Łatwo zrobić nową konstrukcję, ale później trzeba nauczyć żołnierzy strzelać z tego, przyzwyczajać do broni, nie wspominając o logistycznym koszmarze. Zresztą proponuję najpierw poczytać i pomyśleć czemu US army ma wszystko podobne do systemu AR, a Rosja do AK. A uzystaky odpowiedź, dlaczego rózne konstrukcje z róznych lat mają podobne elementy (ja np. chwyt pistoletowy).
Panowie, trochę niepotrzebnie kruszycie kopie. Sprawa jest dość prosta. Zarówno AK jak i AR są konstrukcjami starymi i sprawdzonymi i co istotne - reprezentującymi jak dla mnie nieco dwie różne filozofie. Oczywiście nie wolnymi od wad, ale np. amerykański rynek "cywilny" pokazuje, że wiele z tych wad niwelują choćby nowe technologie obróbki materiałów. Czyli krótko mówiąc, w obrębie starej platformy da się zrobić więcej i ulepszyć, niż to było kiedyś możliwe.
Kolejna sprawa, to ilości w jakich były produkowane. Kosmiczne ilości. Więc jeśli ktoś miałby zainwestować w ich wymianę na nowe konstrukcje, to musi się to opłacać - nie tylko w sensie ekonomicznym, ale funkcjonalnym i osiągów też. Czyli nowa konstrukcja musi oferować zupełnie nową jakość. Tymczasem, jak pokazuje np. anulowany niedawno amerykański program wojskowy IC (program rozwoju nowego karabinu indywidualnego) najwyraźniej, poruszając się w obrębie istniejącej amunicji/kalibrów, gra nie jest warta świeczki. Korzyści nie usprawiedliwiają kosztów.
Podobno amunicja kalibru 6.8 mm ma spory potencjał, ale... póki co "podobno", bo nikt na nią póki co nie rzuca.
No jak mówimy o karabinkach nowej generacji w ogóle, bo trochę zawęziłeś "krąg" do HK416 - taka malutka manipulacja z twojej strony (może nie zamierzona :) , to mamy Bundeswehr z g36 nieprawdaż? ;)
To raz.
Dwa: HK416 to NIE jest "przebudowana i ulepszona konstrukcja AR".
Trzy: pisanie o koszmarze logistycznym na przykładzie wprowadzania nowego karabinka to oczywista bzdura. W tej chwili w jednostkach liniowych Armii USA jest co najmniej kilka rodzajów broni (że wymienię M4/M16, M14, M110, M82, MP5) do co najmniej 4 rodzajów amunicji (9x19, 5,56NATO, 7,62NATO, 12,7xNATO)
O SCAR-ze miłościwie nie wspomnę :)
Co do MP5, M82, M14, M110, czy SCARa - ich przykłady w ogóle trudno uznać tu za trafione, bo w porównaniu z powyższymi używa się ich marginalne ilości i nie są bronią podstawową, którą zwycięzca programu IC miał zastąpić - więc w ogóle nie wiem co tu mają do rzeczy.
O HK416 dałem tylko przykład, równie dobrze może być F2000, czy G36 Choć akurat te bronie są przyjęte jako broń podstawowa.
No ale jeśli mówimy o G36, to co w niej takiego przełomowego, po za masą "plastiku" w kluczowych układach mechanizmu. Okno wyrzutu łusek nadal ma z jednej strony, a selektory również są w nowszych AR po obu stronach.
Dwa. HK 416 to ulepszona konstrukcja AR na zlecenie sił specjalnych US. Przede wszystkim zmieniono układ gazowy, plus kilka drobiazgów jak i korpus. Bo niby co? Dali firmie H&K, stare M4 i stwierdzili "naklejcie nam tam swoje znaczki bo ładnie wyglądają"?
Trzy. Bzdurę to właśnie napisałeś. To co podałeś, to są różne typy broni służące do różnych celów i zadań i będące w zdecydowanej mniejszości w porównaniu do M16/4. Popatrz na inne państwa też nie mają tylko jednego typu karabinku.
No chyba że US Marines teraz biegają tylko i wyłącznie z M82...kurcze wiedziałem że hamburgery to Terminatory.
Dobra, nie ma co się rozpisywać, kolega powinien najpierw doczytać i dopiero pisać swoje wywody na temat uzbrojenia. Bo co innego używać repliki na plastikowe kuleczki, a co innego używać prawdziwej broni strzeleckiej. Inaczej możemy się dawać trolować w nieskończoność.