To jedne z tych zlotów o specyficznej atmosferze, gdzie obok strzelania równie ważna jest część integracyjna, która nie jest tu zostawiona do końca uczestnikom samopas. To także jedna z pierwszych imprez ogólnopolskich, w których uczestnicy od początku mogli wziąć udział dopiero po otrzymaniu zaproszenia od organizatora. W tym roku konwencja ta nieco uległa zmianie i uczestnicy są werbowani przez wybranych dowódców Task Force`ów i w razie chęci wzięcia udziału w zlocie to do nich należy się zgłaszać. Wszystko by zapewnić zabawę w miłej atmosferze. Wiadomo, że organizatorzy planują jeszcze więcej atrakcji niż w latach ubiegłych. Jakich? Po części wiemy, ale nie powiemy :) Imprezie oczywiście z przyjemnością patronujemy.
Za 7 rzekami, za 5 hangarami i jedną agencją reklamową, na terenie spokojnej, nietkniętej ręką cywilizacji miejscowości Tomaszowo w lubuskiem znów pojawią się bojowe okrzyki maniaków ASG przybyłych z terenu całej Polski, by wziąć udział w konflikcie zbrojnym na terenie nieznanego nikomu malutkiego państewka – Wolnego Miasta Urdar, położonego pomiędzy dwoma potężnymi sąsiadami: Orillią i Andurią, a dręczonego przez nich bardziej niż mniejszość etniczna chomików mauretańskich w Birmie.
Jak to leniwi maniacy maja w zwyczaju, miast pisać historię konfliktu słowem, zamieścimy ostatnie wydanie dziennika telewizyjnego lokalnej stacji relacjonującego tragiczne wydarzenia poprzedzające konflikt zbrojny.
Zgodnie z harmonogramem zlotu, osoby zaproszone organizatorzy proszą o stawienie się już w czwartek, kiedy to hangarbar „Pod Stockowym Gearboxem” otworzy swe podwoje ze strawą i napitkiem godnym wybrednych gardeł przybyłych wojowników.
W piątek w godzinach południowych 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej szykuje specjalnie dla uczestników pokaz sprzętu i wyposażenia oraz uroczysty apel z okazji Święta Flagi.