Modernizacja polskiej armii w serialu dokumentalnym
Większa mobilność, szybkość działania i precyzja rażenia na lądzie, wodzie i w powietrzu - taką polską armię zobaczymy w 5-odcinkowym serialu dokumentalnym zrealizowanym przez Arma Civitatis. 1 września w sieci pojawił się pierwszy odcinek.
Kamery pokażą, jakie możliwości zyska nasza armia dzięki zrealizowaniu kilkunastu ściśle ze sobą powiązanych programów modernizacyjnych. Serial pokazuje modernizację na obecnym etapie, wyjaśnia zależności pomiędzy poszczególnymi programami pozyskania sprzętu oraz wskazuje, co i dlaczego zostanie wprowadzone w najbliższym czasie.
- Kamery były bardzo blisko i towarzyszyły żołnierzom w miejscach, które są niedostępne dla cywili. Co będzie można zobaczyć? Działania komandosów, nowy ciężki sprzęt, broń dalekiego zasięgu – to, co już jest i to, co wejdzie na uzbrojenie już niedługo - mówi reżyser Norbert Rudaś z fundacji Arma Civitatis z Lublina.
Widzowie zobaczą również spektakularne, wykonane po raz pierwszy ujęcia, w tym sesję myśliwców F16 nagranych kilka kilometrów nad ziemią z otwartej rampy samolotu transportowego.
Serial poprzedzony krótkimi filmikami promocyjnymi powstał dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Aktualnie na kanale Ministerstwa Obrony Narodowej na YouTube można obejrzeć pierwszy odcinek pięcioczęściowego serialu dokumentalnego.
Widzowie będą mogli dowiedzieć się więcej o Jednostce Wojskowej Komandosów oraz 7. Eskadrze Działań Specjalnych.
Najbliższe publikacje:
- 3 września - drugi odcinek o modernizacji Wojsk Lądowych
- 7 września - trzeci odcinek o modernizacji artylerii
- 9 września - czwarty odcinek o modernizacji Marynarki Wojennej na przykładzie Morskiej Jednostki Rakietowej w Siemirowicach
- 11 września - piąty odcinek o Siłach Powietrznych RP
- 13 września - film zawierający wszystkie części serialu.
Materiały multimedialne:
- Zdjęcie czołgu - chor. Rafał Mniedło
- Zdjęcia z Łasku, Drawska Pomorskiego i Żagania - Karolina Szlama
- B001 - fragmenty serialu dokumentalnego
Zobaczcie jakie mieliśmy zaległości we właściwie każdej dziedzinie zanim wstąpiliśmy do NATO. Właściwie w każdej dziedzinie - od broni "ręcznej", przez pancerną aż po lotnictwo i marynarkę - byliśmy w latach 70. Niektóre rzeczy mieliśmy z lat 80, np. troszke BWP - sukces, murwa kać, sukces!
Po wstąpieniu do NATO ruszyła modernizacja. Zaczęto wymieniać Kałaszki na Beryle, zakupiliśmy Leopardy, eFy. Wymieniliśmy chyba całą flotę samolotów transportowych. Mamy Rosomaki. Pozwólcie, że zacytuje fragment z zakończenia wspomnianej pracy (wybaczcie, że nie podam autora i tytułu, ale nie wiem czy kolega sobie tego życzy):
Przede wszystkim, wojsko inwestuje w sprzęt nowy. Jest to znaczna zmiana jakościowa w porównaniu z pierwszą połową pierwszej dekady XXI w. Wtedy Polskie wojsko było biednym kuzynem, który otrzymuje „za grosze” ubrania od reszty rodziny – tak przecież można opisać otrzymanie okrętów podwodnych Kobben. Dziś, Siły Zbrojne inwestują w programy nowoczesne, stosunkowo nowatorskie zarówno w skali świata (np. bezzałogowe statki powietrzne) jak i wyłącznie w skali kraju (okręty podwodne Orka z pociskami manewrującymi), często o całkowicie lub niemal całkowicie rodzimej produkcji.
Poza Marynarką Wojenną (gdzie zmiany jakoś kiepsko nam wychodzą) wszędzie jest lepiej niż było. Czy dałoby się lepiej? Z pewnością tak. Czy dałoby się taniej? Zapewne. Ale obawiam się, że nie udałoby się tak samo dobrze i taniej albo lepiej, a przy tych samych kosztach. Nie oszukujmy się - kasy na armie nie mamy tyle co USA czy Rosja więc i o super projektach typu podwodny lotniskowiec o napędzie protonowym możemy tylko pomarzyć.
Odnośnie całego biadolenia, że źle, że kiepsko, że Leopard tylko A4/5, a nie A"tysiąc pięćset sto dziewięćset". Rosomaka też kiedyś krytykowano. Chyba wszyscy go krytykowali - od laików, przez żołnierzy, a na niektórych ekspertach skończywszy. Dziś chyba wszyscy uznają zielonego diabła Afganistanu za dobry zakup.
Wiele jest jeszcze do zrobienia (chociażby wymiana BeWuPów), ale ja jestem dobrej myśli. Żeby tylko starczyło nam czasu nim "tamci źli" przyjdą to damy radę!