Trwa ładowanie

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

Szybkostrzelna Cyma CM.097B
Szybkostrzelna Cyma CM.097B

Szybkostrzelna Cyma CM.097B

Szybkostrzelna Cyma CM.097B
Szybkostrzelna Cyma CM.097B

Platinum to zupełnie nowa seria replik marki Cyma. Złośliwi komentatorzy nie mając replik w rękach już twierdzą, że użycie określenia "platinum" to nadużycie. Jak jest w rzeczywistości? Spróbujemy pomóc Wam wyrobić sobie własny osąd oparty na faktach.



CM.097B to jeden z 4 dostępnych obecnie wariantów karabinka AR-15 z serii Platinum różniących się jedynie długością łoża i lufy. Tylko najkrótszy model – CM.097D ma dodatkowo zmienione urządzenie wylotowe. Dostępne długości luf to 400mm w bazowym modelu CM.097, 370mm w CM.097A, 295mm w opisywanym CM.097B i 275mm we wspomnianym już najkrótszym D. Warto zaznaczyć, że poza czterema AR-15 w serii Platinum dostępne są również repliki systemu AR-10 (w oryginale na nabój 7.62x51 NATO lub jak kto woli .308 Winchester).




Wspólną cechą wszystkich modeli 097 jest też oczywiście gearbox i fabrycznie zwiększona szybkostrzelność. Ponadto WSZYSTKIE repliki serii Platinum (AR-15 i AR-10) wyposażone są w niestandardowy system wymiany sprężyny. Ale o tym za chwilę… 

Podstawowe parametry techniczne:
- długość całkowita (kolba złożona/rozłożona): 730/815mm;
- masa: 2770g;
- długość lufy wewnętrznej: 295mm;
- średnica lufy wewnętrznej: 6.03mm;
- pojemność magazynka: 160 kulek;
- prędkość wylotowa (0.2g): 360fps
Elementy z tworzywa sztucznego: chwyt pistoletowy, kolba, magazynek. Pozostałe - stop aluminium (ZnAl).



Zestaw:
W komplecie z repliką otrzymujemy:
- metalowe składane przyrządy celownicze;
- magazynek mid-cap;
- akumulator NiMH 9.6V 1200mAh;
- ładowarkę do akumulatorów NiMH;
- uproszczoną instrukcję obsługi.

UWAGA: ładowarka nie nadaje się do ładowania pakietów LiPo! Decydując się na przejście na ten rodzaj akumulatorów - nieważne 11.1 czy 7.4V - koniecznie należy zapotarzyć się w dedykowaną ładowarkę!


Z zewnątrz

Już z zewnątrz widać, że Cyma wspięła się na kolejny poziom jakości i precyzji wykonania poszczególnych elementów. Spasowanie części i montaż całości nie budzą najmniejszych wątpliwości. Replika jest bardzo stabilna - nie ma najmniejszych luzów. Użytkowo i funkcjonalnie replika jest typowym karabinkiem systemu AR-15. Tradycyjne jednostronne manipulatory działają bez zarzutu. Bolt catch jest funkcjonalny.



Budowa

Nieco masywny i agresywny korpus karabinka wydaje się być kolejną wariacją na temat korpusu palnego VTLOR MUR. Pokryty jest czarną półmatową powłoką i wygląda po prostu bardzo dobrze. Korpus posiada stały (integralny) powiększony kabłąk spustowy ułatwiający pracę na spuście w grubych rękawicach.

Komora zamkowa w najczęściej spotykany sposób jest nasuwana na spustową i zabezpieczona przednim pinem. Warto zaznaczyć, że sam pin jest zabezpieczony przed zgubieniem - nie wysuwa się całkowicie z gniazda.



Poza numerem seryjnym i piktogramami wokół bezpiecznika/selektora nie ma żadnych oznaczeń. Jednym to nie przeszkadza, dla innych stanowi przyczynę dyskwalifikacji repliki, jeszcze innym daje pełne pole do popisu przy zaawansowanej personalizacji.

Wspomniałem wcześniej o precyzji wykonania i dopasowania poszczególnych elementów. Szczególnie dobrym przykładem jest styk komory spustowej i zamkowej. W wielu wcześniejszych replikach Cymy bywało z tym różnie. Tutaj elementy schodzą się z wzorową dokładnością – nie ma mowy o najmniejszej nawet szczelinie. Na zdjęciu lewa strona. Z prawej jest podobnie.



Połączenie z chwytem pistoletowym jest równie dokładne.



Polimerowy chwyt nie ma przegrody pomiędzy miejscem na palec środkowy a serdeczny. Denko wykonane jest ze ZnAl-u, co nieco poprawia pracę silnika - denka z tworzywa "pracują", przez co ustawienie silnika względem pierwszego koła przekładni jest mniej precyzyjne i trwałe.



Do regulacji silnika służy wkręt imbusowy nr 6 - to lepsze rozwiązanie od spotykanych czasem szybko wyrabiających się mniejszych rozmiarów lub śrub na płaski śrubokręt.



Łoże z otworami montażowymi systemu M-LOK wykonane jest z metalu czysto i starannie. Wydaje się być nieco innego koloru niż korpus repliki. Zgodnie z obowiązującą modą jest to łoże typu slim lub inaczej low profile - niewielka średnica pozwala na pewny chwyt. Z prawej i lewej strony umieszczono gniazda QD do montażu pasa nośnego.



Biegnąca przez całą długość łoża górna szyna Picatinny spotyka się z szyną komory zamkowej prawie idealnie. Schodek jest, ale niewielki. Są to dziesiąte części milimetra. Testowane przez nas niedawno inne repliki wypadały pod tym względem nieco gorzej. 



Pozycja łoża ustalana jest 2 wkrętami.



Niestety podobnie jak w większości replik z tej półki cenowej także tu nie znajdziemy atrapy bloku i przewodu gazowego.



Znajdziemy za to zabezpieczenie pierścienia osadczego lufy i łoża.



Lufa zakończona jest - i tu niespodzianka - kopią jednej z wersji tłumika płomienia Knight's Armament (KAC) QDC 3-PRONG FLASH SUPPRESSOR - 5.56mm



Nie ma o tym co prawda wzmianki w żadnym opisie, ale to fakt. Czy podobnie jak oryginał jest kompatybilny z jakimś tłumikiem dźwięku? Nie mieliśmy okazji sprawdzić.

A tu pierwowzór (źródło: ROG Tactical)



Częściej spotykana wersja nieco się różni (źródło: Knight's Armament)



Urządzenie wylotowe osadzone jest na lewoskrętnym gwincie 14mm. Na zdjęciu poniżej widoczny o-ring dystansujący oraz wkręt zabezpieczający. 



Druga przyjemna niespodzianka to wspomniane na wstępie składane przyrządy celownicze. Muszka i przeziernik wykonane są z metalu (ZnAl) i regulowane. Muszka tylko w pionie, przeziernik w obu płaszczyznach.



Na czym polega niespodzianka? Otóż to także są kopie produktów Knight's Armament! To przeziernik KAC 200-600m Micro oraz dedykowana do niego muszka. Pierwowzory (źródło: Knight's Armament):



Kolba wykonana jest z polimeru i ma 6 możliwości ustawienia (wliczając skrajne). Strzałka wskazuje przycisk do regulacji. Na zdjęciu dobrze widoczne również obustronne gniazdo QD do mocowania pasa. 



Kolejne mocowania to obustronne uszy w płytce zamykającej korpus.



Miejsce na akumulator przewidziano w "policzkach" kolby. Dostęp uzyskujemy po zwolnieniu zaczepu (miniaturka) i opuszczeniu stopki na zawiasie.



Podczas testów używaliśmy fabrycznego akumulatora oraz dwudzielnego pakietu LiPo 11.1V 1100mAh. Oba mieściły się bez najmniejszych problemów.


Lufa wewnętrzna i regulacja Hop-Up

Mosiężna lufa wewnętrzna ma średnicę 6.03mm. To typowa lufa stosowana obecnie w replikach Cymy. Komora Hop-Up jest tradycyjna, z trzema kołami zębatymi. Dostęp do regulacji uzyskujemy po odciągnięciu napinacza, który otwiera jednocześnie okno wyrzutnika łusek. Cofający się napinacz przesuwa do tyłu atrapę zamka, która zatrzymuje się w tylnym położeniu. Funkcjonalny bolt catch pozwala zrzucić ją po zakończeniu regulacji.



Magazynek

W zestawie z repliką otrzymujemy polimerowy magazynek typu mid-cap o ponadprzeciętnej pojemności 160 kulek. Magazynek przypomina wyglądem PMAG-i Madbula. Cyma i Taiwangun zalecają nasmarowanie silikonem oraz początkowo stopniowe ładowanie magazynka coraz większą ilością kulek. Ma to zapewnić jego bezawaryjną pracę. I chyba coś jest na rzeczy, bo testowy magazynek traktowany od początku bezpretensjonalnie miewał momentami problemy z podawaniem. Szczęśliwie zdarzało się to sporadycznie i jedynie w chwili strzelania ogniem ciągłym z charakterystyczną dla CM.097 szybkostrzelnością.



Wymiana sprężyny

Wspomniałem na wstępie, że jednym z wyróżników linii Platinum jest charakterystyczny system wymiany sprężyny. Co do zasady robi się to jak zwykle - najpierw trzeba odłączyć i wyjąć akumulator. Dla wygody dobrze jest także zdjąć kolbę oraz odkręcić i usunąć prowadnicę. Sprężynę można wymienić także nie ruszając prowadnicy, ale wtedy trzeba mieć pod ręką długi płaski śrubokręt lub klucz imbusowy z odpowiednio długą przedłużką. I uważać na przewody!



Do odkręcenia nakrętki koronowej prowadnicy potrzebny będzie dedykowany klucz lub szczypce nastawne, ale w przypadku tych drugich łatwo uszkodzić radełkowaną powierzchnię nakrętki.



Prowadnica sprężyny mocowana jest w replikach Platinum nie w gearboxie, ale bezpośrednio w króćcu komory spustowej. Po zdjęciu prowadnicy kolby wygląda to tak:



A po wykręceniu prowadnicy z gniazda tak:



Mimo znacznie większej długości całej prowadnicy jej część robocza jest identyczna jak w klasycznym rozwiązaniu. Trudno wyrokować, jak ten patent sprawdzi się w długiej i intensywnej eksploatacji, szczególnie przy wyższych prędkościach wylotowych. Podczas testów wszystko działało bez problemów. Kilkakrotnie oglądany gwint na samej prowadnicy oraz w jej gnieździe nie wykazał śladów zużycia. Korzystając z okazji przeprowadziliśmy pewien związany z prowadnicą eksperyment, ale o tym w dalszej części przeznaczonej dla tych, których interesują szczegóły techniczne.


Mechanizm

Wszystkie replik z linii .097 zestrojone są pod kątem ponadprzeciętnej szybkostrzelności, która według deklaracji producenta wynosić ma około 25 strzałów na sekundę. Sercem jest nieco zmodyfikowany ze względu na sposób montażu prowadnicy sprężyny gearbox w wersji 2. Pozostałe części mieszczą się w niepisanym standardzie TM.



Podstawowe i zarazem najważniejsze części mechanizmu to stalowe (wycinane, nie spiekane) koła zębate o szybkim przełożeniu 13:1, elektroniczny układ sterujący z mosfetem i mikrostykiem oraz dobrej jakości elementy układu pneumatycznego, w tym tłok z pełną stalową szczęką i zestaw cichych głowic.



Konfigurację uzupełniają łożyska kulowe 8mm i niskooporowe okablowanie. Całość napędza silnik typu high speed na magnesach neodymowych. O mechanizmie na pewno nie można powiedzieć, że jest złożony perfekcyjnie, ale nie można mu też zarzucić braku staranności. Koła zębate mają niewielki luz poprzeczny, który warto ewentualnie skorygować dodatkowymi podkładkami, ale to kosmetyka. Za to uwagę zwraca nieco zbyt rozrzutne dozowanie smaru. Prawdopodobnie kultura pracy oraz osiągi nie ucierpiałyby, gdyby smaru było nieco mniej. Szczególnie na pracujących blisko siebie talerzach kół zębatych. 


Strzelanie, pomiary i test tarczowy

Szybkostrzelność

O tym, że replika dobrze leży i łatwo daje się prowadzić pisałem na początku tekstu. To zresztą w zasadzie właściwość prawie wszystkich AR-ów. Dlatego większą wagę (i uwagę) przywiązaliśmy do pracy repliki oraz do pomiarów tak eksponowanej szybkostrzelności. W kategorii "kultura pracy" replika prezentuje uczciwy, dobry poziom. Dźwięk pracy mechanizmu nie budzi zastrzeżeń, silnik wyregulowany był poprawnie. Reakcja na naciśnięcie spustu natychmiastowa. Nadspodziewanie dobra. Ale co z tą szybkostrzelnością?

Na początek zmierzyliśmy szybkostrzelność na dołączonym do repliki akumulatorze NiMH 9.6V. Wcześniej dla pewności sformatowaliśmy go przeprowadzając kilka cykli rozładowania i ładowania automatyczną ładowarką Raytronic C14. Wynik: 22.3 bps. Po zmianie akumulatora na LiPo 11.1V 1100mAh 20C zmierzona szybkostrzelność to 26.2 strzały na sekundę. Wynik imponujący w chińskiej replice wprost z pudełka i zgodny z deklaracjami producenta.

Zaskoczeni szybkostrzelnością na fabrycznym akumulatorze postanowiliśmy sprawdzić jego wydajność. Wystrzeliliśmy jeden po drugim 10 pełnych magazynków (1600 kulek) korzystając naprzemiennie z obu nastaw selektora. Silnik i akumulator złapały już temperaturę, ale nie były gorące. Szybkostrzelność i czas reakcji na naciśnięcie spustu nie zmieniły się w zauważalny sposób. Jaki z tego wniosek? Wydaje się, że akumulator, na który importer udziela gwarancji jedynie rozruchowej starannie sformatowany przed pierwszym użyciem może służyć do zasilania repliki. Ale... Po pierwsze: nie wiemy w jakim tempie będzie się starzał/zużywał/tracił pojemność. Po drugie: i tak należałoby zaopatrzyć się w dobrą ładowarkę (wspomniany Raytronic to ładowarka bardzo dobra). Zatem sugerujemy raczej przejście na pakiet LiPo i dedykowaną ładowarkę na tyle szybko, na ile portfel pozwoli.


Pomiar prędkości wylotowej i test tarczowy



Testy przeprowadziliśmy na redakcyjnej strzelnicy zamkniętej, w temperaturze 19 stopni Celsjusza, Hop-Up ustawiony na zero.
Pomiar prędkości wylotowej wykonany został urządzeniem XCORTECH X3500, na kulkach Open Blaster o wadze 0,2 g.

Prędkość wylotowa:

1. 378.9
2. 377.2
3. 375.9
4. 376,7
5. 374.3
6. 375.5
7. 373.3
8. 375.5
9. 373.1
10. 377.3

Średnia: 375,8 fps. Średnia wyższa o 15 fps od prędkości wylotowej deklarowanej przez producenta.
Rozstęp: 5,8 fps - super.

Test tarczowy (Hop-Up wyregulowany, kulki G&G 0.25 g)

Ogień pojedynczy:

Ogień ciągły:


Podsumowanie

Cymy CM.097X w wersji high speed to repliki, z którymi naszym zdaniem wielu będzie miało problem. Bo po pierwsze wyglądają znacznie, ale to znacznie lepiej od starszych AR-ów Cymy. Po drugie, bo wydają się być pozbawione wad powszechnych w poprzednich wersjach - nie mają luzów, szczelin i nie klekocą. A po trzecie  - to fabryczne (a więc z gwarancją) repliki o wysokiej szybkostrzelności, a tych jest na rynku niewiele. Porównywalne G&G kosztuje niewiele mniej, ale generuje 320 fps i jest w całości wykonane z polimerów. Na koniec wreszcie - zastosowana konfiguracja, w tym tłok ze stalowymi zębami oraz aluminiowe głowice pozwalają wierzyć w długą i bezawaryjną pracę. Jak się będą sprawowały w rzeczywistości - zobaczymy. Ale na pewno nie będą miały lekkiego życia.



Replikę do testów dostarczył Taiwangun



Na kolejnej stronie - technikalia dla zainteresowanych

następna strona

Komentarze

NAJNOWSZE

Trwa ładowanie...
  • Platynowy partner

    Złoty Partner

  • Srebrni partnerzy

  • Partnerzy taktyczni