Konstrukcja tej broni powstała pierwotnie w 1934 (MG34). Po modernizacji technicznej i zmianach optycznych w roku 1942 powstała wersja MG 42. Kilka ładnych lat później, po dopasowaniu do potrzeb i standardów NATO, powstał model MG3, który to od 1969 roku jest standardowym karabinem maszynowym na wyposażeniu między innymi Bundeswehry, jak również wielu innych europejskich armii. Oryginał to prawie 12 kg wysokogatunkowej azotowanej stali, produkcji Rheinmetall GmbH o długości całkowitej 1225mm. Replika, którą widzicie to custom, którego nabyłem na aukcji internetowej od maniaka z Austrii. Wykończenie projektu, zdobycie i dopasowanie oryginalnych części, zajęły dodatkowo kilka tygodni, ale efekt cieszy oko każdego rekonstruktora BW. Sama replika waży przeszło 8,5 kg na co składa się metalowo aluminiowy szkielet body pochodzący z gazowej repliki MG42 firmy Shoei, gearbox, komora HU itp., których pochodzenia jeszcze nie odkryłem. Kolejne kilogramy to magazynek pudełkowy typu hi-cap, którego konstrukcja powstała w połączeniu oryginalnego magazynka na taśmę DM40004 na 120 naboi z airsoftowym magazynkiem pudełkowym od M249. Zamontowałem wiele oryginalnych metalowych części, które bez większych przeróbek udało się dopasować do repliki. W celu podniesienia realizmu można założyć oryginalne taśmy amunicyjne ze specjalnie delaborowanymi nabojami 7,62x51, lub 50 strzałowy magazynek bębnowy. Ciekawostką jest, że wszystkie oryginalne części (przykładowo magazynki, tłumik płomienia i odrzutnik, dwójnóg, pokrywa zamka, pokrywa komory wymiany lufy, pasek nośny, taśmy i amunicja dekoracyjna) kupiłem nowe, w magazynowych opakowaniach i po bardzo przystępnych cenach, na aukcjach interenetowych. W odróżnieniu od niemieckiego oryginału, okładziny chwytu pistoletowego i kolba są oliwkowe, a nie brązowo/czarne. Tak jak wspominałem replika pochodzi z Austrii i najwidoczniej jej konstruktor wzorował się na MG74. Jest to wersja MG3 używana przez armię austriacką. Planuję wymianę tych elementów na kontraktowe, ale to już plany na przyszłość w oczekiwaniu na replikę MG4. WOLF