Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie politycy i społeczeństwo przypominało sobie, jak ważnym (opinia subiektywna piszącego) elementem odstraszania potencjalnego agresora jest obywatel, umiejący posługiwać się bronią. Czy po latach szeroko pojętej hoplofobii, z którą można było się spotkać w większości mediów oraz w samym społeczeństwie, coś się zmieni?
Pod koniec marca bieżącego roku, czyli około miesiąc po napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada minister sportu Kamil Bortnikczuk zapowiedział przeprowadzenie „Programu upowszechniania strzelectwa”.
Na jego realizację miał przeznaczyć tylko w tym roku 5 milionów złotych, z czego 2,5 mln zł na upowszechnianie strzelectwa sportowego i kompetencji strzeleckich wśród pełnoletniej młodzieży szkolnej – od momentu ukończenia 18 r.ż. do 26 r.ż. (środki z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej), oraz 2,5 mln zł na upowszechnianie strzelectwa i kompetencji strzeleckich dla każdego dorosłego Polaka w wieku powyżej 26 lat (środki z budżetu państwa) – o publikacji tej części programu Ministerstwo poinformuje w osobnym komunikacie.
Kilka dni temu ogłoszono podmioty wybrane na operatorów wyżej wymienionego programu.
I tak szkoleniem młodzieży zajmie się firma Gun sp. z o.o. Spółka komandytowa. Firma otrzymała na ten cel wyżej wymienione 2,5 mln zł. Program szkolenia młodzieży będzie realizowany w oparciu o istniejącą infrastrukturę klubów zrzeszonych w PZSS dysponujących około 370 strzelnicami w całym kraju.
Programem dla dorosłych „Strzelectwo dla każdego” zajmie się Polski Związek Strzelectwa Sportowego poprzez zrzeszone w nim wybrane kluby – lista tychże dostępna jest na stronie PZSS (LINK) . I teraz chyba najważniejsze – do kogo kierowany jest program (i tu być może trochę rozczarowania):
Osoby powyżej 26 roku życia z wyłączeniem osób:
- będących członkami stowarzyszeń o charakterze strzeleckim w rozumieniu ustawy o broni i amunicji,
- będących członkami stowarzyszeń o charakterze kolekcjonerskim w rozumieniu ustawy o broni i amunicji,
- posiadających pozwolenie na broń,
- posiadających patent strzelecki lub licencję Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego,
- posiadających dopuszczenie do broni na „świadectwo” w rozumieniu ustawy o broni i amunicji,
- funkcjonariuszy służb mundurowych, którym przydzielona jest broń służbowa,
- prowadzących działalność gospodarczą w zakresie prowadzenia zajęć strzeleckich lub prowadzenia strzelnic,
- instruktorów lub trenerów strzelectwa sportowego
Z wyżej wymienionej listy wynika, że do szkoleń będą dopuszczone osoby naprawdę niemające (przynajmniej formalnie) styczności z bronią palną. Zajęcia mają rozpocząć się pod koniec lipca, z finałem programu w grudniu 2022, a zapisy na nie mają być prowadzone za pomocą aplikacji mającej się wkrótce pojawić na stornie PZSS.
Co do samego szkolenia — ma ono odbywać się w grupach maksymalnie 20-osobowych. Uczestnicy będą naturalnie przeszkoleni z podstawowych zasad bezpiecznego obchodzenia się z bronią palną oraz zapoznają się z budową i działaniem najpopularniejszych rodzajów broni. Trening strzelecki będzie obejmował prowadzenie ognia z wiatrówek, broni bocznego zapłonu (.22LR) oraz platform AK i AR15. Ministerstwo zakłada, iż każdy z uczestników odda w sumie ponad 350 strzałów.
Źródło: wydarzenia.interia.pl, www.gov.pl, milmag.pl