Dziś rozpoczęły się targi MSPO 2023 i Fabryka Broni "Łucznik" z Radomia rozpoczęła je z wielkim przytupem. Po raz pierwszy zaprezentowano nowy pistolet z Radomia o nazwie MPS, co oznacza Modułowy Pistolet Samopowtarzalny.
Od razu na początku wyjaśnijmy co oznacza słowo "Modułowy" umieszczone w nazwie. Pistolet ma nietypową konstrukcję i nie posiada zewnętrznego szkieletu jak przeważająca większość podobnych konstrukcji. Tutaj znajdziemy szkielet wewnętrzny, umieszczony w plastikowym chwycie. Oznacza to, że bez zbędnych formalności, bez potrzeby przedstawienia zaświadczenia uprawniającego do nabycia broni (i bez straty "miejsca na pozwoleniu") będzie można dowolnie kupować i zmieniać chwyty. Jak zapowiada wiceprezes FB Łucznik Seweryn Figurski w sprzedaży mają się pojawić chwyty o różnych rozmiarach, różnych kolorach, czy różnych długościach szyny montażowej umieszczonej pod lufą. Ma się również pojawić wersja Tactical, ale nie wyjaśniono co to oznacza.
Pistolet strzela nabojem 9x19 mm (nic nie wspomniano o wersjach na inne kalibry) i pracuje w systemie bijnikowym. Producent określa system działania broni jaki semi-DAO, czyli Semi Double Action Only, co oznacza wstępne samonapinanie iglicy. Fabryczny opór spustu ma wynosić 2,3-2,4 kilograma. Pistolet bez (metalowego) magazynka waży 595 gramów.
Na zdjęciu powyżej pistolet w kaburze zrobionej według wytycznych polskich służb mundurowych. Na rynku cywilnym do pistoletu będzie oferowana inna, prostsza kabura.
Pistolet posiada metalowe mechaniczne przyrządy celownicze mocowane na jaskółczy ogon, konstrukcja jest w pełni oburęczna - zatrzask zamka umieszczono po obu stronach chwytu, a przycisk zwalniania magazynka można łatwo przenieść z jednej strony na drugą. W konstrukcji znajdziemy dobrze znany bezpiecznik w języku spustowym oraz szereg "standardowych" bezpieczników wewnętrznych. Trzeba też dodać, że pistolet fabrycznie jest przystosowany do zainstalowania mikrokolimatora a w komplecie otrzymamy pięć płytek montażowych umożliwiających założenie na zamek celowników popularnych producentów.
Na zdjęciach powyżej wyraźnie widoczne numery seryjne nabite nie na plastikowym chwycie, ale na wewnętrznym szkielecie broni.
Na koniec, cena - w rozmowie z magazynem Fragout Seweryn Figurski zażartował, że pistolet będzie kosztował pomiędzy 2, a 7 tysięcy złotych. Więcej na razie nie wiadomo. Nie wiadomo również kiedy możemy się spodziewać tego pistoletu w sklepach. Na pytanie o dostępność pistoletu i o priorytety między służbami mundurowymi, a rynkiem cywilnym prezes udzielił wymijającej odpowiedzi.
Źródła: mat. własne, Fabryka Broni "Łucznik", Fragout!