JERYCHO 941
21.07.2005
Autor: STRAP
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.
Jerycho jest chyba najmniej znanym modelem pistoletu ASG i produkowany jedynie przez japońską firmę Hudson jako jedyny pistolet w jej ofercie. Znałem opinie na temat produktów Hudsona z opisu Wita M3, ale do zakupu skłoniły mnie wspomnienia, był to jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) pistolet ostry, z jakiego miałem okazję postrzelać. Nie spodziewałem się, więc po nim żadnych cudów, choć napis Made In Japan powinien do czegoś zobowiązywać.
PUDEŁKO
Już samo opakowanie bezpośrednie repliki nie jest zachęcające: biało, czarno-czerwone najzwyklejsze opakowanie ze szkicami modelu na bocznych krawędziach, w środku w styropianowym opakowaniu gun, instrukcja i paczuszka kulek. Nic zachęcającego, wręcz przeciwnie.
PISTOLET
Pistolet na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, czarny zmatowiony plastik, choć widoczne metalowe elementy (zwalniacz zamka, bezpiecznik i kurek, szczerbinka) trochę jakby zbyt błyszczące. Słabo widoczne napisy wytłoczone na szkielecie (zamek czysty, bez napisów!): HUDSONJERICHO941 i pod nim: ISRAEL MILITARY INDUSTRIES. Na okładzinach kolby pięknie wytłoczone logo IMI a nad okładziną z jednej strony: WARNING:READ MANUAL BEFORE OPERATION, a drugiej JASG HA14014. Z tej strony na szkielecie jeszcze napis K.B.I INC HARRISBURG PA. Tak, więc jak widać pistolet jest oznaczony prawie oryginalnymi oznaczeniami. Po wzięciu pistoletu do ręki dobre wrażenie nadal się utrzymuje dzięki dość dużemu ciężarowi, który znacznie maleje po wyciągnięciu magazynka. Ogólnie można powiedzieć, że pistolet prezentuje się poprawnie a nawet dobrze.
JERYCHO 941 HUDSON JERYCHO 941 IMI (Baby Eagle)
Masa [g] 755 1000 (bez magazynka)
Długość [mm] 204 207
Długość lufy [mm] 113 112
ROZKŁADANIE
Pistolet rozkłada się tak, jak oryginał, jest to dość proste dla tych, co mieli do czynienia z tradycyjnymi pistoletami (o takich coraz trudniej) i dość intuicyjne. Należy odciągnąć lekko zamek aż do ustawienia kropki na zamku i szkielecie w jednej linii i wyciągnąć zaczep zamka. To w prawdziwym pistolecie. W replice ten moment nie wypada dokładnie na zrównaniu tych kropek i trzeba trochę popróbować lekko odsuwając je od siebie. Po rozłożeniu można łatwo oddzielić zespół lufy, żerdzi ze sprężyną powrotną i zamek. Lufa jak w oryginale jest niklowana (chromowana) z napisem .41AE na wysokości komory nabojowej. Po wzięciu do ręki szkieletu wychodzi cała mizeria modelu Hudsona. Grubość ABSu na wysokości rękojeści ledwie przekracza grubość papieru. Nie wyobrażam sobie upadku na ten pistolet w okolicy tego miejsca.
EKSPLOATACJA
Strzelanie z tego modelu można opisać jednym słowem: TRAGEDIA! W temperaturze 9 stopni Celsjusza wysyfonował cały magazynek po pierwszym strzale! Nie było nawet możliwości sprawdzić celności. Po tym syfonie zawór prawdopodobnie przymarznięty podawał tak fatalnie gaz, że ciągle pistolet się zacinał, nie wystrzeliwując nic z lufy. Sprawdziłem w tych samych warunkach coś innego (KSC) i wszystko było OK.! Po tak fatalnym doświadczeniu nawet nie mam ochoty powtarzać testu w innych warunkach. Dodatkowo szczerbinka nie posiada żadnej blokady i jest dość lekko osadzona, więc można nią jeździć z prawa na lewo jak się chce i bez żadnego wysiłku! Nie, to chyba nie do strzelania!
PODSUMOWANIE
Ogólnie można powiedzieć model do kolekcji, kto chciałby używać, niech go obchodzi szerokim łukiem! Tylko, dlaczego inne firmy potrafią zrobić nawet egzemplarze bardzo rzadkie, a HUDSON JAPAN nie, choć cena (140$) sugeruje działającą replikę.
Po tym doświadczeniu będę kupował coś z tej firmy, tylko jak zostaną spełnione dwa warunki:
1. Będzie to mój wymarzony, niespotykany model, np. HKP7M13
2. Nikt inny nie będzie go miał w ofercie.
Dane J941 pochodzą z katalogu IMI.
PUDEŁKO
Już samo opakowanie bezpośrednie repliki nie jest zachęcające: biało, czarno-czerwone najzwyklejsze opakowanie ze szkicami modelu na bocznych krawędziach, w środku w styropianowym opakowaniu gun, instrukcja i paczuszka kulek. Nic zachęcającego, wręcz przeciwnie.
PISTOLET
Pistolet na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, czarny zmatowiony plastik, choć widoczne metalowe elementy (zwalniacz zamka, bezpiecznik i kurek, szczerbinka) trochę jakby zbyt błyszczące. Słabo widoczne napisy wytłoczone na szkielecie (zamek czysty, bez napisów!): HUDSONJERICHO941 i pod nim: ISRAEL MILITARY INDUSTRIES. Na okładzinach kolby pięknie wytłoczone logo IMI a nad okładziną z jednej strony: WARNING:READ MANUAL BEFORE OPERATION, a drugiej JASG HA14014. Z tej strony na szkielecie jeszcze napis K.B.I INC HARRISBURG PA. Tak, więc jak widać pistolet jest oznaczony prawie oryginalnymi oznaczeniami. Po wzięciu pistoletu do ręki dobre wrażenie nadal się utrzymuje dzięki dość dużemu ciężarowi, który znacznie maleje po wyciągnięciu magazynka. Ogólnie można powiedzieć, że pistolet prezentuje się poprawnie a nawet dobrze.
JERYCHO 941 HUDSON JERYCHO 941 IMI (Baby Eagle)
Masa [g] 755 1000 (bez magazynka)
Długość [mm] 204 207
Długość lufy [mm] 113 112
ROZKŁADANIE
Pistolet rozkłada się tak, jak oryginał, jest to dość proste dla tych, co mieli do czynienia z tradycyjnymi pistoletami (o takich coraz trudniej) i dość intuicyjne. Należy odciągnąć lekko zamek aż do ustawienia kropki na zamku i szkielecie w jednej linii i wyciągnąć zaczep zamka. To w prawdziwym pistolecie. W replice ten moment nie wypada dokładnie na zrównaniu tych kropek i trzeba trochę popróbować lekko odsuwając je od siebie. Po rozłożeniu można łatwo oddzielić zespół lufy, żerdzi ze sprężyną powrotną i zamek. Lufa jak w oryginale jest niklowana (chromowana) z napisem .41AE na wysokości komory nabojowej. Po wzięciu do ręki szkieletu wychodzi cała mizeria modelu Hudsona. Grubość ABSu na wysokości rękojeści ledwie przekracza grubość papieru. Nie wyobrażam sobie upadku na ten pistolet w okolicy tego miejsca.
EKSPLOATACJA
Strzelanie z tego modelu można opisać jednym słowem: TRAGEDIA! W temperaturze 9 stopni Celsjusza wysyfonował cały magazynek po pierwszym strzale! Nie było nawet możliwości sprawdzić celności. Po tym syfonie zawór prawdopodobnie przymarznięty podawał tak fatalnie gaz, że ciągle pistolet się zacinał, nie wystrzeliwując nic z lufy. Sprawdziłem w tych samych warunkach coś innego (KSC) i wszystko było OK.! Po tak fatalnym doświadczeniu nawet nie mam ochoty powtarzać testu w innych warunkach. Dodatkowo szczerbinka nie posiada żadnej blokady i jest dość lekko osadzona, więc można nią jeździć z prawa na lewo jak się chce i bez żadnego wysiłku! Nie, to chyba nie do strzelania!
PODSUMOWANIE
Ogólnie można powiedzieć model do kolekcji, kto chciałby używać, niech go obchodzi szerokim łukiem! Tylko, dlaczego inne firmy potrafią zrobić nawet egzemplarze bardzo rzadkie, a HUDSON JAPAN nie, choć cena (140$) sugeruje działającą replikę.
Po tym doświadczeniu będę kupował coś z tej firmy, tylko jak zostaną spełnione dwa warunki:
1. Będzie to mój wymarzony, niespotykany model, np. HKP7M13
2. Nikt inny nie będzie go miał w ofercie.
Dane J941 pochodzą z katalogu IMI.