Wstęp
L85A2 jest standardowym karabinem na uzbrojeniu sił zbrojnych Wielkiej Brytanii (a także Zimbabwe i Jamajki), należącym do rodziny SA80 - Small Arms for 1980's. Jest to system uzbrojenia indywidualnego, którego konstrukcja wywodzi się z wcześniejszych prototypów - EM2 a następnie XL65. SA80 jest konstrukcją zbudowaną w układzie Bull-Pup. Jej początki zdecydowanie nie należały do udanych - żołnierze zwyczajnie nie chcieli się pogodzić z przejściem z ukochanego przez nich, niezawodnego i dysponującego ogromną siłą obalającą L1A1 (FN FAL) na "plastikowego" cudaka o małym kalibrze. Co więcej, niechęć prędko okazała się uzasadniona - nowa broń była zawodna i psuła się, cytując jednego z jej użytkowników, "od samego patrzenia na nią". Pierwsza modyfikacja - wersja A1 - nie przyniosła większej poprawy i dopiero rozpoczęta w 2000 roku przez firmę Heckler&Koch przebudowa do wersji A2 okazała się sukcesem. Obecnie broń ta uchodzi za względnie niezawodną i zdecydowanie jedną z najcelniejszych w swojej klasie (nie bez wpływu na tę celność pozostaje fakt, iż L85A2 z załadowanym magazynkiem i zainstalowanym celownikiem SUSAT waży aż 4,98 kg).
Cechy zewnętrzne
Być może fakt, iż czekałem na porządną replikę "osiemdziesiątki" od samego początku mojej przygody z airsoftem, zakłóca nieco mój obiektywizm, odnoszę jednak wrażenie, iż nie było dotąd tak dobrze wykonanego modelu.
Podstawowym czynnikiem, który wpływa na moją ocenę, są zastosowane tu materiały. Korpus wykonany został ze stali, elementy z tworzyw sztucznych zaś są identyczne i zamienne z pierwowzorem. Drobne nadlewki, czy szpary nie rażą, zwłaszcza, że znaleźć je można także na "ostrym" pierwowzorze. Projektanci zadbali o wiele szczegółów, które sprawiają, że wrażenie wywierane przez tę replikę jest naprawdę ogromne: atrapa rury gazowej i jej uchylana na bok osłona, ukryty w rękojeści przybornik (Fot.2), czy charakterystycznie "zawinięte" gniazdo magazynka to smaczki, których nie znajdziemy w żadnej innej seryjnie produkowanej replice. Ponadto, każdy egzemplarz ma naniesiony indywidualny numer seryjny.
Czynnikiem, który również wpływa na ogólne wrażenie, jakie wywiera ten model jest jego waga. W wersji z mechanicznymi przyrządami celowniczymi wynosi ona 3900 g, zaś po zamontowaniu celownika SUSAT wzrasta ona do 4300 g. W porównaniu do innych replik jest to sporo, ponieważ jednak środek ciężkości znajduje się za rękojeścią, manewrowanie tym modelem nie jest uciążliwe.
Skrzynia (czy też walizka), w której dostarczana jest replika, to kolejny jej atut. Wykonana jest w bardzo wytrzymałego tworzywa, w środku wyłożona grubą gąbką. Dzięki temu dysponujemy bezpiecznym i niezwykle szykownym "opakowaniem" do w miarę dyskretnego przenoszenia repliki.
W środku
L85A2 jest kolejnym po Minimi modelem, na którym firma Star testuje ideę korpusu gearboxa wykonanego z tworzywa sztucznego. Jak zapewnia producent, tworzywo to ma być co najmniej tak samo wytrzymałe jak metal, z którego robione są "tradycyjne" szkielety gearboxów. Na wszelki wypadek jednak do sprzedaży trafią już wkrótce zapasowe korpusy, których cena ma być zachwycająco wprost niska.
Łożyska i zębatki wykonane są ze stali.
Sprężyna, którą dostajemy w seryjnie sprzedawanym modelu, nadaje kulce o wadze 0,2 g prędkość początkową 400 fps (122 m/s - pomiar dokonywany przy pomocy chronografu). Dostęp do niej jest niezwykle łatwy - wystarczy zdemontować stopkę kolby a następnie wykręcić podstawę prowadnicy sprężyny.
Komora systemu Hop-Up została zaprojektowana specjalnie do tej repliki i jest jednym z elementów, które nie są zamienne ze standardowymi częściami. Dostęp do regulacji uzyskuje się po odciągnięciu atrapy zamka.
W replice zastosowano lufę precyzyjną o kalibrze 6,05 mm.
Miejsce na baterię przewidziano w łożu. Zmieści się w nim jednak albo bateria typu small, albo pakiet o specjalnie połączonych ogniwach. Ponadto instalowanie baterii wiąże się z koniecznością zdemontowania całego łoża. Rozsądnym rozwiązaniem w przypadku tej repliki staje się zatem pas nośny z kieszonką na baterię.
SUSAT
L9A1 SUSAT (Sight Unit Small Arms, Trilux) to celownik optyczny o czterokrotnym powiększeniu, wykorzystujący element radioaktywny (tryt) do podświetlenia "krzyża" celowniczego. Jest on jednym z czynników, które powodują, że broń z rodziny SA80 jest tak celna. Jego model, produkowany przez Star'a, nie jest niestety tak dobry. Charakteryzuje się dość małym światłem i krótką ogniskową - trzeba dosłownie przyciskać oko do gumowej osłony, by cokolwiek zobaczyć. Na plus można zaliczyć staranność wykonania (w tym również odwzorowanie charakterystycznego "krzyża" celowniczego), lecz wydaje się nie być wart swojej ceny.
Podsumowanie
L85A2 jest spełnieniem marzeń wielu kolekcjonerów i airsowtowców z całego świata. Dotychczas miłośnicy brytyjskich militariów skazani byli na kiepskiej jakości AEGa L85A1 produkcji Academy (złośliwi twierdzą, że była to replika doskonała - psuła się równie łatwo co oryginał), lub sprężynowego L85A1 z HFC. Pod wieloma względami oczekiwanie to zostało wynagrodzone - otrzymaliśmy replikę wspaniale wykonaną, o bardzo dobrych osiągach, być może również niezawodną (na razie za wcześnie jeszcze, by coś na ten temat powiedzieć). Tym, co z pewnością ostudzi zapał wielu potencjalnych nabywców, jest cena. W wersji podstawowej jego cena (sugerowana przez producenta) wynosi 630$. Koszt SUSATa to 155$. W tej cenie spokojnie można kupić 2, a jeśli dobrze poszukać, to i 3 AEGi... Z drugiej jednak strony, żaden z tych trzech nie będzie piękną "osiemdziesiątką". Krótko mówiąc - L85A2 produkcji Star'a, to obecnie absolutnie niezbędny sprzęt dla każdego brytofila.
RBB Giersu, Gdańsk, 5 stycznia 2006