Replika AEG CM003 - czyli G36c produkcji chińskiej firmy CYMA.

TROCHĘ HISTORII

Konieczność modernizacji uzbrojenia armii niemieckiej, w drugiej połowie XX wieku, spowodowała powstanie różnych koncepcji jej przeprowadzenia. Bundeswehra potrzebowała nowoczesnej broni kalibru 5.56 mm, ale relatywnie taniej, gdyż konstrukcje w rodzaju H&K G41 były dla niej zdecydowanie zbyt kosztowne. Kiedy upadł program rozwoju karabinu G11 na amunicję bezłuskową, a propozycje zakupu i przyjęcia do uzbrojenia broni zagranicznej były odrzucane, firma Heckler & Koch podjęła w 1990 roku prace nad nowym karabinem o produkcyjnym oznaczeniu HK50.

Broń działała na innej zasadzie niż poprzednie konstrukcje - odprowadzenia gazów prochowych przez boczny otwór w lufie. Niższą masę i odporność na korozję uzyskano poprzez maksymalizację zastosowania tworzywa. HK50 został przyjęty na uzbrojenie Bundeswehry w 1995 roku pod oznaczeniem Gewehr 36. Do uzbrojenia armii niemieckiej wprowadzono jednocześnie trzy wersje broni: podstawową (G36), skróconą (G36K) oraz ręczny karabin maszynowy (LMG36).

G36c czyli model compact, to karabinek będący najkrótszą wersją broni z rodziny G36. Jest to jednocześnie najkrótszy i najbardziej poręczny, z dostępnych na rynku, karabinek 5.56 mm produkowany seryjnie.

OPAKOWANIE

W przypadku opakowania repliki CM003 trudno mówić o estetyce wizualnej czy funkcji marketingowo - informacyjnej. Jest to po prostu pudełko bez jakichkolwiek napisów, oznaczeń lub oprawy graficznej.

Natomiast funkcja zabezpieczenia repliki i akcesoriów zrealizowana jest bezbłędnie. Replikę otrzymujemy w solidnym pełnym pudle kartonowym, o grubych podwójnie złożonych ściankach, z wstawką styropianową w środku. Wierzch styropianu przykrywa, przycięta do kształtu wgłebień, czarna, błyszcząca tekturka. Dwie wstawki styropianowe, wytłoczone zgodnie z kształtem repliki - unieruchamiają ją w opakowaniu. Nic nie rusza się i nie przemieszcza wewnątrz pudła.

CO W OPAKOWANIU

Oprócz repliki otrzymujemy magazynek typu hi-cap, umieszczony w wycięciu styropianowej wytłoczki.

Obok magazynka, pod przykryciem z czarnej tekturki, znajdziemy "ukryty" akumulator.

W małym tekturowym pudełku umieszczono prostą ładowarkę, paczkę kulek oraz kluczyk imbusowy.

Pod repliką znajdziemy również plastikowy wycior.

Do repliki importer dołącza prostą instrukcję, w języku polskim, zawierającą zasady bezpieczeństwa oraz ogólne zasady obsługi replik typu AEG (w rodzaju przedstawionej na zdjęciach poniżej).

PIERWSZE WRAŻENIE

Pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Szczególnie pozytywnie zaskakuje waga repliki. Oczywiście karabinek G36c nie jest ciężki, ale, mimo niewielkich gabarytów, CM003 na pewno nie kojarzy się z zabawką. Także zastosowany przez producenta plastik sprawia wrażenie bardzo dobrej jakości.

Replika jest dobrze wyważona i bardzo dobrze spasowana. Żadne elementy nie mają luzów, nic nie trzeszczy, ani nie wydaje niepotrzebnych dźwięków. Trzymamy w rękach solidny kompaktowy karabin. Jedyny dźwięk jaki można było usłyszeć przy gwałtownym potrząsaniu repliką to delikatny odgłos luźnego okablowania pod chwytem przednim - gdyż nie podpięto jeszcze akumulatora.

Kolba składa się i rozkłada z lekkim oporem, ale płynnie, nie "lata" luźno po zwolnieniu zatrzasku i można ją zatrzymać w dowolnym miejscu w trakcie rozkładania. Kolba zatrzaskuje się pewnie - zarówno w pozycji rozłożonej jak i złożonej. Nie ma w tym przypadku mowy o żadnych luzach czy "klekotaniu" kolby. Jest ona stabilna, a przycisk jej zwalniacza także wciska się z pewnym oporem i nie jest on "luźno" osadzony.

Kolba posiada odwzorowane otwory do przechowywania pinów. Piny wyjęte z korpusu wchodzą w otwory, ale niestety dość luźno i dlatego łatwo z nich wypadają. W związku z tym nie jest możliwe wykorzystanie otworów w kolbie do "przechowywania" pinów, tak jak to ma miejsce w pierwowzorze.

Replikę trzyma się wygodnie. Zwłaszcza po założeniu chwytu pionowego, co umożliwia dolna szyna RIS przykręcona do frontu karabinka.

Podstawowe parametry repliki:

Długość: 510/725 mm. Waga: 3000 g.

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY

Pod względem wyglądu replika sprawia bardzo dobre wrażenie i jednocześnie zaskakuje. Jest to pierwsza znana nam replika G36, w której tworzywo korpusu nie jest jednolicie gładkie i jednolicie czarne. W pierwszym momencie, gdy oglądamy karabinek jeszcze w pudle, sprawia on wrażenie "zakurzonego" - dopiero po wyjęciu z opakowania widać, że czerń powierzchni korpusu nie jest jednolita lecz jakby pokryta plamami.

Są one bardziej matowe od reszty powierzchni i mają odcień grafitowo - szary. Ten swoisty "kamuflaż" wygląda bardzo ciekawie. Tworzywo nie robi bowiem wrażenia błyszczącego plastiku zabawki. Innymi słowy, zastaosowane przez firmę Cyma, tworzywo wizualnie bardzo przypomina polimery stosowane do produkcji ostrych wersji karabinów szturmowych G36. Może nie jest to odwzorowanie idealne (gdyż miejscami replika sprawia wrażenie trochę za bardzo "szarawej"), ale wyglądem dużo bliższe współczesnym oryginałom niż wiele innych replik G36 dostępnych na rynku.

Poniżej - dla porównania - kilka zdjęć wersji palnej G36, na których można dostrzec szarą, "plamiastą", strukturę polimeru.

Powierzchnia tworzywa repliki jest bardzo delikatnie porowata. Nie jest śliska.

G36c w większości wykonano z plastiku. Z metalu wykonane są takie elementy karabinka jak: lufa zewnętrzna, urządzenie wylotowe, dolna szyna RIS (pod chwytem przednim) oraz mechaniczne przyrządy celownicze. Metalowa jest również atrapa zamka oraz rączka przeładowania.

Tłumik płomienia jest stalowy. Urządzenie wylotowe mogłoby być wykonane bardziej estetycznie, ale to kwestia indywidualnej oceny.

Kolba repliki posiada stopkę wykonaną z twardej, antypoślizgowej gumy.



Chwyt przedni, wykonany z tworzywa w kolorze czarnym matowym, posiada dolną szynę RIS oraz możliwość dokręcenia szyn bocznych, których jednak nie dostajemy w komplecie z repliką.



Urządzenie wylotowe ustalone jest małym imbusem. Pod tłumikiem płomienia znajduje się klasyczny gwint 14 mm, lewoskrętny. Wykręcenie imbusa, za pomocą kluczyka dodanego do repliki, umożliwia odkręcenie tłumika płomienia i montaż alternatywnego urządzenia wylotowego lub tłumika dźwięku.



Mechaniczne przyrządy celownicze wykonano estetycznie.

Przeziernik posiada dwie nastawy - otwory różnią się średnicą.

Obustronna dźwignia selektora ognia przesuwa się z wyraźnym skokiem i wyraźnym dźwiękiem ("cyknięciem") przy przesuwaniu.



Grzbietowa szyna RIS wykonana jest dokładnie, choć w dwóch miejscach widać niewielkie nadlewki na jej żebrowaniu.

Pod spodem grzbietowej szyny RIS umieszczono metalową listwę.

MAGAZYNEK

Będący na wyposażeniu repliki magazynek typu hi-cap , o pojemności 470 BB, wykonano z półprzeźroczystego, ciemnego tworzywa.

Zaczepy łukowe do łączenia magzynków nie są odlane ze skorupą jako całość, tylko wklejone od wewnątrz.

Magazynek nie posiada wewnątrz atrap naboi. Na szczęście tworzywo, z którego go wykonano ma dość ciemny odcień i elementy wewnętrzne wraz z amunicją widać wyraźniej dopiero patrząc "pod światło".

Po włożeniu do gniazda nie ma on luzów na boki i "siedzi" pewnie. Po naciśnięciu dźwigni zwalniacza magazynek wyjmuje się gładko (choć nie wypada luźno). Magazynek dobrze podaje kulki zarówno na singlu jak i na auto, ale musi być dobrze podkręcony. Za pewien dyskomfort można uznać brak charakterystycznego dźwięku zatrzaskiwania się magazynka w gnieździe, co sprawia, że nie jesteśmy pewni i musimy sprawdzać czy magazynek prawidłowo się w nim trzyma.

Przy dokładnych oględzinach stwierdziliśmy lekkie pęknięcie stopki, które widać dopiero "pod światło". Powodem musiało być zbyt mocne przykręcenie śruby imbusowej podczas montażu magazynka.

Magazynek niestety zawiódł przy pierwszych próbach podkręcania - zębatka zaczęła poruszać się luźno. Na szczęście była to drobna usterka. Rozkręcenie magazynka ujawniło wadliwy montaż sprężynki przeciwpowrotnej, która w efekcie tego przemieściła się i nie spełniała swojej roli. Prawidłowe umieszczenie sprężynki zlikwidowało problem.

OZNACZENIA

Replika nie posiada na korpusie żadnych oznaczeń, poza nastawami selektora ognia. Oznaczenia selektora wykonano niestety na niskim poziomie - nie są one wytłoczone, a jedynie namalowane. Rysunek jest niskiej jakości i szybko ulega ścieraniu.

Odwzorowano nastawy przeziernika: 100/200 oraz 300.

Na stopce chwytu pistoletowego umieszczono napis "made in China".

ZASILANIE

Tradycyjnie dla replik G36 - miejsce podłączenia akumulatora znajduje się pod chwytem przednim.

Replika zasilana jest akumulatorem dzielonym (dzielony stick), na ogniwach typu mini. W komplecie z karabinkiem nabywca otrzymuje akumulator NiMh 8.4 V 1200 mAh. Akumulator posiada wtyk typu tamiya mini.

Można również dopasować którąś z mniejszych wersji LiPo (dzielonych lub mały stick). Jednak dobór odpowiedniego akumulatora nie jest łatwy, ze względu na bardzo małą powierzchnię dostępną wewnątrz chwytu przedniego.

REGULACJA HU

Dostęp do pierścienia regulującego hop up, widocznego w oknie wyrzutnika łusek, uzyskujemy po odsunięciu dźwigni przeładowania. Niestety nie da się jej zablokować w tylnym położeniu. Hop up regulujemy obracając pierścień do dołu (luzowanie), lub do góry (dociskanie).

Atrapa zamka wydaje przyjemny metaliczny dźwięk przy jej zwolnieniu.

WYGLĄD REPLIKI CZĘŚCIOWO ROZŁOŻONEJ

ROZKŁADANIE

Większość czynności rozkładania G36c firmy Cyma jest podobna jak w replikach G36 innych producentów. W replice CM zastosowano piny, które łączą główne elementy korpusu. Tylny pin przechodzi pod gearbox'em. Piny wyposażone są w o-ringi zapobiegające wypadaniu i bardzo dobrze "siedzą" w korpusie. Nie są luźne i raczej nie ma tu mowy o przypadkowym ich zgubieniu.

Demontujemy chwyt przedni oraz gniazdo magazynka po wyjęciu pinów. Gniazdo magazynka wychodzi z oporem, gdyż jest dość ciasno wpasowane w korpus.

Następnie rozłączamy wtyk typu tamiya, łączący okablowanie gearbox'a z sekcją akumulatora, znajdującą się pod chwytem przednim.

Po złożeniu kolby ukazuje się śruba, którą wykręcamy, aby uwolnić gearbox wraz z dolną częścią korpusu.

Odkręcamy także śrubę w stopce chwytu pistoletowego. Sama stopka jest metalowa (ZnAl). Przed wyjęciem GB przesuwamy do przodu komorę HU, która dociśnięta jest do GB sprężyną. Wysuwamy dolną część korpusu, wraz z gearbox'em, z górnego korpusu.

Wewnątrz korpusu znajduje się metalowy element wzmacniający i dociążający konstrukcję, który tworzy całość z prowadnicą sprężyny powrotnej.

BUDOWA WEWNĘTRZNA

1.Gearbox.

Wybicie ostatniego, małego pina, uwalnia gearbox z dolnego korpusu. Zwykle w replikach G36 do wyjęcia gearbox'a z dolnego korpusu konieczne jest ustawienie dźwigni selektora ognia w pozycji ogień pojedynczy. W przypadku G36c firmy Cyma nie było to konieczne - na ustawieniu zabezpieczony bez problemu GB wysuwa się z korpusu.

Gearbox to typ V3 z drobnymi różnicami w wyglądzie. Z prawej strony szkieletu znajduje się szczelina, która prawdopodobnie ma służyć do montażu systemu EBB.

Wewnętrzne elementy gearbox'a są bardzo dobrze spasowane i nic nie "wybucha" nam w twarz po jego otwarciu. Ponowne złożenie gearbox'a również nie nastręcza, pod tym względem, problemów. Ścianki szkieletu są dość grube.

Silnik sprawia wrażenie mocnego, daje dość duży opór przy poruszaniu zębatki silnikowej. Natomiast sama zębatka silnikowa wykonana jest ze stali i zabezpieczona śrubką.

Zębatki stalowe. Pierwsza zębatka posiada 6 zębów przeciwpowrotnych.

Łożyska ślizgowe, wykonane ze stali, mają 7 mm średnicy. Z jednej strony łożysko posiada nacięcia, które, naszym zdaniem służą utrzymywaniu smaru.

Prowadnica sprężyny jest stalowa i łożyskowana.

Sprężyna o jednolitym skoku zwojów i nie szlifowanych czołach. Głowica tłoka nie jest łożyskowana. Cylinder mosiężny, z jednym otworem.

Dysza, o bardzo dobrej szczelności, ma długość 25,2 mm. Szczelność układu tłok - cylinder jest bardzo dobra, choć nie jest wzorowa - uszczelka głowicy tłoka ma wyraźnie widoczny szew, który może powodować minimalne straty ciśnienia.

2.Lufa wewnętrzna i komora HU.

Odkręcamy 3 śruby i uwalniamy zespół lufy zewnętrznej wraz z lufą wewnętrzną i komorą HU. Dociśnięcie komory HU w kierunku wylotu lufy i przekręcenie jej w lewo o 90 stopni pozwala na wyjęcie lufy wewnętrznej wraz z komorą.

Komora hop up jest typowa dla replik G36. Lufa wewnętrzna ma długość 262 mm. Czarna gumka hop up niczym się nie wyróżnia i ma standardową długość. Dystanser jest nierówny i ma spore nadlewki, innymi słowy jest krzywy, co zapewne miało wpływ na znoszenie w prawo podczas strzelania. Wymiana dystansera jest zatem wskazana.

STRZELANIE

Wrażenia ze strzelania mamy bardzo pozytywne: kulturalna praca gearboxa, prawidłowy dźwięk działającego mechanizmu. Dźwięk strzału nie budzi zastrzeżeń.

System HU podczas strzelania podkręcał lekko w prawo.

Przeziernik ustawiony jest nieco zbyt wysoko. Mimo regulacji i ustawienia w najniższym położeniu należy brać poprawkę pod cel.

Strzelanie przeprowadzono na wolnym powietrzu, przy temperaturze -2 stopnie Celsjusza, bezwietrznie. Konieczne było zastosowanie akumulatora typu LiPo (7,4 V). Mimo niskiej temperatury replika sprawowała się bardzo dobrze, a system HU działał prawidlowo.

TESTY

1. Pomiar fps i energii. 

Pomiar prędkości początkowej i energii wykonano na wagomiarze 0.2 g BB. Użyto kulek marki KWA.

Średnia prędkość początkowa generowana przez replikę na 0.2 g BB wynosi 410 fps, a energia 1.55 J.
Różnica między skrajnymi pomiarami wyniosła 16,6 fps.


Wagomiar        fps         m/s         energia
0.2 g               410        125          1.55

2.Szybkostrzelność.

Pomiar ROF na akumulatorze 8.4V 1200 mAh NiMh, który nabywca otrzymuje wraz z repliką, wykazał: 11,2 BB na sekundę czyli 672 BB na minutę.


3. Test celności i skupienia na dystansie 35 m.

Test przeprowadzono z użyciem kulek o wagomiarze 0,25 g marki ICS. Strzały oddano do tarczy sylwetkowej z umieszczonym centralnie celem formatu A4.

10/10 oddanych strzałów plasowało się centralnie w sylwetce, z tego 9/10 w celu formatu A4.

4. Pomiar zasięgu skutecznego i maksymalnego.

Zasięg repliki zaskoczył nas bardzo pozytywnie.

Zasięg skuteczny G36c Cymy wynosi 55 m. Na tym dystansie: oddane strzały, w większości, plasowały się w sylwetce.
Zasięg maksymalny repliki wynosi 65 m. Na tym dystansie: nadal możliwe było trafianie w sylwetkę, ale oczywiście prawdopodobieństwo było mniejsze. Powyżej 62 m niektóre kulki zaczynały opadać.

PODSUMOWANIE

Naszym zdaniem replika AEG CM003 - czyli G36c firmy CYMA jest produktem wartym uwagi, zwłaszcza mając na względzie przystępną cenę. Wprawdzie jest to produkt chiński, jednak poziom jego wykonania powinien zadowolić wielu graczy i miłośników replik broni z rodziny G36.

Wygląd zewnętrzny oddaje bardzo dobrze formę i fakturę współczesnych polimerów stosowanych w pierwowzorze. Tutaj firma Cyma zrobiła naprawdę dobrą robotę. Także jakość, zastosowanego przez producenta repliki, tworzywa jest więcej niż satysfakcjonująca.

Oczywiście jednym z głównych minusów jest brak oryginalnych oznaczeń, co charakterystyczne jest dla wyrobów made in China. Z drugiej jednak strony - lepszy chyba brak oznaczeń niż niezgodne z pierwowzorem wymysły niektórych producentów.

Osiągi repliki są bardzo dobre. Zasięg skuteczny i maksymalny powinien zadowolić każdego gracza. Jak każda replika - także i ta posiada kilka minusów, ale nie są one dyskwalifikujące. Naszym zdaniem, jak na produkt chiński, testowana replika charakteryzuje się zaskakująco wysoką jakością.

Biorąc zatem pod uwagę poziom wykonania tego produktu oraz stosunek jakość/cena możemy go polecić każdemu potencjalnemu nabywcy.





Plusy:

+ bardzo dobre spasowanie

+ bardzo dobre ogólne wrażenie wyglądu repliki

+ bardzo dobre odwzorowanie wyglądu (struktury) tworzywa pierwowzoru

+ bardzo dobrej jakości tworzywo

+ satysfakcjonujący ciężar i ergonomia repliki

+ bardzo dobre osiągi

+ bardzo dobra szczelność układu tłok/cylinder

+ wysoka kultura pracy gearbox'a

Minusy:

- brak oznaczeń

- źle umieszczona sprężynka, co spowodowało awarię magazynka

- kiepsko wykonane oznaczenia selektora

- brak atrap naboi w replice magazynka

- kiepskiej jakości dystanser

Replikę testowaliśmy dzięki uprzejmości firmy Gunfire.pl:

Źródła zdjęć wersji palnej:

www.heckler-koch.de

www.life.com

www.famous-guns.com